Prawo i Sprawiedliwość doszło niemal do perfekcji w obsadzaniu stanowisk swoimi, ale nowa ekipa rządząca miała nie iść tą drogą. Tymczasem w zbrojeniowych spółkach Skarbu Państwa zatrudniani są jej ludzie - działacze partyjni i byli posłowie. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.
W resorcie obrony odpowiadającym za zbrojenia ludowiec Władysław Kosiniak-Kamysz - to i w spółkach zbrojeniowych, choć formalnie podlegających pod inne ministerstwo, też są ludowcy.
- Wiem, że rzetelność powoływania i jeden główny czynnik, który jest brany pod uwagę, to jest wiarygodność, przygotowanie i kompetencje – przekonuje szef Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Tych, jak mówi wicepremier, kompetentnych, a także należących do partii wchodzących w skład koalicji rządzącej - jak wylicza Wirtualna Polska - nie brakuje. Wśród nich były wiceprezes NIK Mieczysław Łuczak, a jeszcze wcześniej przez trzy kadencje poseł PSL i członek komisji obrony. Ostatnio chciał zostać radnym Trzeciej Drogi, ale się nie udało - udało się za to dostać do Rady Nadzorczej spółki Nitro-Chem.
Inny prominentny poseł PSL z ministerialnym doświadczeniem Eugeniusz Grzeszczak odnalazł się w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1. Choć według Polskiej Grupy Zbrojeniowej przynależność partyjna "nie miała żadnego znaczenia".
Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka wskazuje, że skala obsadzania swoimi ludźmi za rządów PiS była nieporównywalna. - To są nieporównywalne nazwiska, doświadczenie i kompetencje - ocenia.
Ludzie władzy w spółkach Skarbu Państwa
W Wojskowych Zakładach Łączności nr 1 członkiem rady nadzorczej został Andrzej Szczurko, który przy okazji jest przewodniczącym Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Kętrzynie.
Na prezeskę Mesko, kluczowego dla polskiej armii producenta amunicji i rakiet, wybrano, jak pisze PGZ, najlepszego kandydata spośród aplikujących na to stanowisko - osobą tą okazała się Renata Gruszczyńska, radna Koalicji Obywatelskiej z Kielc, wcześniej szefowa miejskiej spółki zajmującej się zielenią.
- Ja tej osoby nie znam. Jestem przekonany, że na to stanowisko był przeprowadzony konkurs. Jeśli nikt nie kwestionuje konkursu, składu komisji, to każdy ma prawo być wybrany na taką funkcję - twierdzi eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba.
Komisja pracuje nad ustawą o "naprawie ładu korporacyjnego"
Nie tylko jednak w zbrojeniówce odnaleźć można osoby bliskie władzy. Lewica zdominowała Ochotnicze Hufce Pracy, Ludowcy Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, a Koalicja Obywatelska Specjalne Strefy Ekonomiczne. We wszystkich 14 "Wirtualna Polska" doliczyła się około 20 osób powiązanych z partiami rządzącymi.
- Jakbyśmy zliczyli wszystkie zarządy, rady nadzorcze w specjalnych strefach ekonomicznych, to tam będzie kilkuset ludzi, więc to nie jest jakaś sensacja - mówi minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk z PSL.
Przed wyborami inna z partii koalicyjnych - Polska 2050 - wprost ogłaszała skończenie z politycznymi nominatami, a jak już doszła do władzy, zgłosiła projekt ustawy o "naprawie ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa".
Po ośmiu miesiącach dyskusji i czterech spotkaniach specjalnie powołanej w tym celu podkomisji już przedyskutowano tytuł ustawy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP