PiS w oczywisty sposób naruszył ustawę o finansowaniu partii politycznej i wiedział o tym Jarosław Kaczyński już pięć lat temu - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka. Odniósł się do ujawnionego listu prezesa PiS do byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Jarosław Kaczyński w 2019 roku napisał list do Zbigniewa Ziobry, w którym zwrócił się o "natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej". Treść korespondencji przytoczyła "Gazeta Wyborcza". Prezes PiS ostrzegał, że przypadki nieprawidłowości "mogą przynieść fatalne skutki z punktu widzenia przebiegu kampanii".
Do tej sprawy odniósł się we wtorek w "Rozmowie Piaseckiego" minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka.
Został zapytany, czy wyobraża sobie wymazanie Prawa i Sprawiedliwości z politycznej, partyjnej mapy Polski. - Myślę, że nie. Ja bym chciał jednak, żeby wszystkie osoby, które były odpowiedzialne za nieprawidłowości, przekręty czy kradzieże, po prostu poniosły odpowiedzialność - powiedział. Dodał, że "zdelegalizowanie jakiejkolwiek partii będzie skutkowało tym, że ci sami ludzie się zorganizują w inną".
- To, co uważam jest rzeczą z mojej perspektywy konieczną do zrobienia, ale to jest decyzja Państwowej Komisji Wyborczej, nie moja, to jest dokładne przyjrzenie się finansowaniu Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich latach i moim zdaniem odebranie subwencji - mówił.
Dodał, że w tej sprawie przez ostatnie pięć lat złożył dwa zawiadomienia do prokuratury i wiele razy informował PKW, bo "tam jest bardzo dużo nieprawidłowości". - I tu nie tylko mówię o Funduszu Sprawiedliwości, który jest oczywisty, ale wykorzystywanie ministerstw i tak dalej. To nielegalne finansowanie i partii, i kampanii wyborczej - powiedział Szłapka.
Przypomniał, że "Nowoczesna za bardzo niewielki błąd straciła w 2015 roku całą subwencję". - A PiS jednak w oczywisty sposób naruszył ustawę o finansowaniu partii politycznej i wiedział o tym Jarosław Kaczyński już pięć lat temu, jak wiemy - powiedział minister.
Szłapka: PiS powinno stracić subwencję
- Prawo i Sprawiedliwość wykorzystywało nielegalnie środki zewnętrzne do tego, żeby finansować kampanię wyborczą. Osoby, które świadomie dopuszczały się tego, czy miały wiedzę jak Jarosław Kaczyński, powinny odpowiedzieć karnie w tej sprawie. A cała formacja powinna stracić subwencję - ocenił.
Jak zauważył, "walka była absolutnie nierówna". - Żadna inna partia w Polsce nie mogła sobie pozwolić na tego typu rodzaje finansowania - dodał. - Fundusz Sprawiedliwości, wykorzystywanie spółek Skarbu Państwa, wykorzystywanie ministerstw. Wiemy, że całe dwa miliardy, które zostały przekazane na telewizję publiczną, były w zasadzie jednym wielkim spotem Prawa i Sprawiedliwości - wymieniał.
- Z mojej perspektywy Prawo i Sprawiedliwość wypełnia przesłanki do tego, żeby odebrać jej subwencje. I przynajmniej kilkudziesięciu polityków Prawa i Sprawiedliwości, tak na pierwszy rzut oka z prezesem Kaczyńskim na czele, z (Mateuszem) Morawieckim, z (Beatą) Szydło, można wymienić, spełnia przesłanki do tego, żeby mieć postawione zarzuty prokuratorskie i odpowiadać karnie w bardzo wielu poważnych sprawach - powiedział Szłapka.
Szłapka: będą unijne pieniądze na "Tarczę Wschód"
Minister odniósł się do słów premiera Donalda Tuska, który w piątek po szczycie Unii Europejskiej w Brukseli mówił, że "Polska uzyskała sto procent tego, co zakładaliśmy, jeśli chodzi o projekty obronne dotyczące bezpieczeństwa".
Mówił, że chodzi o dwa polskie projekty. - Jeden przygotowaliśmy wspólnie z Grekami, czyli obrona europejskiego nieba, czyli ten Air Defence Shield, kopuła, tarcza podniebna, można różnie to nazywać. Ale chodzi o to, żeby Europa wzięła na siebie odpowiedzialność, a nie poszczególne państwa narodowe za to bezpieczne niebo nad Europą. Spór był tutaj gorący, ale byłem pod wielkim wrażeniem takiej solidarności wszystkich pozostałych. Więc chyba po raz pierwszy z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że Polsce udało się zmobilizować praktycznie wszystkie pozostałe kraje i przeforsowaliśmy ten pomysł. Podobnie było z "Tarczą Wschód" - dodał Tusk.
Prowadzący program Konrad Piasecki zauważył, że premier powiedział, że będzie finansowanie unijne dla projektów zbrojeniowych, m.in. dla "Tarczy Wschód", natomiast media zachodnioeuropejskie, piszą, że Niemcy i Francuzi powiedzieli, że nie ma szansy na żadne finansowanie. - Rada Europejska określa kierunki. Tam się nie zapisuje bardzo szczegółowych rzeczy dotyczących na przykład konkretnych kwot. Z polskiej inicjatywy, z inicjatywy premiera Tuska, kwestie obronności i bezpieczeństwa zostały wpisane pierwszy raz w zasadzie na agendę konkluzji Rady. I w ramach tych konkluzji ustalono, że wysoki przedstawiciel i Komisja Europejska mają przygotować zasady finansowania konkretnych inicjatyw - mówił Szłapka.
Dopytywany, czy będą pieniądze unijne na "Tarczę Wschód", odparł: - Będą. Moim zdaniem będą.
- Mamy wpisane w dokumencie, który wyznacza kierunki, że obronność jest priorytetem, jest strategicznie ważna i Komisja Europejska ma teraz parę miesięcy na to, żeby przygotować modele finansowania - dodał.
Szłapka o unijnych stanowiskach
Szłapka pytany był, czy Polska ma jakieś ambicje odnośnie unijnych stanowisk w nowym rozdaniu. Jak powiedział, "będziemy tworzyć teraz wspólnie skład Komisji Europejskiej". Dodał jednak, że nie będzie mówił o żadnych nazwiskach ani stanowiskach.
- Powiem słowo za dużo i zaczną się spekulacje, a tu chodzi o to, żeby to zostało dobrze przygotowane - zaznaczył.
Pytany, czy szczytem polskich marzeń jest ważna teka w Komisji Europejskiej, powiedział, że "szczytem polskich marzeń jest uświadomienie wszystkim naszym partnerom, że czas najwyższy, żeby Unia Europejska wzięła odpowiedzialność za nasze bezpieczeństwo i obronę". - To jest coś, co konsekwentnie premier Donald Tusk robi od grudnia zeszłego roku. I to jest bardzo ważne - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24