Jesteśmy po dobrej stronie, która broni praw rodziny, broni trwałości związku kobiety i mężczyzny, rodziny jako komórki społecznej - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Solidarna Polska). - Pani Mosbacher podpisała list, który was bardzo boli - zwrócił się do niego przewodniczący SLD, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty.
Ambasador USA Georgette Mosbacher opowiadała w rozmowie z Wirtualną Polską o liście otwartym w obronie środowisk LGBT+ w Polsce, pod którym podpisało się 50 ambasadorów, w tym także ona. Podkreśliła, że w pełni rozumie i szanuje fakt, że Polska jest krajem katolickim. - Nikt nie chce tego podważać. Niemniej musicie wiedzieć, że w kwestii LGBT jesteście po złej stronie historii. Mówię o postępie, który się dokonuje bez względu na wszystko. Używanie tego typu retoryki wobec mniejszości seksualnych jedynie wyobcowuje Polskę, przekładając się też na konkretne decyzje biznesowe - powiedziała.
O wypowiedzi ambasador Mosbacher i o liście ambasadorów dyskutowali we wtorek w "Kropce nad i" w TVN24 przewodniczący SLD, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty oraz wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Solidarna Polska).
Kaleta: ideologia LGBT jest zbieżna z neomarksizmem
- Jesteśmy po dobrej stronie, która broni praw rodziny, broni trwałości związku kobiety i mężczyzny, rodziny jako komórki społecznej, a przez ideologię gender jest próba dekonstrukcji tej konstrukcji społecznej - mówił Kaleta. Jak dodał, "ideologia LGBT, jako tożsama z ideologią gender polega na tym, żeby poprzez dekonstrukcję płciowości człowieka i spowodowanie, że oderwiemy płciowość człowieka od natury ludzkiej, od różnic biologicznych, a tylko na podstawie konstruktów myślowych dojdzie do dekonstrukcji rodziny".
Dodał, że "jest to zbieżne z poglądem neomarksistowskim, który rodzinę i Kościół stawiał również jako wroga numer jeden". - To jest ideologia, która ma postulaty ideologiczne, polityczne, a nie naukowe - wskazywał.
"Ten list mówi o rzeczach uniwersalnych"
- Pani Mosbacher podpisała z innymi ambasadorami list, który was bardzo boli - zwrócił się Czarzasty do Kalety.
- Ten list mówi o rzeczach uniwersalnych, oni mówią do rządu PiS-u tak: prawa człowieka są uniwersalne i wszystkie osoby LGBT mają prawo w pełni z nich korzystać i że jest to kwestia, którą wszyscy powinniśmy wspierać - tłumaczył.
- Przystąpiliśmy do Unii Europejskiej nie tylko dla kasy, nie tylko dla hajsu, tylko przystąpiliśmy, bo Unia Europejska to jest system wartości, cywilizacji, również wartości chrześcijańskiej - zwracał uwagę wicemarszałek Sejmu.
"Fundusz Sprawiedliwości nie jest do realizacji marzeń wszystkich pana partyjnych kolesi"
Czarzasty, mówiąc szerzej o stosunku przedstawicieli obozu rządowego do społeczności LGBT, zwracał uwagę na cele wydatków Funduszu Sprawiedliwości, który się znajduje pod pieczą ministra sprawiedliwości i lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry. - Niech pan śledzi to, na co pana szef wydaje pieniądze (...). Fundusz Sprawiedliwości nie jest do realizacji marzeń wszystkich pana partyjnych kolesi - zwrócił się ponownie do Kalety.
Oglądaj materiał "Czarno na białym" o wydatkach Funduszu Sprawiedliwości
Wiceminister sprawiedliwości przekonywał, że z funduszu zrealizowano "bardzo dużo świetnych inicjatyw". Jak wskazywał, fundusz służy temu, by bronić praw określonych przez konstytucję. - O ile mi wiadomo, polska konstytucja wyraża się bardzo jasno na temat ochrony praw rodziny - dodał Kaleta.
"To jest zła wiadomość nie tylko dla dzieci i studentów, ale również dla Polski"
Goście "Kropki nad i" rozmawiali także o ewentualnym wejściu do rządu posła PiS Przemysława Czarnka jako ministra edukacji, a także nauki i szkolnictwa wyższego.
- Uważam, że to jest zła wiadomość nie tylko dla dzieci i studentów, ale również dla Polski. Mi się nauka zawsze kojarzyła z obiektywnością, z rozsądkiem, z dystansem, a nie z zadęciem ideologicznym - mówił szef SLD. - Uważam pana posła Czarnka za wyjątkowo ideologicznie myślącą osobę, która będzie uczyła swojego świata, swojej historii i która nie będzie obiektywna - dodał.
Sebastian Kaleta wskazał, że Przemysław Czarnek to "doktor habilitowany, to osoba, która osiągnęła istotny dorobek naukowy". - Uważam, że gdyby taka decyzja zapadła, to z pewnością byłaby to dobra decyzja - ocenił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24