Ksiądz Michał O. i dwie urzędniczki opuścili areszt

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Ksiądz Michał O. opuścił areszt
Ksiądz Michał O. opuścił aresztTVN24
wideo 2/7
Ksiądz Michał O. opuścił aresztTVN24

Ksiądz Michał O. i dwie urzędniczki - podejrzani w śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości - opuścili w piątek po południu areszty w Warszawie. Wcześniej na konto prokuratury wpłynęły kaucje, które to wyjście umożliwiły - po 350 tysięcy złotych za osobę. Prokuratura Krajowa od lutego prowadzi postępowanie dotyczące wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Jednym z głównych wątków jest dotacja dla Fundacji Profeto, którą prowadził ksiądz O.

TVN24 nie podaje pełnego nazwiska księdza Michała O. i nie pokazuje jego twarzy, ponieważ pełnomocnik księdza nie zgodził się na publikowanie jego wizerunku w naszych relacjach i materiałach.

Pod koniec marca księdza Michała O. - prezesa Fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych, zatrzymali funkcjonariusze ABW. Oprócz niego zatrzymali też dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości - Urszulę D. i Karolinę K. Sąd zadecydował o areszcie dla nich.

CZYTAJ TEŻ: DLACZEGO KSIĄDZ MICHAŁ O. WCIĄŻ JEST W ARESZCIE? PROKURATURA: BO USTALAŁ WSPÓLNĄ WERSJĘ Z URSZULĄ D.

Decyzja sądu

Pod koniec sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył im areszt o kolejne trzy miesiące. Ich obrońcy złożyli zażalenie na to postanowienie. W czwartek, 24 października, rozpatrzył je Sąd Apelacyjny w Warszawie. Po wyjściu z sali rozpraw obrońca księdza O. mecenas Krzysztof Wąsowski przekazał w rozmowie z dziennikarzami, że sąd postanowił warunkowo uchylić areszty zatrzymanym, jeżeli cała trójka wpłaci po 350 tysięcy złotych. Wyjaśnił, że duchowny i urzędniczki wyjdą na wolność zaraz po wpłaceniu kaucji. Sąd dał im na to czas do 15 listopada.

W piątek około godziny 13.30 ksiądz Michał O. opuścił areszt. Jak poinformował dziennikarzy pełnomocnik księdza O. Michał Skwarzyński, będzie on "przebywał w swoim właściwym domu zakonnym". - Jeżeli chodzi o panie urzędniczki, ta procedura również się rozpoczęła. Myślę, że w ciągu najbliższej godziny one również opuszczą areszty śledcze - dodał.

Pytany o kolejne kroki w sprawie, powiedział, że "czekamy na akt oskarżenia". - Chcemy publicznie wyjaśnić tę sprawę i pokazać, że te wszystkie zarzuty są zarzutami fikcyjnymi, motywowanymi politycznie - powiedział Skwarzyński.

Urzędniczki też wyszły za kaucją

Później w piątek areszt śledczy na warszawskim Grochowie opuściły Urszula D. oraz Karolina K., na które także oczekiwała grupa osób z kwiatami. Urszula D. podziękowała Michałowi Rachoniowi - dyrektorowi programowemu TV Republika - który wpłacił za nią poręczenie majątkowe. Dziękowała również za modlitwy składane w jej intencji przez 7 miesięcy jej pobytu w areszcie.

- To jest nie do opowiedzenia, jak państwa modlitwa trzymała mnie na duchu i chciałam podziękować państwu i wszystkim osobom (...) za modlitwę, za wsparcie i za otuchę - powiedziała z kolei Karolina K.

Kaucje na koncie prokuratury

Rzeczniczka prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak informowała w piątek przed południem, że "dzisiaj na konto prokuratury wpłynęły trzy wpłaty w wysokości po 350 tysięcy złotych". Dodała, że zostały dokonane przez osoby fizyczne.

- W związku z tym prokurator skontaktował się z tymi osobami, ponieważ sam fakt wpłacenia kwoty nie skutkuje natychmiastowym wykonaniem decyzji sądu apelacyjnego, a mianowicie zwolnieniem tych osób z tymczasowego aresztowania. Muszą być przeprowadzone czynności procesowe. Jeżeli chodzi o pana podejrzanego Michała O., to ta czynność procesowa została już zakończona. Oczywiście nie z jego udziałem, ale z udziałem osoby, która to poręczenie złożyła oraz obrońcy pana Michała O. - mówiła.

Wyjaśniła, że "prokurator jest zobowiązany, wedle obowiązujących przepisów, do przyjęcia oświadczenia od takiej osoby, jakie jest źródło pochodzenia kwot poręczenia". - Osoba musi złożyć takie oświadczenie. Jest przy tym pouczona o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia w tym zakresie - powiedziała rzeczniczka prokuratora generalnego.

- Następnie prokurator ocenia, czy to źródło jest źródłem prawidłowym, ponieważ w 2020 roku zmieniły się przepisy w tym zakresie - artykuł 266 paragraf 1a Kodeksu postępowania karnego. W tej normie wskazano, że nie mogą być to pieniądze, które pochodzą z tak zwanego przysporzenia. Tak że rolą prokuratora po uzyskaniu takiego oświadczenia jest zweryfikowanie, czy to kryterium prawidłowości złożenia tej kwoty poręczenia nastąpiło - dodała.

- W sprawie pana Michała O. prokurator uznał, że to źródło jest prawidłowe i jest przygotowywany w tej chwili nakaz zwolnienia - powiedziała Adamiak.

Dodała, że sytuacja urzędniczek "była na wcześniejszym etapie". - Dopiero przed chwilą ujawniliśmy na koncie prokuratury, że te kwoty wpłynęły - przekazała.

Jak powiedziała, "prokurator prowadzący postępowanie oczekuje w tej chwili na stawienie się osoby, która wpłaty tej kwoty dokonała". Jeśli weryfikacja poręczenia będzie pozytywna, również w stosunku do dwóch urzędniczek MS "niezwłocznie zostaną wystawione nakazy zwolnienia".

Adamiak: niebawem akt oskarżenia w sprawie wątku księdza i urzędniczek

Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak podkreśliła w piątek, iż decyzja sądu nie oznacza, że zmienia się status księdza O. w postępowaniu. - Sprawa dotycząca tych trzech osób, które dziś najprawdopodobniej opuszczą areszt, to jest tylko jeden z wątków. Natomiast taka jest metodologia pracy, że jeśli w pewnym wątku prokurator gromadzi pełny materiał, to tę część wyłącza z postępowania i kieruje akt oskarżenia, aby nie powodować przewlekłości - mówiła. Dodała, że z jej informacji wynika, iż "ten wątek jest pełny i zupełny".

Zdaniem prokurator Adamiak na decyzję sądu wpływ mógł mieć fakt, że postępowanie jest na końcowym etapie, większość materiału dowodowego jest już zgromadzona i można spodziewać się, że wkrótce zostanie skierowany akt oskarżenia. Prokurator nie chciała jednak doprecyzować, czy będą to dni, czy tygodnie. - Uzyskałam informację od prokuratorów prowadzących postępowanie, że ten czas jest nieodległy - dodała.

- Ta decyzja sądu wręcz potwierdza, że zgromadzony materiał dowodowy stwarza wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych czynów panu Michałowi O., jak również paniom Urszuli D. i Karolinie K. Sąd uznał, że na tym etapie postępowania zgromadzony materiał jest na tyle istotny, że dalsze stosowanie środka izolacyjnego nie jest konieczne - powiedziała.

Kaucje wpłacone przez brata zakonnego i Michała Rachonia

Wcześniej pełnomocnik księdza O. Michał Skwarzyński przekazał, że przelew na kaucję za księdza O. "jest już zaksięgowany". Pytany, czy O. wie, że opuści areszt, odpowiedział, iż "wie o tym, że jest wpłacone poręczenie, wie o tym, że będziemy za chwilę je przyjmować". - Zgodnie z procedurą prokuratura powinna po przyjęciu tego poręczenia natychmiast wysłać nakaz zwolnienia - dodał.

Jak mówił Skwarzyński, poręczenie za O. zostało wpłacone przez "brata zakonnego" księdza.

- Z punktu widzenia prawnego, wstąpienie do zakonu powoduje, że relacje między tymi osobami, które są w zakonie, to są relacje takie same jak rodzinne, więc można powiedzieć, że poręczenie złożył brat. Z uwagi na to, że jest to zakon, to jest oczywiście osoba funkcyjna w tym zakonie - przekazał.

Skwarzyński powiedział też, że "za jedną i za drugą urzędniczkę kaucję wpłacił pan Michał Rachoń". To dyrektor programowy TV Republika.

Jak dodał Skwarzyński, "kaucje zostały wysłane". - Jest procedura w banku - zaznaczył.

- Wszystko wskazuje na to, że weekend i dzisiejszą noc wszyscy podejrzani spędzą u siebie w domach - powiedział.

Warunki opuszczenia aresztu przez księdza O. i dwie urzędniczki

W czwartek Krzysztof Wąsowski mówił, iż "sąd poinformował nas, że zmiana środka zapobiegawczego dotyczyć będzie także zakazu opuszczania kraju przez całą trójkę, wraz z zatrzymaniem ich paszportów, a także dwa razy w tygodniu będą się musieli meldować na dozorze policyjnym i będą mieli zakaz kontaktu między sobą i ze świadkami".

CZYTAJ TEŻ: ZNIKAJĄCE MILIONY. ANI KSIĄDZ, ANI ZAKON SIĘ NIE PRZYZNAJĄ. TO DLA KOGO TE PRZELEWY?

"Kaucję wpłacą Księża Sercanie"

"Kaucję za księdza Michała wpłacą jego współbracia zakonni Księża Sercanie" - poinformował w piątek Wąsowski. Wyraził także wdzięczność "wielu osobom za hojne deklaracje wpłaty kaucji".

Europoseł i były rzecznik PiS Piotr Mueller poinformował w czwartek wieczorem na portalu X, że "Mateusz Morawiecki deklaruje wsparcie w wysokości 350 tysięcy złotych w zapłacie kaucji" za duchownego. "Solidarność z osobami, które przez ostatnie miesiące były poddawane represjom" - czytamy we wpisie.

Również wieczorem w czwartek Daniel Obajtek, w przeszłości prezes Orlenu, a obecnie europoseł PiS, przekazał w mediach społecznościowych, że chce wpłacić kaucję za O. Natomiast Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny prawicowej Telewizji Republika, poinformował, że Michał Rachoń, obecny dyrektor programowy tej stacji, a w czasach rządów PiS jedna z głównych twarzy upolitycznionej telewizji rządowej, wpłaci kaucję za wspomniane dwie urzędniczki.

Zarzuty dla księdza Michała O.

Prokuratura Krajowa od lutego prowadzi postępowanie dotyczące wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości

Jednym z głównych wątków jest dotacja dla kościelnej Fundacji Profeto, która za prawie 100 mln zł miała w warszawskim Wilanowie wybudować ośrodek pomocy dla ofiar przestępstw nazwany przez fundację Archipelagiem. Zdaniem śledczych urzędnicy z Ministerstwa Sprawiedliwości w porozumieniu z księdzem Michałem O., prezesem Profeto, doprowadzili do tego, że fundacja wygrała konkurs, chociaż nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych.

22 października Prokuratura Krajowa zmieniła zarzuty księdzu i dwóm urzędniczkom - poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.

Rzecznik przekazał, że zarzuty zostały zmienione w tym samym kierunku, co w przypadku podejrzanego Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości nadzorującego Fundusz Sprawiedliwości – z nadużycia zaufania (art. 296 kk) na przywłaszczenie powierzonego mienia (art. 284 par. 2 kk).

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmiana zarzutów dla księdza Michała O.

Autorka/Autor:mjz,js/ft, adso

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

W całej Ukrainie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ogłoszono alarmy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosja użyła do ataku 70 pocisków rakietowych i ponad stu dronów. "Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia" - napisał ukraiński prezydent. W związku z rosyjskimi atakami polskie wojsko poderwało nad ranem myśliwce.

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie znajdowało się 62 pasażerów i pięciu członków załogi. Według kazachskich służb 28 osób przeżyło katastrofę.

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 28 przeżyło

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 28 przeżyło

Źródło:
Reuters

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Historie koni, którymi zajmuje się Fundacja Heartland z podtoruńskiej Łubianki są różne, ale każda przejmująca. Kofeina trafiła w kiepskim stanie pod fundacyjne skrzydła, gdy miała dwanaście lat. Mieszkała u rolników, którzy nie mieli ciągnika i orali pole końmi. Z kolei Plama jest od dziesięciu lat całkowicie niewidoma, ale nie traci radości z życia. - Wielu ludzi mówiło mi, że powinnam ją uśpić albo co gorsza oddać na rzeź. Nie wyobrażałam sobie tego - mówi Ewa Stefańska z Fundacji Heartland.

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Źródło:
tvn24.pl

Dwie 21-letnie Czeszki wpadły autem do rowu w miejscowości Chałupki na Śląsku. Okazało się, że wcześniej były ścigane przez czeskich funkcjonariuszy. Kierująca była pod wpływem środków odurzających, a w samochodzie znaleziono narkotyki, kradzione dokumenty i broń.

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Źródło:
tvn24.pl

Walka z fałszywymi recenzjami restauracji i hoteli w internecie - taki jest cel przygotowanego we Włoszech projektu ustawy. Zasady wystawiania opinii znajdą się w specjalnym regulaminie. Zadowolenie z tej inicjatywy wyraziła organizacja obrony praw konsumentów.

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP

W okresie świąteczno-noworocznym Polacy wyjeżdżają głównie na południe Europy, a także do Afryki i Azji - wynika z danych przekazanych przez firmy z branży turystycznej. W ocenie firm część rodaków od lat chętnie spędza Boże Narodzenie poza Polską.

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Źródło:
PAP

Patrol straży miejskiej zauważył w tłumie na Starówce chłopca, który wyglądał na zdenerwowanego. Dziecko nie reagowało na słowa strażniczki. Okazało się, że na chwilę z oczu straciła go rodzina z Syrii, która brała udział w demonstracji.

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Glinianka niedaleko Otwocka (Mazowieckie) w wigilijny wieczór w jednym z domów wybuchł pożar. Trzy osoby znajdujące się w środku ewakuowały się przed przyjazdem strażaków.

W wigilijny wieczór w domu wybuchł pożar

W wigilijny wieczór w domu wybuchł pożar

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku powodzi, jaka nawiedziła miasto Port-de-Paix w północno-zachodniej części Haiti. Pod wodą znalazło się około 11 tysięcy budynków, z czego blisko pół tysiąca zostało zniszczonych.

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

Źródło:
Reuters, Haitilibre

Policyjny pościg za 17-latkiem w Olsztynie. Oprócz niego w samochodzie znajdowała się jego koleżanka. Nastolatek zabrał auto z domu za zgodą matki. Odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Źródło:
tvn24.pl
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wypadek w powiecie tarnogórskim. Na drodze wojewódzkiej numer 912, pomiędzy Żyglinem a Świerklańcem, doszło do czołowego zderzenia, w wyniku którego cztery osoby, w tym dwoje dzieci, zostały ranne.

Czołowe zderzenie. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu

Czołowe zderzenie. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Do czterech wzrosła liczba ofiar zawalenia się mostu między dwoma stanami na północnym wschodzie Brazylii. Nadal jednak los kilkunastu osób pozostaje nieznany. Akcja poszukiwawcza przebiega w trudnych warunkach, ponieważ w wyniku katastrofy do rzeki Tocantins wpadły cysterny przewożące tysiące litrów pestycydów i kilkadziesiąt ton kwasu siarkowego.

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Źródło:
Reuters, Globo, CNN

To może być hit i to nie tylko wigilijny. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zmodyfikowali popularne prażynki i stworzyli karpioki, czyli prażynki z mięsa karpia. Jak mówią, produkt jest smaczny, chrupiący i zdrowszy niż dostępne na rynku przekąski. Czy wkrótce pojawi się na sklepowych półkach?

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

W Wigilię służby ewakuowały kilkaset osób z Lotniska Chopina. Powodem był bagaż pozostawiony przez jednego z podróżnych. W akcji brali udział pirotechnicy.

Ewakuacja lotniska w wigilijny wieczór

Ewakuacja lotniska w wigilijny wieczór

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Młodym muzykom z młodzieżowej orkiestry dętej w Świekatowie (województwo kujawsko-pomorskie) ktoś ukradł tubę. "Zguba" odnalazła się pod pomnikiem w Bydgoszczy. Leżała owinięta w kurtkę i worek na śmieci.

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Źródło:
tvn24.pl

W najstarszej części kościoła, pod kilkucentymetrową warstwą tynku, badacze odkryli malowidło sprzed kilkuset lat. Już wiedzą, że na ścianach w innych częściach kościoła, mogą kryć się podobne dzieła. Symetryczne kompozycje girland i wici roślinnych, a w centralnej części malowidła litera "S". Podejrzewają, co może oznaczać.

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Źródło:
TVN24/ Dziennik Bałtycki
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem w Kutnie. W Koszalinie śmiertelnie zatruła się kobieta. W Belgii odnotowano pierwszy przypadek zarażenia nowym wariantem śmiercionośnego wirusa. Pięciu mężczyzn zostało skazanych w Amsterdamie za podżeganie do napaści oraz ataki na izraelskich kibiców. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 25 grudnia.

Tragiczne zatrucia czadem, śmiertelny wirus w kolejnym kraju, eksplozja w tureckiej fabryce

Tragiczne zatrucia czadem, śmiertelny wirus w kolejnym kraju, eksplozja w tureckiej fabryce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent elekt USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że po objęciu prezydentury poleci Departamentowi Sprawiedliwości, by przywrócił wykonywanie kary śmierci w zakładach federalnych w celu ochrony Amerykanów przed "brutalnymi gwałcicielami, mordercami i potworami" - donosi agencja Reutera. To odpowiedź na decyzję Joe Bidena.

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Źródło:
Reuters

Obfite opady śniegu pozostawiły we wtorek tysiące domów bez prądu Bośni i Hercegowinie. Doszło do poważnych zakłóceń w ruchu drogowym, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Intensywnie sypie też w Serbii.

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Źródło:
Reuters, ENEX

Minister obrony Danii Troels Lund Poulsen zapowiedział we wtorek zainwestowanie miliardów koron w obecność wojskową na Grenlandii. Wypowiedź ta padła zaledwie dzień po tym, jak amerykański prezydent elekt Donald Trump oznajmił, że dla USA "posiadanie i kontrola nad Grenlandią jest absolutną koniecznością".

Duński minister: zainwestujemy miliardy w obecność wojskową na Grenlandii

Duński minister: zainwestujemy miliardy w obecność wojskową na Grenlandii

Źródło:
PAP

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Zmarła kobieta, która zatruła się tlenkiem węgla w jednym z mieszkań w Koszalinie. Pomimo resuscytacji, nie udało się jej uratować. Do szpitala przewieziono również dwoje jej dzieci, które znajdowały się w lokalu.

Zatrucie tlenkiem węgla w Koszalinie. Nie żyje kobieta, dwoje dzieci w szpitalu

Zatrucie tlenkiem węgla w Koszalinie. Nie żyje kobieta, dwoje dzieci w szpitalu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Należąca do NASA sonda Parker podjęła we wtorek próbę zbliżenia się do Słońca bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, na 6,2 miliona kilometrów. Celem misji jest zbadanie atmosfery gwiazdy, w tym szczególnie burz słonecznych, które mogą mieć wpływ na systemy komunikacyjne na Ziemi.

"Coś, czego nikt inny wcześniej nie dokonał"

"Coś, czego nikt inny wcześniej nie dokonał"

Źródło:
PAP

1035 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W nocy z wtorku na środę w wielu regionach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku z zagrożeniem ze strony dronów szturmowych. Z rosyjskiego lotniska Ołenia w obwodzie murmańskim wystartowało kilka bombowców Tu-95, które obrały kurs na południe. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Walka "toczy się o każdy budynek". "Wróg zaczął używać ciężkiego sprzętu"

Walka "toczy się o każdy budynek". "Wróg zaczął używać ciężkiego sprzętu"

Źródło:
PAP
Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Węgry za Orbana stają się krajem dla upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - mówi o sprawie Marcina Romanowskiego lider węgierskiej opozycji, która według sondaży ma szanse wygrać tam kolejne wybory. Jeśli Orban nie wyda Polsce Romanowskiego, choć formalnie ma taki obowiązek, zrobiłby to jego następca? Czy może to się stać jednak szybciej?

Wiceminister MSZ zapowiada ruch w sprawie Romanowskiego. Mówi o skardze do TSUE

Wiceminister MSZ zapowiada ruch w sprawie Romanowskiego. Mówi o skardze do TSUE

Źródło:
Fakty TVN

Kulinarne tradycje, szczególne wspomnienia z dzieciństwa, uczucia żywione do bliskich oraz rozmowy i relacje przy wspólnym stole - te tematy poruszali goście w wigilijnym wydaniu "Faktów po Faktach". Magda Gessler przyznała, że zawsze stara się, aby "całe to wielkie świętowanie było absolutnie idealnie harmonijne". Michel Moran podzielił się zwyczajami, jakie panują w jego rodzinnych stronach. Ojciec Paweł Gużyński wspominał zaś pewne święta, od czasu których "nigdy nie był tak blisko z innymi, jak wtedy".

Historia pewnej Wigilii. "Nigdy nie byłem tak blisko z innymi, jak wtedy, kiedy to się stało"

Historia pewnej Wigilii. "Nigdy nie byłem tak blisko z innymi, jak wtedy, kiedy to się stało"

Źródło:
TVN24

Połowa mieszkańców Sudanu, czyli ponad 24 miliony ludzi, pilnie potrzebuje pomocy żywnościowej - podał we wtorek Integrated Food Security Phase Classification (IPC), wiodący międzynarodowy organ zajmujący się badaniem skali kryzysu głodu. Oznacza to wzrost o 3,5 miliona w porównaniu z prognozami z czerwca.

Klęska głodu. Blisko 25 milionów ludzi pilnie potrzebuje pomocy

Klęska głodu. Blisko 25 milionów ludzi pilnie potrzebuje pomocy

Źródło:
PAP
"Gdyby ktoś to odkrył, trzeba by było ewakuować cały Zgierz i pół Łodzi"

"Gdyby ktoś to odkrył, trzeba by było ewakuować cały Zgierz i pół Łodzi"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mimo upływu lat "Kevin sam w domu" dla wielu pozostaje nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia. Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Kogo miał zagrać Robert De Niro? I w której scenie niektórzy widzowie dostrzegli Elvisa Presleya? Oto 10 faktów, o których wiedzą tylko najbardziej zagorzali fani gwiazdkowego hitu.

Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Nieznane fakty o "Kevinie…"

Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Nieznane fakty o "Kevinie…"

Źródło:
Time, Billboard, USA Today, tvn24.pl

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium