Ksiądz Andrzej Dymer zmarł po długiej chorobie - poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna. Duchowny był oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Nie został jednak skazany przez sąd świecki, bo sprawa się przedawniła.
O śmierci księdza Andrzeja Dymera poinformowała we wtorek Katolicka Agencja Informacyjna. KAI podaje, że informację potwierdziła kuria szczecińsko-kamieńska. Duchowny miał 58 lat.
Oskarżenia o molestowanie nieletnich
Ksiądz Andrzej Dymer był oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Szczecińscy biskupi mieli wiedzieć o jego czynach już w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Dowodów na tę wiedzę nie brakuje. Śledztwo wszczęto jednak dopiero po publikacji dziennikarzy "Gazety Wyborczej" w 2008 roku. Zostało ono jednak umorzone. Minęło 13 lat, ale nie zapadł wyrok przed świeckim sądem - przestępstwa się przedawniły, bo tak długo ukrywała je szczecińska kuria.
W 2008 roku kościelny trybunał skazał duchownego za molestowanie seksualne wychowanków, nałożył na niego karę pieniężną i zakazał pracy z młodzieżą. Ksiądz Dymer złożył apelację, która była rozpatrywana przez sąd archidiecezji gdańskiej.
Postępowanie kanoniczne zamknięte
Rzecznik archidiecezji gdańskiej ksiądz Maciej Kwiecień poinformował we wtorek TVN24, że "postępowanie kanoniczne wobec ks. Andrzeja Dymera zostało zamknięte pod koniec 2020" roku.
"W dniu 12 lutego br. miała miejsce sesja wyrokowa. Treść i uzasadnienie wyroku zostaną w ciągu 14 dni przesłane do Kongregacji Nauki Wiary i do archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej - przekazał w przesłanej odpowiedzi. "Gdański Trybunał Metropolitalny nie upubliczni dokumentacji procesowej ks. Andrzeja Dymera i treści wydanego wyroku" - dodał rzecznik gdańskiej archidiecezji.
12 lutego ksiądz Andrzej Dymer został odwołany przez arcybiskupa Andrzeja Dzięgę z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie. Według czasopisma "Więź" metropolita szczecińsko-kamieński decyzję podjął po spotkaniu z mężczyzną, który przed laty był wykorzystany seksualnie przez księdza Dymera.
Prymas: niesłychana przewlekłość procedur
W poniedziałek, po emisji reportażu TVN24 o sprawie księdza Andrzeja Dymera, głos zabrał prymas Polski, delegat episkopatu do spraw ochrony dzieci i młodzieży, arcybiskup Wojciech Polak. "Uważam, że niesłychana przewlekłość kościelnych procedur w sprawie księdza Andrzeja Dymera oraz brak odpowiedniego traktowania osób skrzywdzonych na wielu etapach tego postępowania nie mają żadnego usprawiedliwienia" - przekazał.
Źródło: tvn24.pl, TVN24