Strefa czystego transportu w Krakowie ma zacząć obowiązywać półtora roku później niż zapowiadano. Urzędnicy proponują, by od 1 lipca 2024 roku najmniej ekologiczne i najstarsze samochody nie mogły wjeżdżać do miasta. Bardziej surowe ograniczenia miałyby wejść w życie dwa lata później. - Wyeliminowałyby z ruchu około 17 procent aut, które jeżdżą dziś po Krakowie - powiedział dla tvn24.pl Bartosz Piłat z Polskiego Alarmu Smogowego.
Krakowscy urzędnicy chcą opóźnić wejście w życie planowanej strefy czystego transportu. Początkowo, jeśli zgodziliby się na to radni, miała ona zacząć obowiązywać już 1 stycznia 2023 roku. Po przeprowadzeniu konsultacji społecznych Zarząd Transportu Publicznego (ZTP) zaproponował nowy termin - 1 lipca 2024 roku. Półtora roku później.
Całe miasto z ograniczeniami
Urzędnicy opublikowali we wtorek nowy projekt uchwały w sprawie wprowadzenia strefy czystego transportu. Najważniejszą zmianą jest data, od której przepisy miałyby obowiązywać. Drugą, równie istotną, jest objęcie strefą całego miasta. Wcześniej ZTP chciał ograniczyć obszar objęty ograniczeniami do centrum.
"Dążenie do objęcia SCT (strefy czystego transportu - red.) tak dużego obszaru wynika z chęci zapewnienia wysokiej efektywności rozwiązania, jak również faktu równości wszystkich mieszkańców wobec wprowadzanych zasad - im większy będzie obszar SCT, tym lepszy będzie efekt poprawy jakości powietrza" - czytamy w komunikacie krakowskiego magistratu.
- Żeby ta strefa przyniosła efekt przy dość niskich normach, jakimi są EURO 1, 2 i 3, postanowiliśmy zaproponować, by od razu objęła ona całe miasto - powiedział dla tvn24.pl Sebastian Kowal, rzecznik prasowy ZTP.
Koniec 30-letnich diesli?
Jak podkreślił Kowal, urząd chce wprowadzenia dwóch terminów wprowadzenia ograniczeń dla kierowców. Pierwszy to właśnie 1 lipca 2024 roku. Wówczas najbardziej surowe restrykcje obowiązywać będą pojazdy zarejestrowane po raz ostatni po 1 stycznia 2023 roku. Właściciele pozostałych samochodów, rejestrowanych przed tą datą, będą mieli więcej czasu na dostosowanie się na wymianę czterech kółek. Co prawda będą obowiązywać ich ograniczenia, jednak dużo łagodniejsze. Przepisy mają zrównać pod względem daty rejestracji właścicieli wszystkich pojazdów 1 lipca 2026 roku. Wciąż jednak bardziej restrykcyjne normy niż samochody benzynowe będą musiały spełniać pojazdy z silnikiem diesla.
- Dla mieszkańców którzy mają teraz samochód, do 2026 za wiele się nie zmieni. Jednak ci, którzy będą chcieli w następnym roku zmieniać pojazd, będą musieli pamiętać o zmianach. Inaczej nie wjadą do Krakowa - powiedział rzecznik ZTP.
Piłat o strefie czystego transportu: zbyt wolno i zbyt łagodnie
Bartosz Piłat z Polskiego Alarmu Smogowego podkreśla, że dzięki objęciu strefą czystego transportu całego Krakowa, przepisy "będą miały sens". - Dzięki tak dużemu obszarowi można zacząć od stosunkowo niskich wymagań dla samochodów, które i tak od razu przełożą się na czystsze powietrze. To jednak dzieje się trochę zbyt wolno i zbyt łagodnie. Na pewno będziemy przekonywać radnych, żeby ograniczenia były większe i żeby wprowadzić je szybciej - powiedział dla tvn24.pl aktywista.
Działacz antysmogowej organizacji zaznacza, że wyeliminowanie najmniej ekologicznych pojazdów z ruchu przyczyni się do poprawy jakości powietrza. - To, co jeździ na ulicach Warszawy i Krakowa, produkuje około 75 procent szkodliwych tlenków azotu. Do tego dochodzi tak zwana emisja napływowa, która dokłada kolejne 10 punktów procentowych. W efekcie okazuje się, że transport jest niemal wyłącznym emitentem tych związków. Nie da się oczyścić powietrza, jeśli nie weźmiemy się za samochody - ocenił Piłat.
Aktywista dodaje, że zapowiadany przez urzędników pierwszy etap zmian to - w jego opinii - "czysta symbolika". - Kierowcy będą mieli dużo czasu do dostosowania się do nowych przepisów. Bardziej surowe wymagania, które mają wejść w życie 1 lipca 2026 roku, wyeliminowałyby z ruchu około 17 procent aut, które jeżdżą dziś po Krakowie. Mowa o starych dieslach, które produkują nawet do 40 procent tlenku azotu w mieście i których należy się pozbyć, jednocześnie dając ich właścicielom czas na zmianę pojazdu - zaznaczył działacz Polskiego Alarmu Smogowego.
Konsultacje społeczne
20 września Zarząd Transportu Publicznego w Krakowie rozpoczął kolejne konsultacje społeczne w sprawie planowanej strefy czystego transportu. Potrwają one do 10 października. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje opinie dotyczące pomysłu przez internetowy formularz, dostępny na stronie miasta.
Po zakończeniu konsultacji i analizie wypowiedzi mieszkańców utworzeniem strefy czystego transportu zajmie się rada miasta. To radni zadecydują, czy przepisy wejdą w życie w proponowanym kształcie i terminie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock