Kluczowe fakty:
- Prognozy na koniec października i początek listopada wskazują na naprzemienne fale ciepła i chłodu. Na dłuższe i stabilniejsze ocieplenie raczej nie powinniśmy liczyć.
- Odrobina cieplejszego powietrza z południowej Europy ma dotrzeć do Polski przed 1 listopada. W niektórych regionach oznacza to wzrost temperatury nawet do 18 stopni Celsjusza.
- Niewykluczone jednak, że wysokim wartościom na termometrach mogą towarzyszyć różne zjawiska atmosferyczne.
- Więcej najnowszych prognoz znajdziesz na tvnmeteo.pl.
W ciągu najbliższych 10 dni modele matematyczne podtrzymują przeplatankę fal ciepła oraz chłodu, nie dając szans na silny, pogodny antycyklon w naszym rejonie Europy. A mamy prawo go oczekiwać, bowiem wkroczyliśmy w jesień właściwą, której w około 70 procent przypadków na przełomie października i listopada towarzyszy wyż utrzymujący się nad środkowo-wschodnią Europą nawet przez dwa tygodnie. Od położenia jego centrum zależy, z jakiego kierunku tłoczy masy powietrza niosące albo ponury i mglisty chłód, albo słońce i umiarkowanie ciepłe popołudnia.