Chcemy zakończyć spór na Zachodzie - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Sejmie, po przegłosowaniu ustawy o sądownictwie mogącej otworzyć Polsce drogę do pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. - Prawdziwy wróg, prawdziwy przeciwnik jest na Wschodzie i sądzę, że wszyscy Polacy doskonale zdają sobie z tego sprawę - dodał. Podziękował przy tym Zbigniewowi Ziobrze "za konstruktywne rozmowy". Partia Ziobry - Solidarna Polska - zagłosowała za odrzuceniem projektu.
W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o sądownictwie, która - według jej autorów - jest efektem negocjacji z Komisją Europejską i ma stanowić kluczowy krok dla uzyskania przez Polskę środków unijnych z Krajowego Planu Odbudowy.
Po głosowaniach w Sejmie premier powiedział, że "w tej ustawie, która jest trudnym kompromisem, przede wszystkim chodzi o to, żeby zakończyć jeden spór (z KE - red.)". - Patrzymy na Wschód, patrzymy na Zachód - i ten spór na zachodzie chcemy zakończyć, ponieważ prawdziwy wróg, prawdziwy przeciwnik jest na Wschodzie i sądzę, że wszyscy Polacy doskonale zdają sobie z tego sprawę - stwierdził.
Morawiecki podziękował też odpowiedzialnemu za negocjacje z KE ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka "za jego trudną pracę i bardzo dobre podejście". - Bronił on naszej konstytucji, naszej suwerenności. To się udało - stwierdził premier.
Decyzję Sejmu skomentował w piątek krótko po głosowaniu rzecznik Komisji Europejskiej.
- Niektórzy już skreślili te środki (na KPO - red.), ale ja uważam, że w dobie walki o bezpieczeństwo polskich granic, o naszą suwerenność, musimy cały czas dbać o wszystkie ewentualne środki, które możemy przyciągnąć do Polski na rozwój, na wzrost wynagrodzeń polskich pracowników, na stabilizacje polskiej gospodarki, na uspokojenie rynków finansowych - dodał premier.
Morawiecki podziękował również koalicjantom z Solidarnej Polski. Ci głosowali przeciwko ustawie, która może dać Polsce miliardy euro na rozwój, a Zbigniew Ziobro po raz kolejny nazwał porozumienie z KE dot. warunków zmian w sądownictwie mianem "szantażu".
- To były długie, wielogodzinne debaty, gdzie szereg wniosków, które usłyszeliśmy ze strony naszych kolegów z Solidarnej Polski miało bardzo dużo słuszności, to były słuszne uwagi. Ale polityka to jest sztuka kompromisu, ale my ten kompromis, niełatwy kompromis (osiągnęliśmy - red.). Nie taki przy którym miałbym ogromną satysfakcję, ale uważam, że są ważniejsze rzeczy, o które teraz musimy walczyć - powiedział.
Podziękował następnie Zbigniewowi Ziobrze "za te konstruktywne rozmowy i również za to, że Zjednoczona Prawica jest cały czas zjednoczona". - Wierzę, że taka zostanie do wyborów, że razem pójdziemy do wyborów - stwierdził.
Za projektem zagłosowali niemal wszyscy posłowie PiS. Przeciwko była Solidarna Polska, Konfederacja i Polska 2050.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej i Lewicy (w zdecydowanej większości) i KP-PSL (wszyscy) wstrzymali się od głosu, umożliwiając tym samym otwarcie drogi dla potencjalnych funduszy dla Polski.
O to, dlaczego premier nie podziękował opozycji, której głosy pozwoliły przegłosować projekt, pytany był rzecznik rządu Piotr Mueller. - Oczywiście doceniamy tych, którzy postąpili w sposób bardziej rozsądny niż zwykle, natomiast jest jeszcze etap prac senackich i liczymy na konstruktywną postawę - odpowiedział.
Stojącego obok Muellera ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka dopytywano o komentarz wobec dzisiejszej sytuacji, w której - jak mówił dziennikarz - opozycja zachowała się bardziej prorządowo niż między innymi minister w rządzie.
- Wydaje mi się dość naturalnym, że każdy polski parlamentarzysta powinien głosować w taki sposób, żeby przybliżyć możliwość uzyskania tych środków dla naszego kraju. Z jakich powodów Solidarna Polska głosowała przeciwko temu projektowi ustawy, doskonale wiemy. To nie są powody związane z Krajowym Planem Odbudowy. To inne powody, przedstawione także w rozmowach, które rzeczywiście były konstruktywne i wartościowe - odpowiadał Szynkowski vel Sęk
Źródło: PAP, TVN24