Do pożaru doszło w niedzielę po godzinie 22.20 w jednym z mieszkań na pierwszym piętrze budynku wielorodzinnego na ul. Lubickiej w Toruniu. Z budynku ewakuowano łącznie 12 osób. Dwie zostały ranne.
- To osoby, które zdecydowały się na samodzielną ewakuację i skoczyły z trzeciego piętra. Jedna z tych osób doznała złamania kończyny i wymagała przewiezienia do szpitala. Druga, skacząc na niższe piętro, doznała łagodniejszych obrażeń, ale również została zabrana do szpitala - przekazała oficer prasowa Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska.
Podkreśliła, że ze względu na bardzo intensywne zadymienie klatka schodowa została wyłączona z możliwości ewakuacji, dlatego też osoby poszkodowane z wyższej kondygnacji szukały ucieczki i zdecydowały się na takie rozwiązanie.
Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała trzy godziny.
Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcie i film ze zdarzenia.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się ognia. Sprawę badają służby.
Zatrzymano 44-latka
Policja poinformowała we wtorek, że do sprawy zatrzymano 44-latka, który może mieć związek z pożarem. Mężczyzna ma status podejrzewanego.
- Tuż po zgłoszeniu pożaru, który miał miejsce przy ulicy Lubickiej w Toruniu, na jednej z pobliskich ulic, policyjni wywiadowcy zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Po przeprowadzeniu czynności w niezbędnym zakresie, funkcjonariusze Komisariatu Policji Toruń-Rubinkowo przekazali akta postępowania do Prokuratury Rejonowej Toruń - Wschód z wnioskiem między innymi o wszczęcie śledztwa. Decyzja co do dalszego toku postępowania należy do prokuratury - poinformowała aspirant Dominika Bocian, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Autorka/Autor: asz, ng,mm/tok
Źródło: TVN24, Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Jakub/ Kontakt24