Proponowana przez Prawo i Sprawiedliwość nowa ustawa covidowa, zwana lex Kaczyński, nie zyskała poparcia Sejmu, w tym niektórych posłów klubu PiS. Pomysł ustawy mającej ograniczyć skutki epidemii po raz pierwszy pojawił się w sierpniu ubiegłego roku. Od tego czasu jego forma i założenia znacznie się zmieniły. Przedstawiamy jak.
Sejm we wtorek, idąc śladem komisji zdrowia, odrzucił projekt ustawy covidowej, nazywany lex Kaczyński. Była to już kolejna propozycja ze strony rządzącej koalicji, która miałaby ułatwić walkę z pandemią. Pierwsze zapowiedzi usłyszeliśmy w sierpniu zeszłego roku. Jak wyglądała ich realizacja?
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Sierpień 2021. Projekt weryfikacji szczepień "przygotowany"
13 sierpnia 2021 roku wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że projekt dotyczący możliwości dostępu pracodawców do informacji o tym, czy pracownicy zostali zaszczepieni przeciwko COVID-19, "jest już przygotowany".
- Projekt jest w ministerstwie przygotowany. Chcemy, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu ten projekt znalazł się w agendzie rozpatrywanych projektów. Chcemy, aby pracodawcy taką możliwość uzyskali - mówił.
Kilka dni później, 18 sierpnia, minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził, że "trwają prace nad projektem, który umożliwi pracodawcom sprawdzenie, czy ich pracownicy są zaszczepieni".
Wyjaśniał wówczas, że "nie chodzi tutaj o zwolnienie z pracy, ale o to, aby na przykład do kontaktu z klientami byli kierowani zaszczepieni pracownicy, a ci niezaszczepieni zostali oddelegowani do innych zadań".
Z badania Konfederacji Lewiatan, które zostało przeprowadzone na początku sierpnia, wynika, że 80 procent pracodawców jest przekonanych, że powinni mieć dostęp do informacji, ilu pracowników w ich firmie zostało zaszczepionych przeciw COVID-19, a także wiedzieć, którzy konkretnie pracownicy zostali zaszczepieni.
Listopad 2021. "Zgłaszamy projekt ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony"
17 listopada 2021 roku posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik przedstawili w Sejmie założenia projektu ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko COVID-19.
- Przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie pracownik zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, na przykład przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami - opisywał Hoc.
Drugi filar projektu miał dotyczyć podmiotów leczniczych. - Szef każdego podmiotu leczniczego, na przykład hospicjum, będzie mógł dać zarządzenie o obowiązku zaszczepienia swojego pracownika - mówił poseł PiS.
Projekt ustawy trafił do Sejmu dopiero po czterech tygodniach od tej konferencji.
Grudzień 2021. Lex Hoc w Sejmie
Projekt w Sejmie złożono 14 grudnia. Zakładał on między innymi, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 i o negatywnym wyniku testu lub informacji o przebytej infekcji.
Ustawa od początku budziła kontrowersje, nawet wśród posłów obozu rządzącego. To, co trafiło do Sejmu, odbiegało od zapowiedzi polityków.
Analiza Konkret24: Ustawa o testowaniu pracowników na COVID-19: słowo "może" pada 14 razy. Co to oznacza?
15 grudnia nad projektem miała obradować komisja zdrowia. Tak się jednak nie stało, bo szef komisji, poseł PiS Tomasz Latos, odwołał posiedzenie.
Następnego dnia, 16 grudnia, udało się na komisji przeprowadzić merytoryczną dyskusję w sprawie projektu ustawy. W trakcie obrad posłanka Anna Kwiecień (PiS) złożyła wniosek o przeprowadzenie w sprawie tego projektu 5 stycznia 2022 roku wysłuchania publicznego. Do tego przychyliła się Konfederacja. Wniosek został przyjęty przez komisję.
Styczeń 2022. Maleje pewność, co do wprowadzenia ustawy do porządku obrad
11 stycznia komisja zdrowia zarekomendowała przyjęcie projektu ustawy dotyczącego weryfikacji szczepień wraz z poprawkami. Przepisy w założeniu miały dać nowe uprawnienia pracodawcom polegające na żądaniu od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 i o negatywnym wyniku testu lub informacji o przebytej infekcji.
Tego samego dnia odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego z posłami, którzy sprzeciwiali się ustawie w takiej formie.
Wnioskodawca projektu Czesław Hoc (PiS) po komisji zdrowia wyrażał nadzieję, że ustawa zostanie poddana pod głosowanie już wtedy. Dzień później - po spotkaniu premiera i kierownictwa PiS z posłami - stwierdził, że wszystko wskazuje na to, że ustawy w porządku obrad nie będzie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ustawy o weryfikacji covidowej nie ma w harmonogramie Sejmu. Wiceminister zdrowia informuje o poprawce posłanki klubu PiS
Styczeń 2022. Zapowiedź drugiej ustawy covidowej
25 stycznia przedstawiciele ugrupowań politycznych spotkali się z premierem Mateuszem Morawieckim oraz wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim i ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Po rozmowach rzecznik rządu Piotr Mueller zapewniał, że ustawa o weryfikacji covidowej będzie rozpatrywana w Sejmie.
Zapowiadał także, że na bazie "postulatów, które się pojawiły oraz na bazie dodatkowych pomysłów, które pojawiły się w rządzie" przygotowana zostanie jeszcze jedna ustawa.
Styczeń 2022. Jeden czy dwa dokumenty?
26 stycznia w Sejmie marszałek Elżbieta Witek zapewniła, że nowy projekt będzie procedowany jeszcze na tym posiedzeniu (które trwało od 26 do 27 stycznia), jednak w tym dniu jego zapisy nie były jeszcze posłom znane.
- Macie moralny obowiązek ratować współobywateli - apelowała tego dnia w Sejmie Marcelina Zawisza z Lewicy. - Wczoraj dostaliśmy informację, że będzie procedowana ustawa Hoca. Gdzie ona jest? - pytała posłanka.
Hoc potwierdzał za to, że jest forma nowej ustawy i konsensus wokół niej. Dopytywany, czy w ustawie chodzi tylko o testowanie na koronawirusa, Hoc odpowiedział: - Przede wszystkim testowanie. Nie tylko promocja, ale też imperatyw wewnętrzny testowania.
ZOBACZ TAKŻE: Lex Hoc w nowej wersji i "wewnętrzny imperatyw testowania". Ale posłowie projektu nie widzieli
Wcześniej poseł PiS Tomasz Latos sugerował przy Wiejskiej, że nowa ustawa będzie połączeniem dwóch dokumentów: nowego projektu ustawy i ustawy Hoca.
Nowy projekt pojawił się 27 stycznia. Zakładał między innymi, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika raz w tygodniu podania informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu oraz że zakażony pracownik będzie mógł złożyć do pracodawcy wniosek "o wszczęcie postępowania w przedmiocie świadczenia odszkodowawczego" o zakażenie się od pracownika, który nie poddał się testowi.
W poniedziałek 31 stycznia komisja zdrowia miała zajmować się tym projektem. Po kilkunastu minutach od rozpoczęcia prac przegłosowano jednak wniosek o zamknięcie obrad i odłożenie posiedzenia komisji do godziny 15 we wtorek.
- Mam dziwne wrażenie, że ta ustawa jest już sierotą - komentowała wówczas posłanka KO Katarzyna Lubnauer.
Nowa ustawa covidowa. "14 artykułów nędzy legislacyjnej, które niczego dobrego Polsce nie przyniosą"
Luty 2022. Porażka lex Kaczyński w Sejmie
Zgodnie z zapowiedziami komisja zdrowia rozpatrzyła projekt 1 lutego projekt. W pierwszym czytaniu zarekomendowała jego odrzucenie.
Tego samego dnia wieczorem posłowie podtrzymali stanowisko komisji i odrzucili projekt ustawy covidowej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak