Prezydent Andrzej Duda na wtorek na godzinę 11.00 zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego - poinformował w poniedziałek po południu dyrektor biura prasowego prezydenckiej kancelarii Marcin Kędryna. Spotkanie związane jest z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. "Lepiej późno niż wcale" - komentują politycy opozycji.
Ministerstwo Zdrowia przekazało w poniedziałek po godzinie 16, że w Polsce potwierdzonych jest 17 przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Tego samego dnia resort poinformował także, że kwarantanną domową objętych jest 1014 osób.
Dyrektor biura prasowego kancelarii prezydenta Marcin Kędryna przekazał w poniedziałek po południu, że w związku z zagrożeniem koronawirusem prezydent Andrzej Duda na wtorek na godzinę 11.00 zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
"Lepiej późno niż wcale"
Decyzję głowy państwa komentują politycy.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski zadeklarował, że "jeżeli zostanie zwołana Rada Bezpieczeństwa Narodowego, to na pewno będzie na niej przedstawiciel" tej formacji. - Ważnym jest, aby rozsądnie współpracować w ramach walki z epidemią koronawirusa - podkreślił. - Dobrze, że prezydent zdecydował się na to działanie, ale szkoda, że tak późno, bo Lewica apelowała o to od prawie trzech tygodni - przypomniał.
Poseł Krzysztof Paszyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego ocenił, iż szkoda, że trzeba było naprawdę realnego poczucia zagrożenia, aby prezydent Andrzej Duda odważył się na rozmowę z liderami parlamentarnych środowisk politycznych. - Oni nie gryzą, na pewno nie zrobią panu prezydentowi krzywdy - powiedział. Uznał, że to dobrze, iż prezydent zdecydował się zwołać posiedzenie RBN, choć "można było zrobić to wcześniej i szukać wspólnie wyjścia z sytuacji". - Ale lepiej późno niż wcale - dodał. Na pytanie, czy przedstawiciel PSL będzie na tym posiedzeniu, poseł ludowców odparł: - Bylibyśmy wtedy niekonsekwentni, gdyby nas nie było.
Mucha: będzie mowa o kwestiach związanych z zapobieganiem i współdziałaniem
Zastępca szefa kancelarii prezydenta Paweł Mucha był pytany w "Tak jest" w TVN24, czy na posiedzeniu RBN pojawi się temat ewentualnej zmiany daty wyborów prezydenckich w związku z epidemią koronawirusa.
- Na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego na pewno będzie mowa o kwestiach związanych z zapobieganiem, ze współdziałaniem w sprawie koronawirusa - oświadczył.
Ocenił, że "są tutaj też pierwsze dobre doświadczenia". - Jak to, że udało się (...) dość zgodnie, jak na nasze warunki polityczne - za co trzeba podziękować też opozycji - przeprocedować tę ustawę (w sprawie koronawirusa - red.) w Sejmie i w Senacie, udało się poprzeć rozwiązania prawne przygotowane przez rząd - wskazywał Mucha. Przypomniał też, że na etapie prac legislacyjnych nad specustawą "były także uwzględniane pewne poprawki opozycji".
Ostatnie posiedzenie prawie cztery lata temu
Ostatnie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się w czerwcu 2016 roku i było zbliżającemu się wówczas poświęcone szczytowi NATO w Warszawie.
W skład RBN wchodzą: marszałek Sejmu, marszałek Senatu, premier, szef MON, szef MSWiA, szef MSZ, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań politycznych posiadających klub parlamentarny lub poselski lub przewodniczący tych klubów, szef Kancelarii Prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
W posiedzeniach Rady mogą uczestniczyć na zaproszenie prezydenta także byli prezydenci i byli premierzy oraz osoby, których udział jest wskazany ze względu na przedmiot rozpatrywanych spraw.
Koronawirus SARS-CoV-2
Do 9 marca na całym świecie zanotowano ponad 110 tysięcy potwierdzonych przypadków choroby COVID-19, wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Ponad 3800 osób zmarło.
Polski Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
Źródło: PAP