Zwiększymy podaż szczepionek na Śląsku – przekazał przebywający w Katowicach szef resortu zdrowia Adam Niedzielski. Zapowiedział, że w tym regionie rząd przyjmie "specjalne rozwiązanie" w sprawie szczepień. Na konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego informował, że sytuacja w tym regionie jest "krytyczna". Przedstawił także szczegóły relokacji pacjentów z tamtejszych szpitali.
We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że 6092 z 32 874 nowych, potwierdzonych zakażeń dotyczy mieszkańców Śląska. Do tego regionu przyjechał szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, który rozmawiał z dziennikarzami po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Katowicach.
Ze względu na trudną sytuację w regionie pacjenci z województwa śląskiego są od tego tygodnia przewożeni do innych województw.
Niedzielski ocenił na konferencji sytuację w regionie jako "krytyczną". - Krytyczna jest zarówno pod względem liczby zachorowań, zarówno pod względem liczby hospitalizacji, ale też pewnej perspektywy. Te moce, które były i są przez pana wojewodę systematycznie przeznaczane na walkę z covidem, powoli się wykańczają – przekazał.
Niedzielski: do końca tygodnia relokacja nawet 170 pacjentów
Mówiąc o transporcie pacjentów ze Śląska, Niedzielski poinformował, że dotyczy ona "nowych pacjentów" z okolic Częstochowy i zachodniej "ściany" regionu śląskiego. - Oni są transportowani do Radomska – poinformował. - Dzisiaj będzie to prawie 20 osób. Jeżeli chodzi o zachodnią ścianę, to współpracujemy ze szpitalem w Kędzierzynie-Koźlu – dodał.
Niedzielski określił, że do końca tygodnia do szpitali obu tych miast trafi od 150 do 170 pacjentów. Przekazał, że relokacja odbędzie się także drogą lotniczą. - W stan gotowości zostały postawione wszystkie załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na południu. One z trybu pracy standardowej przechodzą do trybu 24-godzinnego, czyli całą dobę – mówił. - Mamy dodatkowych sześć zespołów, które będą te dyżury pełniły – dodał.
Zwrócił uwagę, że LPR jest przygotowane do transportu pacjentów zarówno w najcięższym stanie, ponieważ śmigłowce wyposażone są w odpowiednie instalacje, jak i tych pacjentów, którzy nie korzystają z respiratorów czy wspomagania leczeniem tlenowym.
- To już jest ten moment, kiedy problemy w skali jednego regionu nie mogą być rozwiązane w skali pojedynczego regionu – powiedział. Zwrócił tu uwagę na szczególną współpracę z województwami opolskim i łódzkim. - W tym sensie region śląski może liczyć na wsparcie – powiedział Niedzielski.
Niedzielski, mówiąc o przyjętej przez resort tezie w sprawie głównego źródła zakażeń w tym regionie, wskazał na ruch graniczny. - Bo ten szczyt czy kulminacja trzeciej fali w Czechach miała miejsce mniej więcej trzy tygodnie temu, a u nas pojawiło się później. Potwierdzeniem tego jest również fakt, że południowe powiaty województwa śląskiego są w tej chwili w najgorszej sytuacji – tłumaczył.
Dodał, że zdecydowano o wzmocnieniu w okresie okołoświątecznym kontroli na granicy z Czechami.
"Druga zła wiadomość" i "światełko w tunelu"
Minister zdrowia pytany o ewentualne przyspieszenie procesu szczepień w tym regionie, potwierdził, że rząd rozważa taką możliwość. - Takie rozwiązanie zastosowaliśmy w województwie warmińsko-mazurskim, kiedy to ono było regionem z największą liczbą zachorowań. Myślę, że tutaj przyjmiemy jakieś specjalne rozwiązania na najbliższe dni – powiedział.
Później tego dnia, w wypowiedzi dla Radia Katowice minister Niedzielski powtórzył, że sytuacja epidemiczna na Śląsku jest najgorsza w skali kraju, nie tylko z powodu dużej liczby nowych zakażeń. - To nie jest jedyna zła wiadomość. Druga zła wiadomość jest taka, że niestety nie widać symptomów, żeby liczba zakażeń w najbliższym czasie miała wyhamować, bo cały czas dynamika zachorowań na Śląsku jest większa niż przeciętnie w Polsce – powiedział.
Minister ocenił, że "światełkiem w tunelu na dłuższą metę" są szczepienia. - One odegrają role zarówno na Śląsku, jak i w całym kraju – mówił. Zapowiedział przy tym, że rząd "zwiększy podaż szczepionek na Śląsku". - Po prostu część rezerw, którą mamy, skierujemy do szczepienia tutaj, w regionie – wyjaśnił.
"Chcemy odpychać ścianę"
Na konferencji w Katowicach razem z ministrem Niedzielskim obecny był wojewoda śląski Jarosław Wieczorek oraz szef Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Robert Gałązkowski.
- Dla uzmysłowienia warto podać jeden parametr: tylko w ostatnich dwóch dobach do szpitali z województwa śląskiego (trafiło) ponad dwie trzecie pacjentów z COVID-19. To pokazuje, że wzrost hospitalizacyjny na Śląsku, na poziome od 100 do 150 nowych miejsc w szpitalach każdej doby, będzie musiał się spotkać w perspektywie kilkunastu dni ze ścianą – mówił wojewoda.
- Żeby do takiej ściany nie doprowadzić, a jest to moment, gdy walczy się tylko i wyłącznie ze skutkami, to przy współpracy z panem ministrem chcemy tę ścianę jak najbardziej odpychać – tłumaczył. Wieczorek przekazał, że to właśnie relokacja części pacjentów ma się przyczynić do "odepchania" wspomnianej ściany. Wymienił, że pacjenci poza województwami opolskim, łódzkim, trafią także "w mniejszym zakresie" do Małopolski.
CZYTAJ WIĘCEJ: WOJEWODA JAROSŁAW WIECZOREK O SYTUACJI NA ŚLĄSKU
Źródło: TVN24, Radio Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24