Będziemy składali wniosek do CBA o kontrolę oświadczeń majątkowych ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz wszystkich zakupów związanych z pandemią, które realizowało Ministerstwo Zdrowia - zapowiedział we wtorek na konferencji prasowej poseł klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki.
"Gazeta Wyborcza" napisała w poniedziałek, że zanim Łukasz Szumowski wszedł do rządu, był udziałowcem dwóch z wielu spółek, których założycielem był jego starszy brat - Marcin Szumowski. Chodzi o firmy Vestera i Szumowski Investments. W czerwcu 2017 roku, kilka miesięcy po tym, jak został wiceministrem nauki, Łukasz Szumowski miał pozbyć się udziałów w spółkach, które następnie przejęła jego żona - Anna. Najwięcej, jak podaje gazeta, warte były udziały Szumowskiego w spółce Vestera. To ponad 87 tysięcy udziałów, które były warte 4 miliony 390 tysięcy złotych. "W oświadczeniach majątkowych ministra nie ma jednak śladu pieniędzy ze zbycia udziałów w spółkach, a tylko z tytułu zbycia udziałów w spółce Vestera Łukasz Szumowski powinien dysponować majątkiem znacznie większym niż 1134 złotych" - pisze "GW".
Spółka Szumowski Investments jest jednym z udziałowców OncoArendi Therapeutics. Według ustaleń "Faktu", w latach 2017–2020 spółka Marcina Szumowskiego otrzymała z publicznych środków co najmniej 74 miliony złotych z dotacji i grantów z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. NCBiR podlega resortowi nauki, w którym Łukasz Szumowski był wiceministrem od końca 2016 do początku 2018 roku. Jego brat był wówczas prezesem OncoArendi Therapeutics.
Wniosek do CBA
Poseł klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki zapowiedział we wtorek złożenie wniosku do CBA o kontrolę oświadczeń majątkowych ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego oraz "wszystkich zakupów covidowskich, czyli tych związanych z pandemią, które realizowało Ministerstwo Zdrowia i inne instytucje publiczne".
- Uważamy, że to jest skandal, że te środki wypływają z budżetu państwa do różnych gości typu instruktor narciarstwa - ocenił.
12 maja "Gazeta Wyborcza" opublikowała informacje, według których resort zdrowia - przepłacając i bez sprawdzenia jakości - kupił maseczki ochronne za ponad 5 milionów złotych. Według "GW", zarobił na tym Łukasz G., instruktor narciarstwa i "przyjaciel rodziny Łukasza Szumowskiego, transakcję miał mu ułatwić brat ministra zdrowia, a finalizował ją wiceminister Janusz Cieszyński".
CZYTAJ: Zakupione przez ministerstwo maseczki sprawdzone po miesiącu. Wiceminister: nie ma mowy o zwłoce
Kropiwnicki ocenił, że w kontekście zakupów wadliwych maseczek nie zadziałały służby państwowe, w tym CBA i ABW.
- To sprawne państwo powinno to kontrolować, powinno robić to CBA, ale ono tego nie robi - mówił Kropiwnicki.
- To musi być wyjaśnione i ci wszyscy ludzie nie mogą się czuć bezkarni. Z tego względu będziemy tego pilnować. Nasi posłowie będą to kontrolować i będziemy tę sprawę do samego końca wyjaśniać - podkreślił.
Lubnauer: oświadczenie ministra Szumowskiego wygląda na bardziej bałaganiarskie niż Banasia
Katarzyna Lubnauer z klubu KO powiedziała, że "jeżeli przyjrzymy się oświadczeniu majątkowemu pana Szumowskiego, to wynika po pierwsze, że to jest człowiek, który nic nie ma mimo tego, że jeszcze niedawno, wygląda na to, zbywał udziały w spółce na ponad cztery miliony".
– Człowiek, który nic nie ma mimo tego, że jego żona ma udziały w spółce, która jest wyceniana na 40 milionów. Człowiek, który nic nie ma mimo tego, że jego żona ma udziały w spółce, która dostała dofinansowanie z NCBiR (Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - red.) w wysokości najpierw 74, potem kolejnych 20 milionów złotych - mówiła Lubnauer.
- To wszystko wymaga wyjaśnienia. Stąd Koalicja Obywatelska składa wniosek do CBA w sprawie zbadania majątku pana Szumowskiego - podkreśliła. - Również w tej chwili nasi posłowie są na kontroli poselskiej w NCBiR-ze, który tak silnie dotował spółki związane z państwem Szumowskimi - dodała.
- Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy oświadczenie majątkowe pana ministra Szumowskiego wygląda na bardziej bałaganiarskie niż oświadczenie majątkowe pana (Mariana) Banasia (prezesa Najwyższej Izby Kontroli - red.) - oceniła.
- Tam nie ma nic, a to, co jest napisane, jest napisane w taki sposób, że trudno cokolwiek przeczytać – dodała.
Szumowski: jako minister nie posiadałem żadnych akcji
Minister Łukasz Szumowski we wtorek na konferencji oznajmił, że aktualnie nie ma udziałów w spółce brata. - Miałem kiedyś - powiedział. - Mój brat działa w tej branży dużo dłużej niż ja w polityce. Dostawał zawsze granty, dostawał ich znacznie więcej wcześniej, zanim wszedłem do publicznej służby - tłumaczył. Minister zaznaczył, że trudno określić to "spółką brata", bo - jak wyjaśnił - w firmie jest "wielu udziałowców".
- Nie miałem tu żadnego konfliktu interesów. Nieprawdą są jakiekolwiek doniesienia o tym, że kiedykolwiek nadzorowałem instytucje albo miałem jakikolwiek wpływ na instytucje, które przyznawały te granty - oświadczył. - Doniesienia nie zawsze są rzetelne, będziemy składali (wnioski o - red.) sprostowania w tej sprawie - dodał.
Dopytywany o udziały w spółce Vestera odpowiedział, że "nigdy jako minister nie posiadał żadnych akcji".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24