"Młody naukowiec z WAT próbował coś liczyć, nigdy nie policzył, bo nic mu nie wychodziło". Były szef ICM ujawnił maile

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, Gazeta Wyborcza, PAP
Były szef ICM o raporcie podkomisji smoleńskiej: argumentacja była niezwykle nienaukowa
Były szef ICM o raporcie podkomisji smoleńskiej: argumentacja była niezwykle nienaukowa TVN24
wideo 2/11
Były szef ICM o raporcie podkomisji smoleńskiej: argumentacja była niezwykle nienaukowa TVN24

Wbrew twierdzeniom Antoniego Macierewicza "nigdy nie było żadnej współpracy pracowników naukowych ICM z podkomisją" smoleńską - przekazał Marek Michalewicz, były szef Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW. Tłumaczył, że obliczenia na systemie należącym do ICM wykonywały osoby "wskazane przez komisję". Opublikował korespondencję mailową inżyniera Wojskowej Akademii Technicznej, który pisał do pracownika ICM i "próbował coś liczyć, nigdy nie policzył, bo nic mu nie wychodziło. Nie umiał wystartować tego programu" - mówił "Gazecie Wyborczej".

Podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza przedstawiła 11 kwietnia, dzień po 12. rocznicy katastrofy smoleńskiej, kolejny raport dotyczący tej katastrofy. Członkowie podkomisji podtrzymali tezę o wybuchu w samolocie 10 kwietnia 2010 roku i eksplozji przed rozbiciem się maszyny o ziemię.

Czytaj więcej na Konkret24: Kolejny raport podkomisji Macierewicza o katastrofie w Smoleńsku. Weryfikujemy tezy

Prezentując raport, Macierewicz twierdził, że "podkomisja odtworzyła we współpracy z Narodowym Instytutem Badań Lotniczych w USA, Wojskową Akademią Techniczną w Warszawie, Instytutem Lotnictwa w Warszawie, Interdyscyplinarnym Centrum Modelowania UW oraz z UKSW strukturę statku powietrznego Tu-154M i przeprowadziła symulację jego lotu oraz uderzenia w ziemię zgodnie z parametrami komisji pani [Tatjany - przyp. red.] Anodiny [przewodniczącej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego - red.] i raportu Jerzego Millera" [ówczesnego szefa Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego - red.].

Były szef ICM: 83 procent zadań obliczeniowych nie zostało nigdy zakończone

Marek Michalewicz, były szef Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego zarówno w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", jak i w TVN24, zaprzeczył tym słowom. - Absolutnie nigdy nie było żadnej współpracy pracowników naukowych ICM z podkomisją - przekonywał. - Wkład naukowy ICM był zerowy - mówił. Tłumaczył, że podkomisja była "klientem ICM".

Michalewicz: wkład naukowy ICM był zerowy
Michalewicz: wkład naukowy ICM był zerowyTVN24

W wywiadzie dla "Wyborczej" Michalewicz powiedział, że komisja smoleńska złożyła "komercyjne zamówienie przeprowadzenia obliczeń na superkomputerze należącym do ICM przez zewnętrznych konsultantów z National Institute for Aviation Research, Wichita State University (NIAR) wynajętych i opłaconych przez podkomisję". Zaznaczył, że obliczeń nie wykonywali pracownicy Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego, ale "wskazani przez komisję ludzie, którym ICM zapewniło odpłatny dostęp".

Według byłego szefa ICM podkomisja Macierewicza zgłosiła się do centrum pod koniec stycznia 2020 roku, a dwa miesiące później otrzymała ofertę usługi dostępu do zasobów obliczeniowych oraz komercyjnego wykorzystania licencji oprogramowania LS-DYNA. 

Michalewicz mówił że "83 procent zadań obliczeniowych nie zostało nigdy zakończone". W jego ocenie "problem przerósł ich możliwości".

"Młody naukowiec z WAT próbował coś liczyć"

Antoni Macierewicz, prezentując raport, powoływał się także między innymi na Wojskową Akademię Techniczną w Warszawie.

"Było tak, że jakiś młody naukowiec z WAT próbował coś liczyć, nigdy nie policzył, bo nic mu nie wychodziło. Nie umiał wystartować tego programu. To nie są takie proste rzeczy" - powiedział "GW" Michalewicz.

"Eksperci ICM mówili mu, że trzeba rozumieć, jakie zasoby są potrzebne, czy np. program da się uruchomić na jednym serwerze, czy potrzeba stu serwerów. Ile pamięci trzeba zarezerwować w komputerze, jaka będzie długość tych obliczeń, plus masę innych zależności. Ten człowiek nie umiał tych rzeczy ocenić. Nie miał wielkiego pojęcia o obliczeniach równoległych i marnował czas pracowników ICM. W archiwum tej sprawy znajduje się 371 maili" - mówił.

Korespondencja między inżynierem WAT a pracownikami ICM

Michalewicz opublikował w mediach społecznościowych zrzuty ekranu z korespondencją mailową. Jedna z nich, między Michałem Jędrakiem z WAT a pracownikami ICM, ma pochodzić z 10 lutego 2020 roku. 

"Mam problem. Otóż jak uruchomić zadanie gdy mam już skrypt kolejkowy. Gdzie znajduje się odwołanie do pliku, który chce uruchomić. Jakich komend trzeba użyć? [pisownia oryginalna - przyp. red.] - pytał w Jędrak w mailu, który miał zostać wysłany na adres "Pomoc ICM". W odpowiedzi pracownicy ICM proponowali między innymi, żeby "zajrzeć do ogólnej instrukcji uruchamiania zadań w systemie kolejkowym oraz do dokumentacji LS-Dyna ze wskazówkami jak przygotować case równoległy". 

Korespondencja inżyniera WAT z pracownikami ICM

9 marca 2020 w mailu Jędraka zatytułowanym "Uruchamianie MPI" czytamy: "Mamy problem z uruchomieniem obliczeń równoległych w MPI. Jak to się dokładnie odbywa? Jak powinno się pisać skrypty pod LS - Dyne? Proszę o szybką odpowiedź".

Mail inżyniera WAT do pracowników ICM

Wielokrotnie, jak wynika z opublikowanych maili, autor zapytań wskazywał na wyskakujące komunikaty z błędami.

W korespondencji datowanej na 22 kwietnia 2020 inżynier WAT pisał o "błędzie podczas obliczeń". "Jak mniemam trzeba zwiększyć wartość memory2, ale do jakiej wartości?" - pytał.

Maciej Szpindler z Działu Wsparcia Użytkowników HPC ICM miał odpowiedzieć: "wyczerpująca odpowiedź na pana pytanie jest poza moim zasięgiem". "Dokładniejsze oszacowanie ile pamięci jest potrzebne do tej konkretnej symulacji wymaga wiedzy na temat modelu - jego rozmiarów i trybu solvera który jest używany [pisownia oryginalna - red.]". Dodał, że "można się nad tym zastanowić sięgając do podręczników LS-Dyna". Podał między innymi link, gdzie można znaleźć "np. krótkie wskazówki zapotrzebowania na pamięć solvera w trybie implicit". 

Jak wynika z korespondencji z 15 maja 2020 roku, Jędrak wskazał na błąd, jaki miał wystąpić "podczas obliczeń". Pytał, "czy chodzi o za małą pamięć, czy może o błąd w strukturze modelu". Grzegorz Gruszczyński z ICM miał mu odpisać między innymi "Komunikat "negative volume in solid element’ wskazuje na błąd w modelu lub w ustawieniach solvera. Proszę pamiętać, że rolą ICMu jest przede wszystkim udostępnienie mocy obliczeniowej oraz instalacja wybranego oprogramowania na klastrze. Problemy z bezpośrednią obsługą LS-DYNA proszę zgłaszać do producenta oprogramowania [pisownia oryginalna - red.]". 

Korespondencja inżyniera WAT z pracownikiem ICM

"Problem z uruchomieniem obliczeń"

W korespondencji datowanej na 27 marca 2020 Jędrak pisał: "Zakończyły mi się obliczenia przed osiągnięciem czasu symulacji w LS DYNA. Jak wznowić obliczenia od ostatniego momentu w symulacji?".

"Mamy problem z uruchomieniem obliczeń w ramach grantu GB80-9 (Grant Obliczeniowy w ICM UW) Otóż jak stosuje komendę w pliku slurm —ntasks-per-node<> to nie mogę uruchomić obliczeń. Natomiast gdy stosuje komende —cpus-per-taks<> obliczenia się wykonują, ale tylko na 1 procesorze w każdym węźle, przez co obliczenia idą bardzo wolno. Czym jest to spowodowane? [pisownia oryginalna - red.] - to z kolei treść ujawnionego maila inżyniera WAT do pracowników ICM, datowanego na 12 maja 2020 roku.

Gruszczyński z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW w odpowiedzi miał wskazywać możliwe rozwiązania. Miał napisać także, że "problemy z uruchomieniem zadania spowodowane są konfliktami między argumentami komend, które nie mogą być jednocześnie zrealizowane". 

"Wynikają one z fizycznego ograniczenia ilości procesorów na węzłach (node) Okeanosa. 1 Node ma 24 rdzenie (oraz 128 GB pamięci RAM). Ilość uruchomionych procesów (tasks) nie powinna przekraczać liczby dostępnych rdzeni w ramach całego zadania” - czytamy.

ZOBACZ KORESPONDENCJĘ Z MAJA 2020 ROKU >>>

Korespondencja między inżynierem WAT a pracownikiem ICM

Ponad 87 tysięcy złotych, koszt dobowy "był dodatkowo naliczany"

Były szef ICM tłumaczył w rozmowie z "GW", że "jak się skończył kontrakt podkomisji z Amerykanami, to wpadła [podkomisja - red.] na pomysł, że to WAT będzie im liczył, bo jako uczelnia dostaną od nas akademicką licencję na LS-dyna za darmo".

"Wtedy powiedziałem, że aby WAT ten dostęp dostała, Akademia musi złożyć grant naukowy na te obliczenia. Złożyli, wysłałem to do trzech bezstronnych recenzentów. Jedna opinia była negatywna, druga bardzo negatywna, trzecia lekko pozytywna. Decyzję dotyczącą przyznania grantu dla grupy z WAT wziąłem na siebie. Odmówiłem, bo zabrakło wystarczającego uzasadnienia naukowego ani naukowych wartości" - wyjaśniał Marek Michalewicz.

Jak przekazał, cena za usługę przedstawioną podkomisji 5 marca 2020 roku wyniosła ponad 87 tysięcy złotych. Oferta przewidywała siedmiodniowy dostęp do rdzeni obliczeniowych. Były szef ICP dodał również, że "obliczenia się przeciągnęły, koszt dobowy obliczeń w wysokości 12 517 złotych był dodatkowo naliczany, ale niestety podkomisja nie zapłaciła całej należności". 

Macierewicz odpowiada na słowa byłego szefa ICM
Macierewicz odpowiada na słowa byłego szefa ICMTVN24

Oświadczenie Antoniego Macierewicza

Szef podkomisji smoleńskiej, poseł PiS Antoni Macierewicz wydał w czwartek oświadczenie, które opublikowała Polska Agencja Prasowa. Napisał w nim, że "zarówno pan dr Marek Michalewicz jak i pani Agnieszka Kublik [dziennikarka "Gazety Wyborczej" - red.] nie zdają sobie sprawy, na czym polegały symulacje NIAR i WAT i co w tej sprawie robił ICM".

"Warto przypomnieć, że podczas prezentacji raportu w dniu 11.04.2022 r. bardzo jasno podkreślił p. dr. Kazimierz Nowaczyk, że symulacje te miały zweryfikować przebieg rozbicia samolotu Tu 154 M po uderzeniu w ziemię wg. parametrów przyjętych przez Raport MAK p. Anodiny" - wskazał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Macierewicz zaznaczył, że "ICM realizował mały fragment tych prac z czego wyraźnie nie zdaje sobie sprawy p. dr M.Michniewicz”.

"Przede wszystkim jednak i p. Michniewicz i p. Kublik uważają, że symulacje te dotyczyły wybuchu w samolocie. Nic takiego w pracach NIAR i WAT wykorzystanych przez podkomisję nie było przewidziane ani zamawiane" - napisał w oświadczeniu.

"Jednocześnie pragnę podkreślić, że prace eksperckie zrealizowane przez ICM dla Podkomisji miały olbrzymie znaczenie dla falsyfikacji Raportów MAK i komisji ministra J. Millera, za co Podkomisja jest bardzo wdzięczna" - dodał.

Macierewicz napisał również w oświadczeniu, że "dr M. Michalewicz, rozmówca Gazety Wyborczej od dłuższego już czasu nie jest p.o dyrektora ICM, a swoimi wypowiedziami złamał warunki umowy zawartej z podkomisją".

Oświadczenie Antoniego Macierewicza
Oświadczenie Antoniego MacierewiczaTVN24

Autorka/Autor:js//now

Źródło: tvn24.pl, TVN24, Gazeta Wyborcza, PAP

Pozostałe wiadomości

Podczas interwencji w miejscowości Zielona Chocina w województwie pomorskim jeden z policjantów oddał śmiertelny strzał do 37-latka. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który pobił swojego ojca i demoluje dom.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Źródło:
tvn24.pl

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

Fed zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 4,25-4,50 procent. W komunikacie wskazano jednak na obawy dotyczące inflacji i niepewność co do przyszłej polityki gospodarczej w USA, co może spowolnić tempo dalszych obniżek. Na reakcję dolara nie trzeba było długo czekać.

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Jestem przekonany, że gość, który się chroni przed polskim wymiarem sprawiedliwości w ten sposób, jak zostanie zatrzymany, zacznie sypać - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Ryszard Petru z klubu Polska 2050-Trzecia Droga, komentując zniknięcie Marcina Romanowskiego. Zdaniem Tomasza Treli z Nowej Lewicy "może być tak, że teraz ci w PiS-ie się zaczynają bać, kogo Romanowski pierwszego sypnie".

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

Źródło:
TVN24

Oszuści podszywają się pod PKO BP - ostrzega bank w komunikacie. W mailach o temacie "potwierdzenie operacji" znajduje się link do strony ze złośliwym oprogramowaniem.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Źródło:
tvn24.pl

Krzysztof Gawkowski, wicepremier, minister cyfryzacji z Lewicy, przyznał w środowym wydaniu "Faktów po Faktach", że w czwartek zostanie podjęta decyzja w sprawie przyszłości ministra nauki Dariusza Wieczorka w rządzie.

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Źródło:
TVN24

Prezydent elekt Donald Trump stwierdził, że wcielenie Kanady do Stanów Zjednoczonych Ameryki to "świetny pomysł". "Wielu Kanadyjczyków chce, by Kanada stała się 51. stanem Ameryki" - ocenił. Przyszły prezydent USA miał zasugerować premierowi Justinowi Trudeau aneksję jego państwa podczas spotkania pod koniec listopada.

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Źródło:
PAP

W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces w sprawie zamordowania Mai H. we wrocławskim zakładzie karnym. Kobieta została uduszona przez jej partnera i jednocześnie ojca ich dwóch córek, które teraz, po 17 latach, pozwały Skarb Państwa. Kobiety domagają się 15 mln zł zadośćuczynienia.

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ponad 2,3 tysiąca aut marki KIA objętych jest akcją serwisową - przekazał producent poprzez stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W samochodach może dojść do awarii, która może spowodować zwarcie elektryczne, mogące z kolei skutkować pożarem w komorze silnika pojazdu.

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Źródło:
PAP

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W Koszalinie we wtorek wykoleił się pociąg, nastawniczy niewłaściwie przestawił zwrotnicę. Okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności i został objęty policyjnym dozorem.

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źródło:
tvn24.pl

W grudniu według rankingu CBOS największym zaufaniem społecznym cieszą się prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta.

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

To miała być zwykła transakcja sprzedaży papierosów elektronicznych. Gdy jednak umówił się z mężczyznami, ci siłą wciągnęli go do samochodu, wozili po mieście, bili i zmuszali do podawania kodów BLIK. Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch obywateli Rosji w wieku 25 i 30 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wczoraj wspólnie z Finlandią i Szwecją przechwyciliśmy rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne nad Morzem Bałtyckim - poinformował w środę minister obrony Holandii Ruben Brekelmans.

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Źródło:
PAP, Reuters

58-letni myśliwy zmarł po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź. Zwierzę zostało zastrzelone przez innego mężczyznę. Departament Zasobów Dzikiej Przyrody Wirginii "nie wnosi obecnie żadnych oskarżeń w związku z tym incydentem".

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Źródło:
CBS News

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość 80 kilometrów na godzinę. Groźna aura spodziewana jest miejscami na północy i południu kraju. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP