Zagraniczne media piszą o zachowaniu Grzegorza Brauna w Sejmie. "Prawicowy parlamentarzysta-ekstremista zaatakował gaśnicą obchody Chanuki" – napisał niemiecki "Spiegel". Z kolei "The Times of Israel" zwrócił uwagę, że "skrajnie prawicowy poseł" Braun w przeszłości "fałszywie twierdził, że istnieje spisek mający na celu przekształcenie Polski w 'państwo żydowskie'".
We wtorek w holu głównym Sejmu odbyła się uroczystość zapalenia chanukiji (dziewięcioramiennego świecznika żydowskiego – red.) z okazji żydowskiego Święta Świateł. Przed godziną 18 poseł Grzegorz Braun użył gaśnicy, aby zgasić palące się świece. Po tym zdarzeniu polityk Konfederacji został wykluczony z obrad, Prezydium Sejmu nałożyło na niego kary finansowe. Tego samego, dnia późnym, wieczorem Kancelaria Sejmu zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa, oceniając, że czyny Brauna "mogą być kwalifikowane jako czyny stanowiące przestępstwo przeciwko wolności sumienia i wyznania, przeciwko czci i nietykalności cielesnej oraz przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu".
Wydarzenia w Polsce komentują zagraniczne media.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Grzegorz Braun zgasił gaśnicą w Sejmie świece chanukowe
"The Guardian" wskazał, że "skrajnie prawicowy polski poseł użył gaśnicy do ugaszenia świec chanukowych w parlamencie". Podkreślono, że w związku z tym incydentem posiedzenie Sejmu zostało przerwane.
Brytyjski dziennik przeprowadził rozmowę z rabinem Sholomem Ber Stamperem, który od 17 lat zapala świecę chanukową w polskim Sejmie. Powiedział dziennikarzom, że Braun "jest antysemitą, który chciał zwrócić na siebie uwagę", ale zasugerował, że w rzeczywistości zachowanie polityka przyniosło skutek odwrotny do zamierzonego.
- Otrzymałem wiele telefonów i wiadomości od polskich parlamentarzystów, osób mieszkających w Polsce. Wszyscy przesyłają mi tyle solidarności i troski, współczując i przepraszając za to – powiedział Ber Stamper. "The Guardian" wyjaśnił, że rabin w czasie incydentu był w sąsiednim pokoju – powiedział również, że kiedy Braun przypuścił atak, jego dzieci nadal znajdowały się w pobliżu świecy i miały pianę z gaśnicy na ustach.
Reuters: atak na chwilę przed kluczowym głosowaniem
Agencja Reutera zwróciła uwagę, że atak Grzegorza Brauna nastąpił przed kluczowym głosowaniem w sprawie zatwierdzenia nowo mianowanego prounijnego premiera Donalda Tuska.
"Na nagraniu zamieszczonym na stronie internetowej prywatnego nadawcy TVN24 widać, jak Grzegorz Braun z Konfederacji wziął gaśnicę, a następnie przeszedł przez hol parlamentu do miejsca, w którym znajdowały się świece, tworząc białą chmurę i zmuszając ochroniarzy do wypędzania ludzi z miejsca zdarzenia" – przekazała agencja Reutera.
Członkowie społeczności żydowskiej, w tym dzieci, udali się do parlamentu na coroczne obchody Chanuki na zaproszenie marszałka Szymona Hołowni. Agencja rozmawiała z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem – ten wskazał, że działania Brauna nie były reprezentatywne dla kraju.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hołownia: nie możemy się dać sterroryzować Grzegorzowi Braunowi
Izraelskie media o ataku Brauna na świece chanukowe
O wydarzeniach w Sejmie piszą także media izraelskie. "The Times of Israel" zwrócił uwagę, że "skrajnie prawicowy poseł" Braun w przeszłości "fałszywie twierdził, że istnieje spisek mający na celu przekształcenie Polski w 'państwo żydowskie'".
Jerusalem Post wspomniał, że po ataku na świece chanukowe, Braun wszedł na sejmową mównicę, gdzie "określił Chanukę jako ‘szatańską’ i powiedział, że przywraca 'normalność'". Podkreślono, że polityk zapytany tuż po zdarzeniu, czy się wstydzi za to, co zrobił "odpowiedział: powinni się wstydzić ci, którzy biorą udział w aktach kultu szatana".
Z kolei Haaretz określił Brauna jako "prorosyjskiego członka Konfederacji". Zwrócił uwagę, że nowy premier Donald Tusk potępił incydent. Wskazano również na reakcję ambasadora Izraela w Polsce.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk: to jest hańba
"Daily Mail": szokujący czyn
"Prorosyjski polski polityk został oskarżony o antysemityzm po tym, jak brutalnie zgasił gaśnicą świece chanukowe w budynku polskiego parlamentu, a prawodawcy określili ten szokujący czyn jako 'absolutnie skandaliczny'" – napisał "Daily Mail".
Brytyjska gazeta podkreśliła, że wszystkie główne siły polityczne szybko potępiły incydent, stwierdzając że w Sejmie nie będzie tolerancji dla zachowań antysemickich i ksenofobicznych.
"Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nazwał działania Brauna jako 'absolutnie skandaliczne' i wykluczył go z obrad parlamentu. Powiedział, że zgłosi sprawę prokuraturze" – poinformowano. "Po zdarzeniu ponownie zapalono świece" – dodano.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandal z Braunem w Sejmie. Jest wniosek do prokuratury
Politico o zachowaniu "antysemickiego posła"
Z kolei Politico określa Brauna jako "antysemickiego posła". Podkreślono, że nawet koledzy z jego partii Konfederacji "wyparli się go".
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uchwała Konfederacji w sprawie skandalu z Braunem w Sejmie
– Przypisywano mi tu motywy rasistowskie, ja tymczasem po prostu przywracam stan normalności i równowagi, kładąc kres aktom szatańskiego, talmudycznego triumfalizmu, bo takie jest przesłanie tych świąt – powiedział Braun obsypany proszkiem z gaśnicy.
Politico zwrócił uwagę na reakcję ambasadora USA w Polsce Marka Brzezinskiego. "Powiedział, że jest 'oburzony' incydentem, który nazwał 'obrzydliwym aktem nienawiści', który 'należy potępić z całą surowością'" – wskazano.
"Spiegel": Braun wycelował gaśnicę w twarz kobiety
"Spiegel" stwierdził, że we wtorek w polskim Sejmie miało się odbyć święto życia, ale potem doszło do burzliwych scen. „Prawicowy parlamentarzysta-ekstremista zaatakował gaśnicą obchody Chanuki” – napisano.
Niemiecki dziennik wspomniał, że Braun, oprócz ataku na świecznik, wycelował gaśnicę w twarz kobiety, która stanęła mu na drodze.
- Jestem tu dzisiaj jako żydówka i jako obywatelka. Taki atak był dla mnie nie do pomyślenia, że w XXI wieku mogło dojść do tak jawnego antysemityzmu – powiedziała gazecie zaatakowana kobieta, Magdalena Gudzińska-Adamczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Magdalena Gudzińska-Adamczyk o ataku gaśnicą
"Le Figaro": Braun wykluczony za akt "rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu"
Skrajnie prawicowy poseł opróżnił gaśnicę na świeczniku żydowskim, po czym został natychmiast potępiony przez premiera Donalda Tuska i wykluczony z posiedzenia parlamentu - podkreślił "Le Figaro".
Francuski dziennik wskazał na wypowiedź premiera, który stwierdził, że "stała się rzecz niedopuszczalna, która nigdy więcej nie powinna się wydarzyć". "Z kolei marszałek parlamentu wykluczył Grzegorza Brauna za ten akt 'rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu'" – dodano.
"Le Figaro" przypomniał, że w maju Grzegorz Braun zniszczył mikrofon podczas wystąpienia w Warszawie polsko-kanadyjskiego historyka holokaustu Jana Grabowskiego, profesora Uniwersytetu w Ottawie.
"La Stampa": skrajnie prawicowy polski poseł
Na szybką reakcję czołowych polskich polityków zwróciła uwagę również "La Stampa". Włoska gazeta wspomniała, że gdy "skrajnie prawicowy polski poseł" zgasił chanukowy świecznik, "prace parlamentarne zostały zawieszone".
Podkreślono deklarację marszałka Sejmu Szymona Hołowni, że "Polska jest domem wszystkich religii". "Nowy premier Donald Tusk ocenił to wydarzenie jako hańbę" – dodano.
Włoski dziennik podobnie jak inne media przypomniał kontrowersyjne słowa Brauna o istnieniu spisku, którego celem jest przekształcenie Polski w "państwo żydowskie".
Źródło: The Guardian, Reuters, The Times of Israel, Jerusalem Post, Haaretz, Daily Mail, Politico, Spiegel, Le Figaro, La Stampa