Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zwraca uwagę, że podczas kampanii prezydenckiej w przestrzeni publicznej padło kilka "życzeniowych postulatów", ale konkretów brak.
Polacy o ochronie zdrowia chcą wiedzieć więcej. Pytani w sondażu mieli wybrać trzy główne tematy, którymi będą się kierować przy wyborze prezydenta. Najczęściej, prawie 38 procent, wskazywało na konieczność poprawy sytuacji w ochronie zdrowia.
Dziennikarze programu "Polska i Świat" w TVN24 postanowili prześledzić, co już usłyszeliśmy o obniżeniu składki zdrowotnej.
Kandydaci na prezydenta o ochronie zdrowia
- Trzeba robić jedno i drugie, czyli ulżyć przedsiębiorcom, a z drugiej strony reformować ochronę zdrowia – stwierdził podczas debaty w Końskich kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
- Nie podpisałbym ustawy, która osłabi polską służbę zdrowia – zapewnił kandydat PiS Karol Nawrocki.
Szymon Hołownia z Polski 2050 zapowiada, że "zbuduje zespół, który co miesiąc będzie raportował, a za rok przedstawi projekt ustawy reformy systemowej".
Magdalena Biejat twierdzi natomiast, że Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia ścigają się na to, kto lepiej przekona bogatych.
Trzaskowski jest za obniżeniem składki zdrowotnej, ale zapowiada też inwestycje w dostępność usług publicznych. Dodaje, że już jako prezydent stolicy pozyskuje środki również z Unii Europejskiej.
- Oczywiście to wymaga reformy ochrony zdrowia i doprowadzenia do tego, że będzie jak najbardziej efektywna – zastrzega kandydat Koalicji Obywatelskiej i potwierdza, że wspierałby w tej sprawie politykę rządu. - Wszystkim tym się zajmuje pani ministra i to trudne zadanie po latach, kiedy panował chaos w ochronie zdrowia – dodaje.
Karol Nawrocki składa daleko idące obietnice. - Będę prezydentem, który skróci kolejki do lekarzy – zapewnia. Obiecuje to również, bazując na antyimigranckich nastrojach. - Pierwszeństwo w kolejkach do lekarza muszą mieć obywatele Polski – stwierdza.
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?
Wśród tych konkretniejszych propozycji szefa IPN pojawiło się też utworzenie Centrum Obsługi Pacjenta, aby usprawnić zarządzanie kolejkami. - Abyście państwo wiedzieli, gdzie macie iść ze swoją receptą i jak ma wyglądać wasza droga od specjalisty do specjalisty – mówi Nawrocki.
Bardziej radykalnych zmian w systemie ochrony zdrowia chce lider Konfederacji Sławomir Mentzen. – Czy znacie kogoś, kto jest zadowolony z polskiego systemu ochrony zdrowia? – pyta uczestników wiecu.
- Polski system zdrowia jest niewydolny przez swoją konstrukcję. Jest oparty o państwowego monopolistę NFZ. Jeżeli coś jest monopolistą, to nie może działać dobrze – uważa. – Jeżeli jeszcze jest państwowe, to już z całą pewnością musi działać źle – dodaje.
Polityk Konfederacji sugerował też, że żeby leczyć, nie trzeba być lekarzem. - Ludzie potrafią składać ręce i nie muszą mieć do tego dyplomu lekarskiego – twierdzi i wyraża potrzebę likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia, wskazując na przykład Niemiec, "gdzie widać, że to działa dużo lepiej".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Do ochrony zdrowia dorzucać pieniędzy nie chce też Szymon Hołownia. Proponuje jednak nie prywatyzacje, ale reformę. - Bez reformy systemowej będziemy dokładali do niego z każdym rokiem kilkadziesiąt miliardów i kolejne, i kolejne i to jest droga donikąd – wskazuje.
Marszałek Sejmu domagał się obniżenia składki dla przedsiębiorców. - Szukajmy racjonalizacji i tych pieniędzy tam, gdzie one są, a nie wyciągajmy je z kieszeni tych, którzy codziennie w pocie czoła na nie zarabiają – dodaje.
Właśnie ta sprawa dzieli koalicję, bo inne zdanie w tej sprawie ma Lewica. Magdalena Biejat chce równego i pewnego dostępu do opieki zdrowotnej - bez podziału na Polskę A czy B. Stawia na szpitale z lepiej wycenianymi procedurami.
- To odejście od systemu składki zdrowotnej przez przejście na finansowanie z budżetu poprzez podatek, który nakładany będzie na wielkie firmy, ale który nie będzie obciążał osób pracujących na etacie – wyjaśnia Biejat.
Na lewicy słychać jasne "nie" dla prywatyzacji ochrony zdrowia. Adrian Zandberg chce przeznaczać na nią więcej, bo osiem procent PKB. - Polska potrzebuje prezydenta, który zawetuje prywatyzację ochrony zdrowia – mówi kandydat partii Razem.
Politycy omijają z daleka temat służby zdrowia
Prezydent w kwestii ochrony zdrowia nie ma specjalnych kompetencji. Może wyjść z własną propozycją, ale to właśnie współpracując z rządem może wprowadzić najwięcej zmian - jeśli się z nim nie zgadza, ma do dyspozycji weto.
- Prezydent będzie podpisywał ustawy i może zawetować ustawy, i może złożyć inicjatywę ustawodawczą, ale w praktyce to rząd wpływa na to, jak funkcjonuje ochrona zdrowia – wyjaśnia politolog dr hab. Szymon Ossowski z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
I choć wśród wyborców funkcjonowanie ochrony zdrowia to temat numer jeden - wśród polityków w internecie właśnie ten temat był do tej pory najmniej popularny.
- Prosimy naszych pacjentów na spotkaniach z kandydatami: pytajcie o receptę na temat ochrony zdrowia. To ważny temat i nie pozwólmy, żeby politycy od tego uciekli i mówili tylko, co dla nich wygodne – zwraca uwagę prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski.
Autorka/Autor: Aleksandra Kąkol
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Zdjęcia organizatorów, TVN24