Z zestawienia umów zawieranych z telewizjami m.in. wPolsce, Republika, Trwam, TVP i Media Narodowe wynika, że resort sprawiedliwości pod rządami Zbigniewa Ziobry wydawał miliony złotych na promocję Funduszu Sprawiedliwości w stacjach ze znikomym udziałem w rynku telewizyjnym - ustalił reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński.
Już w styczniu tego roku portal tvn24.pl informował, że od 2018 roku resort kierowany przez Zbigniewa Ziobrę wydał aż 109,8 mln zł na promocję Funduszu Sprawiedliwości w mediach sprzyjających prawicy. Pieniądze wydawano na dwa sposoby. Początkowo resort podpisywał ramowe umowy z dużymi firmami zajmującymi się marketingiem i to one odpowiadały m.in. za przygotowanie spotów telewizyjnych czy artykułów sponsorowanych i ich publikację czy emisję w mediach. Od 2019 roku resort zaczął także zawierać umowy na zakup czasu antenowego bezpośrednio z wydawcami mediów.
Czas antenowy kupowany latami
Ze względu na to, że 51 milionów złotych na promocję Funduszu Sprawiedliwości zostało wydanych za pośrednictwem agencji marketingowych, trudno obecnie policzyć, ile poszczególne media otrzymały łącznie pieniędzy i kto był rekordzistą.
Ministerstwo Sprawiedliwości udostępniło jednak reporterowi "Czarno na białym" Arturowi Warcholińskiemu informacje o umowach zawieranych bezpośrednio z nadawcami. Zestawienie tych kontraktów - zawierające nie tylko numery umów i nazwę nadawcy, ale także kwotę, na jaką opiewała umowa, wskazują na preferencje, którymi kierował się resort sprawiedliwości przy ich zawieraniu. Te wybory były zaskakujące, bo całkowicie niezwiązane z rzeczywistym udziałem tych mediów w rynku telewizyjnym.
W zestawieniu figuruje na przykład spółka Fratria, która jest wydawcą telewizji wPolsce. Twarzami stacji są Jacek i Michał Karnowscy, prawicowi publicyści. Pięć z siedmiu umów na zakup czasu antenowego z tą telewizją zostało podpisanych w 2019 roku. Dwie z nich opiewają na nieco ponad 725 tys. zł każda. To istotne, bo średni udział telewizji wPolsce w rynku telewizyjnym w 2019 roku wyniósł 0,004 procent - wynika z danych Nielsen Audience Measurement. Dla porównania TVN24, lider kanałów newsowych, osiągnął wtedy prawie 4,5 procent, a TVP Info - 3,6 procent udziału w widowni telewizyjnej.
Mimo tego, że telewizja braci Karnowskich była na samym końcu zestawienia udziału w rynku kanałów informacyjnych resort sprawiedliwości kupował tam czas antenowy i promował Fundusz Sprawiedliwości. Tylko w 2019 roku zapłacił spółce Fratria prawie 2,8 mln zł. Przypomnijmy, że był to rok wyborów parlamentarnych. W 2020 roku, gdy odbywały się wybory prezydenckie, ministerstwo podpisało kolejną umowę na prawie pół miliona złotych. Po dwóch latach przerwy promocja wróciła na antenę telewizji wPolsce w 2023 roku, przed ostatnimi wyborami do Sejmu i Senatu. Umowa o numerze "DFS-III.0607.1.2023/66" opiewała na prawie 400 tys. zł. W sumie spółka Fratria zarobiła na emisji spotów Funduszu Sprawiedliwości prawie 3,7 mln zł.
"Pompowanie pieniędzy do mediów sprzyjających prawicy"
Fundusz Sprawiedliwości promował się też w Telewizji Republika, której prezesem jest Tomasz Sakiewicz, występujący często w poprzednich latach w telewizji państwowej, kierowanej wówczas przez Jacka Kurskiego, a później Mateusza Matyszkowicza. Resort Ziobry kupował czas antenowy w Telewizji Republika kolejno w 2019, 2020, 2021, 2022 i 2023 roku. Najniższa umowa opiewała na niespełna 50 tysięcy, a najwyższa na 430 tysięcy złotych. W sumie spółka Tomasza Sakiewicza zarobiła w ten sposób ponad 2,1 mln zł. Średni udział TV Republika w rynku wyniósł w 2023 roku 0,2 procent.
- Żeby takie medium mogło trwać, potrzebna była tego rodzaju "kroplówka" - twierdzi dr Krzysztof Grzegorzewski, medioznawca z Uniwersytetu Łódzkiego. - Z racjonalnością wydawania pieniędzy nie ma to nic wspólnego. To była kwestia pragmatyki politycznej. Mieliśmy do czynienia z ordynarnym pompowaniem pieniędzy do mediów sprzyjających prawicy - ocenia medioznawca.
Nieporównanie mniej pieniędzy na zakup czasu antenowego popłynęło z Funduszu do Telewizji Polskiej - wówczas telewizji państwowej, choć jej zasięg i udział w rynku telewizyjnym był i nadal jest dużo większy niż wPolsce i Republiki razem wziętych. Do TVP popłynęło nieco ponad 2 mln zł. Fundusz Sprawiedliwości na podstawie zawartych umów promował się w 2021 (dwie umowy) i 2023 roku (pięć umów). Resort, którym kierował Zbigniew Ziobro, kupował też czas antenowy bezpośrednio w regionalnych oddziałach TVP. Było tak w 2023 roku, czyli w roku wyborczym.
- To raczej zaznaczenie obecności Zbigniewa Ziobry i jego partii. Te dwa miliony dla TVP to kropla w morzu. Nie potrzebowali tych pieniędzy na Woronicza - podkreśla dr Grzegorzewski.
Fundacja Lux Veritatis zarobiła 600 tysięcy złotych
W zestawieniu odnajdujemy również Telewizję Trwam. Za "emisję 30-sekundowego spotu w łącznej liczbie 126 odsłon oraz wyemitowanie 2 audycji wraz z 2 powtórkami" Fundacja Lux Veritatis (wydawca TV Trwam) zarobiła prawie 400 tys. zł. Druga umowa na kwotę niespełna 200 tys. zł objęła 126 emisji spotu "Przemoc domowa".
Obie umowy ministerstwo podpisało w 2023 roku. Wyniki oglądalności tej stacji nie są ogólnodostępne. Są mierzone, ale firma badawcza udostępnia je tylko nadawcy i KRRiT - pisał pod koniec grudnia ubiegłego roku portal wirtualnemedia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NIK ocenił działania Funduszu Sprawiedliwości. "Stracił charakter funduszu celowego"
Ponad dziewięć milionów złotych na promocję w prorządowych telewizjach
Jest jeszcze niszowy kanał Media Narodowe, którego oglądalność w ogóle nie jest badana. Pisaliśmy o tym w połowie stycznia.
Jak ustalił reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński, od 5 czerwca do 30 listopada 2023 roku do spółki, której prezesem jest Robert Bąkiewicz, narodowiec i polityk Suwerennej Polski, trafiło w sumie 200 tys. zł. Pieniądze płynęły nawet wtedy, gdy działacz zapisał się do partii Zbigniewa Ziobry i kandydował do Sejmu.
W sumie na promocję Funduszu Sprawiedliwości w prorządowych telewizjach Ministerstwo Sprawiedliwości wydało bezpośrednio ponad 9 mln zł.
Nowe kierownictwo resortu udostępniło nam również informacje dotyczące umów zawieranych z Telewizją Polsat, Polsat Media i Polsat GO. Od 2021 do 2023 roku to pięć umów na łączną kwotę 3,2 mln zł.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock