- Taka sytuacja mnie nie szokuje, ale niepokoi - tak seksuolog Zbigniew Izdebski skomentował doniesienia o ciężarnej 12-latce i podejrzeniach, że ojcem dziecka może być jej zaledwie o rok starszy kolega. - Zjawisko, że dzieci rodzą dzieci jest niekorzystne - dodał gość "Wstajesz i wiesz".
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach w woj. świętokrzyskim prowadzą postępowanie po tym, jak w styczniu wpłynęło do nich zgłoszenie o ciężarnej 12-latce. Chłopak, podejrzewany o ojcostwo, jest zaledwie o rok starszy od przyszłej matki. Sprawa została przekazana do sądu rodzinnego, który zadecyduje, w jakim kierunku powinno potoczyć się ewentualne postępowanie.
Krytyka "strażników moralności"
Zdaniem gościa "Wstajesz i wiesz" seksuologa Zbigniewa Izdebskiego, do takich zdarzeń mogłoby nie dochodzić, gdyby w szkołach odbywały się zajęcia z edukacji seksualnej. - Taka edukacja daje określoną wiedzę i jest szansa z niej skorzystać - tłumaczył. Jak dodał, "na edukację seksualną nigdy nie jest za wcześnie, a może być za późno". Skrytykował przy tym postawę, jak mówił "strażników moralności i emocji", którzy sprzeciwiają się tego typu zajęciom na temat dojrzewania w szkołach.
Przytoczył także statystyki z 2010 roku, z których wynika, że w Polsce około pięć tysięcy nastolatek do 17 roku życia urodziło dzieci. W przypadku dziewcząt do 14 roku życia ciąż było ponad 400. - Nie notujemy w tym zakresie zbyt dużego wzrostu - zaznaczył.
Postawić na edukację
Zdaniem Izdebskiego, w szkołach nie powinno się unikać "tej tematyki" - Wiedza o dojrzewaniu i seksualności człowieka jest pewną wiedzą ogólną. Tak jak przekazujemy wiedzę z innych przedmiotów, tak powinniśmy przekazywać wiedzę dotyczącą seksualności - przekonywał.
Autor: rf/jk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24