Pociąg relacji Kraków-Świnoujście został skierowany na niewłaściwy tor, po którym poruszał się inny skład kolejowy. Dzięki natychmiastowej reakcji maszynisty, który zatrzymał pociąg, udało się uniknąć tragedii. Prawdopodobnie semafor pokazał zły komunikat.
Pociąg relacji Kraków-Świnoujście o godz. 19.15 ruszając z peronu na drogę wyjazdową w Trzebinii miał wjechać na tor prowadzący do Katowic. Jednak semafor (pociągowy sygnalizator kolejowy) wskazał kierunek na Oświęcim. Co więcej tory również były ustawione, by jechać w kierunku Oświęcimia.
Maszynista zapobiegł tragedii
Maszynista w porę zorientował się w błędnej informacji przekazywanej przez urządzenie i zatrzymał pociąg. - Poczuliśmy mocne szarpnięcie i pociąg stanął - powiedział jadący w nim sierż. Mieczysław Kubacki.
Funkcjonariusz stwierdził, że załoga pociągu początkowo nie informowała pasażerów co się stało. - W końcu ktoś powiedział, że pociąg pojechał niewłaściwym torem. Najprawdopodobniej pani zagapiła się i źle przestawiła semafor - relacjonował Kubacki.
Będzie analiza zdarzenia
Na miejsce jedzie komisja kolejowa, która zabezpieczy dokumenty i zbada, jak doszło do pomyłki semafora.
Jadące pociągi poruszają się sąsiednimi torem.
Autor: zś//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl