Wojewoda małopolski Łukasz Kmita oczekuje, że prowadzenie DPS-u w Jordanowie - w którym miało dochodzić do przemocy wobec niepełnosprawnych podopiecznych ze strony sióstr zakonnych - przejmie powiat suski. Jak przekazała w komunikacie rzeczniczka wojewody, wyraził on również oczekiwanie, że siostry "ze zrozumieniem podejdą do tego tematu".
Portal Wirtualna Polska opublikował w poniedziałek artykuł, w którym napisał o przypadkach znęcania się nad mieszkańcami Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem, którego miały się dopuszczać siostry prezentki prowadzące placówkę oraz inni pracownicy.
CZYTAJ TAKŻE: Nieprawidłowości w jordanowskim DPS odnotowano już w 2020 roku. "Zalecenia zostały spełnione"
Wiązanie do łóżek, zamykanie w klatce, bicie mopem - to tylko niektóre kary wymierzane dzieciom z niepełnosprawnościami, o których czytamy w artykule. Informacje o znęcaniu się nad podopiecznymi w Jordanowie ujawniły portalowi pracownice DPS i rodzice dzieci po tym, jak jedna z sióstr miała pobić 13-letnią dziewczynkę. Jak podał portal, prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej postawiła zarzuty dwóm zakonnicom.
Rzeczniczka wojewody o prowadzonej kontroli. "Jest to bardzo delikatna kwestia"
Joanna Paździo, rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, przypomniała w środę w komunikacie, że "kontrola w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie jest w toku".
"O jej wynikach będziemy mogli poinformować po zakończeniu tych działań. Kontrolerzy Wydziału Polityki Społecznej MUW bardzo szczegółowo analizują kwestie związane z jakością usług świadczonych w tej placówce oraz standardem zatrudnienia i kwalifikacjami pracowników" - przekazała.
Uściśliła, że "sprawdzane jest również stosowanie środków przymusu bezpośredniego u podopiecznych, u których jest to konieczne, aby nie stwarzali zagrożenia dla siebie lub innych mieszkańców".
"Jest to bardzo delikatna kwestia, wymagająca m.in. prowadzenia określonej dokumentacji. Bywa również tak, że to sąd może wydać zgodę na stosowanie określonych środków zabezpieczających, w tym nawet 'łóżka składającego się z metalowych, wysokich prętów jako miejsca spoczynku nocnego ubezwłasnowolnionej'. Badamy taki dokument i jego znaczenie w kontekście całości sprawy. Szczegółowo analizowane jest także sprawozdanie z kontroli, przeprowadzonej w DPS w Jordanowie przez Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej, który sprawuje nadzór nad placówką, jak również ustalenia Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które odpowiada za bieżące funkcjonowanie DPS-u" - czytamy w komunikacie.
Wojewoda chce, by prowadzenie DPS-u przejęły władze powiatowe
"Na tym etapie - w trosce o dobro sprawy - wojewoda małopolski Łukasz Kmita wyraził względem organu prowadzącego DPS w Jordanowie, czyli Starosty Suskiego, oczekiwanie, aby został zmieniony podmiot prowadzący placówkę. Formuła takiej zmiany jest aktualnie dopracowywana" - napisała dalej rzeczniczka.
"Wojewoda oczekuje, że DPS będzie prowadzony przez powiat suski. Warto podkreślić, że prowadzenie Domu Pomocy Społecznej jest zadaniem własnym powiatu. Łukasz Kmita wyraził oczekiwanie, że Siostry ze zrozumieniem podejdą do tego tematu i użyczą powiatowi budynku na określony czas" - czytamy w komunikacie.
Jak wskazała Paździo, "założeniem jest oczywiście to, aby powiat przejął prowadzenie DPS wraz z obecnie umieszczonymi tam podopiecznymi".
Źródło: tvn24.pl, Wirtualna Polska
Źródło zdjęcia głównego: TVN24