Doniesienia o próbach cyberataków. NIK: nie jesteśmy w stanie wykluczyć, że był to atak Pegasusa

Źródło:
TVN24, PAP
NIK: od lat nie nowelizowane jest prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznego
NIK: od lat nie nowelizowane jest prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznegoTVN24
wideo 2/12
NIK: od lat nie nowelizowane jest prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznegoTVN24

Na konferencji dotyczącej ustaleń powołanego w Najwyższej Izbie Kontroli zespołu do spraw cyberbezpieczeństwa przekazano, że 544 urządzenia NIK próbowano zaatakować 7300 razy. Potwierdziły się tym samym wcześniejsze informacje TVN24. - Na dziś mamy podejrzenia, że były zainfekowane trzy urządzenia osób z najbliższego otoczenia prezesa Mariana Banasia - powiedział kierownik wydziału bezpieczeństwa NIK Grzegorz Marczak. Do konferencji odniósł się rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn oraz wiceministrowie spraw wewnętrznych i administracji.

Najwyższa Izba Kontroli przekazała w poniedziałek na konferencji prasowej ustalenia zespołu do spraw cyberbezpieczeństwa.

CZYTAJ RELACJĘ Z KONFERENCJI NAJWYŻSZEJ IZBY KONTROLI >>>

Kierownik wydziału bezpieczeństwa NIK Grzegorz Marczak zademonstrował multimedialną prezentację, której slajd przedstawiał "zestawienie zdarzeń, jakie miały miejsce w infrastrukturze urządzeń mobilnych w Najwyższej Izbie Kontroli". - Są to wybrane zdarzenia, prowadzące do zewnętrznych serwerów z zawartością potencjalnie niebezpieczną. Jest to 7300 zdarzeń w okresie od 23 marca 2020 roku do 23 stycznia 2022 roku na 544 urządzenia NIK - powiedział. Kilka dni temu o takich liczbach informowało TVN24.

Jak dodał, "na obecnym etapie analiz nie jesteśmy w stanie wykluczyć, że był to atak Pegasusa". - We współpracy z Citizen Lab przeprowadzamy analizę zaistniałych zdarzeń. Na dziś mamy podejrzenia, że były zainfekowane trzy urządzenia osób z najbliższego otoczenia prezesa Mariana Banasia. Jednym z tych urządzeń jest telefon doradcy społecznego Jakuba Banasia. Telefon ten zostanie przekazany do laboratorium Citizen Lab do dalszej analizy - przekazał Marczak.

NIK: jest podejrzenie, że celem ataku Pegasusem było między innymi urządzenie doradcy społecznego Jakuba Banasia
NIK: jest podejrzenie, że celem ataku Pegasusem było między innymi urządzenie doradcy społecznego Jakuba BanasiaTVN24

"Piki w newralgicznych dla funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli momentach"

Grzegorz Marczak przedstawił również wykres z "największą liczbą zdarzeń, skorelowanych z ważnymi społecznie i politycznie zdarzeniami". Rzecznik NIK Łukasz Pawelski uzupełnił, że "tak, jak już wcześniej było przekazywane w komunikatach prasowych, zwracamy uwagę szczególnie na piki w newralgicznych dla funkcjonowania Najwyższej Izby Kontroli momentach". - Pierwszy pik jest to kontrola wyborów korespondencyjnych na urząd Prezydenta RP w 2020 roku, natomiast kolejne piki zaczynają się w momencie, gdy dochodzi do publikacji wyników kontroli dotyczących Funduszu Sprawiedliwości - powiedział.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Jak dodał, "następnie mamy pik w momencie dokonywania istotnych zmian kadrowych w kierownictwie NIK, a także, gdy odbywa się posiedzenie kolegium Najwyższej Izby Kontroli, dotyczące planu kontroli na 2022 rok".

Radca prezesa NIK: prawo nie przystaje do rozwoju technologicznego

Podczas konferencji głos zabrał też radca prezesa Najwyższej Izby Kontroli Janusz Pawelczyk. - W Polsce funkcjonuje obecnie system prawny regulujący kwestie związane z kontrolą operacyjną. Każda z uprawnionych służb działa na podstawie ustaw i aktów prawa wewnętrznego. Jednak obecnie funkcjonujący w Polsce system prawny dotyczący wymienionego obszaru nadal budzi szereg wątpliwości i oczekiwań związanych ze zwiększeniem nadzoru nad działaniami służb w tym zakresie - powiedział.

Jak ocenił, "od lat nie jest nowelizowane prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznego".

NIK: od lat nie nowelizowane jest prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznego
NIK: od lat nie nowelizowane jest prawo i stało się archaiczne, nie przystaje do rozwoju technologicznegoTVN24

Anonimowy ekspert NIK: działania oprogramowania szpiegowskiego nie są niewidzialne

Podczas konferencji wypowiadał się również ekspert zewnętrzny, który pozostał anonimowy. - Jednym z podstawowych aspektów jest to, jak działają licencje na oprogramowanie Pegasus, gdyż wiele osób uważa, że potrzeba ich tyle, ile osób było inwigilowanych. Niestety jest inaczej. Licencja nie ogranicza sumarycznej liczby zaatakowanych urządzeń, jedynie ogranicza równoczesne inwigilowanie określonej liczby urządzeń - powiedział.

Jak zwracał uwagę, "licencji Pegasusa nie powinniśmy postrzegać jako naboi, czegoś, co może strzelić tylko raz". - Lepszym porównaniem jest kij baseballowy, którym możemy atakować kolejną osobę, jak tylko skończymy z poprzednią ofiarą - dodał.

Ekspert zewnętrzny podkreślał, że "działania oprogramowania szpiegowskiego nie są niewidzialne i pozostawiają po sobie ślady, nie tylko na urządzeniu, które zostało zainfekowane, ale także na przykład w sieci, w której znajdowała się infrastruktura będąca częścią systemu do inwigilacji".

Anonimowy ekspert NIK: działania oprogramowania szpiegowskiego nie są niewidzialne i pozostawiają po sobie ślady
Anonimowy ekspert NIK: działania oprogramowania szpiegowskiego nie są niewidzialne i pozostawiają po sobie śladyTVN24

"Chcemy mieć stuprocentową pewność, że mamy do czynienia z atakiem"

Przedstawiciele NIK na koniec prezentacji odpowiadali na pytania dziennikarzy. Pytani, czy mogą powiedzieć wprost, czy urządzenia, które należą do NIK, były atakowane Pegasusem ekspert zewnętrzny odpowiedział, iż "na chwilę obecną nie możemy wykluczyć żadnego scenariusza". - Dane do tej pory zebrane wskazują na anomalie, których hipotezą roboczą jest użycie tego typu oprogramowania - dodał. Doprecyzował, że "przypisanie cyberataków konkretnym instytucjom, osobom, jest jednym z najtrudniejszych aspektów informatyki śledczej". - Także na tym etapie nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć, co nie byłoby czystą spekulacją - powiedział. Na pytanie jak wyglądały prace zespołu, dyrektor biura informatyki Michał Czech odpowiedział, że na tym etapie prac nie może zdradzać szczegółów. - Trwają w tej chwili analizy. Nasze hipotezy potwierdzamy współpracując z Citizen Lab. Kolejnym etapem analizy będzie sprawdzenie i weryfikacja urządzeń mobilnych i w tej chwili koncentrujemy prace na tym etapie - opisał. - Aktualnie upublicznianie tych informacji, które przepływają pomiędzy instytucjami zajmującymi się diagnozą i weryfikacją byłoby z naszej strony nieroztropne - odpowiedział na pytania o doprecyzowanie szczegółów współpracy z Citizen Lab radca prezesa NIK Janusz Pawelczyk. Mówił również o "ogromnej skali ataków na urządzenia mobilne pracowników NIK". - Mamy do czynienia z atakiem na skalę nieznaną od 103 lat w historii NIK - ocenił.

Zapytany o kolejne kroki, w tym prawne, radca prezesa NIK odpowiedział, że na tym etapie są "bardzo głęboko zaawansowani w analizach i weryfikacji". - Chcemy mieć stuprocentową pewność, że mamy do czynienia z atakiem, po drugie z atakiem z której strony. Po zakończeniu tych prac, z całą pewnością analizie poddane będą decyzje, co do dalszych formalno-prawnych kroków - powiedział.

Pytanie o urządzenia prezesa NIK. "Nie możemy wykluczyć doniesień"

Kolejne pytanie dotyczyło tego, na jakie urządzenia dokonano prób ataków, oprócz wspomnianych trzech związanych ze ścisłym kierownictwem NIK. - Pozostałe urządzenia należą do pracowników. Urządzenia te brały udział w ruchu generowanym do serwerów z zawartością potencjalnie niebezpieczną - odpowiedział kierownik wydziału bezpieczeństwa NIK.  Radca prezesa NIK mówił, że NIK badając sprawę korzysta z własnych zasobów kadrowych i technologii, ale także wykorzystywani są eksperci zewnętrzni. - Mam nadzieję i przekonanie, że w najbliższym czasie wyjaśnimy te wszystkie kwestie dogłębnie - dodał.  Zapytano, czy możliwe jest, aby zaatakowane zostały również urządzenia prezesa NIK. - Na obecnym etapie ze względu na dobro toczących się czynności wyjaśniających nie możemy wykluczyć takich doniesień - stwierdził rzecznik NIK.  

Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o konferencji Najwyższej Izby Kontroli
Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o konferencji Najwyższej Izby KontroliTVN24

Żaryn: nie ma dowodów na inwigilację

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ocenił, że poniedziałkowa konferencja NIK "obfitowała w różnego rodzaju stwierdzenia, które w sposób ewidentny nie mają żadnych merytorycznych podstaw faktycznych". - Widać wyraźnie, że całe przesłanie z NIK miało raczej na celu rozbudzenie pewnych insynuacji, kolejnych ataków na polskie instytucje państwowe, w szczególności służby specjalne. Widać wyraźnie, że nie ma żadnych danych poświadczających rzekomą inwigilację masową pracowników Najwyższej Izby Kontroli - ocenił Żaryn.

- Już w piątek wskazywaliśmy, że te doniesienia dotyczące masowej inwigilacji pracowników NIK są nieprawdziwe. Dziś widać wyraźnie, że NIK nie dysponuje żadnymi dowodami wskazującymi, że te oskarżenia, które były już formułowane przez część mediów i polityków, są uzasadnione. Nie ma żadnych przesłanek świadczących o tym, żeby polskie służby specjalne czy policyjne prowadziły jakiekolwiek nielegalne działania wobec pracowników NIK. Takie doniesienia są nieprawdziwe - dodał rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych (MKSS).

- W naszej ocenie cała konferencja, jak i wcześniejsze publikacje medialne miały głównie służyć podtrzymaniu tzw. afery Pegasusa w przestrzeni publicznej, a także miały poprawić sytuację prawną Mariana Banasia. Przypomnijmy, że wniosek o uchylenie mu immunitetu będzie procedował Sejm w najbliższych dniach i podejmie decyzję w tej sprawie. A prokuratura zamierza mu postawić zarzuty o charakterze kryminalnym - stwierdził.

ZOBACZ WIĘCEJ: "Nigdy nie widziałem takiej skali incydentu. Zakres ataków jest rekordowy"

Wiceszef MSWiA: wygląda, że kierownictwo NIK wymyśliło sobie sprawę ataku domniemanym Pegasusem

Do treści przedstawionych na konferencji odniósł się również na Twitterze wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik.

"Konferencja prasowa NIK: 'To najbardziej poważny atak cybernetyczny w 103 letniej historii NIK'. Oczywiście. Szczególnie pierwsza cześć tego okresu była wyjątkowo spokojna" - ironizował.

W kolejnym wpisie dodał: "A teraz na poważnie: Wygląda na to, że kierownictwo NIK wymyśliło sobie sprawę ataku domniemanym Pegasusem". "Podziwiam łatwowierność niektórych dziennikarzy, którzy stworzyli z tego fejknewsa o niezłym zasięgu. Zreflektują się? (pisownia oryginalna - red.)" - skomentował Wąsik.

Sprawę skomentował również inny wiceszef MSWiA Błażej Poboży.

"Część mediów bezrefleksyjnie powiela narracje aktorów sceny politycznej. I potem mamy takiego Ibrahima co trzy dni nie wychodził z wody, nie jadł i nie pił, tylko dzwonił albo kilkaset ataków na urządzenia mobilne NIK" - napisał na Twitterze. "Weryfikujcie źródła! Chociaż pod kątem prawdopodobieństwa" -dodał.

Informację o próbach cyberataków na NIK jako pierwsze podało RMF FM. Stwierdziło, że "doszło do ponad 6 tysięcy ataków systemem Pegasus". Przekazało, że "największe wzmożenie wykrytych działań odnotowano tuż po wyborach prezydenckich w 2020 roku, gdy NIK zapowiedziała kontrolę głosowania kopertowego". Wymieniono, że do drugiej fali ataków miało dojść jesienią 2021, gdy kontrolerzy NIK zakończyli prace nad raportem dotyczącym kontroli Funduszu Sprawiedliwości. Do tych informacji odniósł się rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Powiedział, że "insynuacje inspirowane przez Mariana Banasia, dotyczące rzekomej inwigilacji przez służby specjalne pracowników NIK, są nieprawdziwe". 

Autorka/Autor:pp, mart, akr

Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24