Ci, którzy wymienili piec na gazowy, bo zainwestowali w ochronę środowiska i byli do tego zachęcani, dzisiaj się czują oszukani przez państwo - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Odniósł się do decyzji Sejmu o przyjęciu przepisów zakładających wsparcie finansowe tylko dla osób ogrzewających swoje mieszkania węglem.
Sejm odrzucił w piątek poprawki Senatu do ustawy o dodatku węglowym. Według przyjętych przepisów trzy tysiące złotych ma przysługiwać tylko gospodarstwom domowym ogrzewającym się węglem kamiennym. Rząd zapowiada, że pomoże później również osobom ogrzewającym domy w inny sposób, ale już teraz koszty ogrzewania rosną. Tymczasem Sejm do połowy września ma przerwę w posiedzeniach.
O sytuacji obywateli i działaniach rządu w sprawie rosnących cen ciepła mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Wskazywał, że w miniony piątek w "całej formacji demokratycznej" była gotowość, by pracować nad wsparciem dla Polaków. - Wnosiliśmy poprawki na przykład do ustawy o dopłatach do węgla, żeby objęty (nimi - red.) był ekogroszek, olej opałowy, pelet, inne substancje - przypominał.
Szef ludowców mówił, że "ci, którzy wymienili piec na gazowy, bo zainwestowali w ochronę środowiska i byli do tego zachęcani, dzisiaj się czują oszukani przez państwo". - Często na spotkaniach podchodzą wyborcy i mówią: przecież wszyscy mówiliście: wymieniajcie piece, te stare kopciuchy, na nowe, gazowe, to będzie tańsze, bardziej ekologiczne. Teraz na tym nasi rodacy po prostu tracą - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Według niego "to jest arogancja władzy, która nie chce zrozumieć tych, (...) którzy dostają większe rachunki za czynsz (...) niż mają emeryturę".
Kosiniak-Kamysz: jesteśmy gotowi zebrać się w trybie pilnym
Pytany, czy jego zdaniem to błąd, że Sejm się rozjechał na wakacje, gość TVN24 odparł, że "oczywiście", bo "wszyscy posłowie" powinni być gotowi do działania i podejmowania decyzji mających pomóc w obecnej sytuacji obywatelom.
Zapewnił, że jeśli marszałek Sejmu zdecyduje się zwołać dodatkowe posiedzenie izby, to nie tylko PSL, ale także reszta opozycji jest w gotowości, by "zebrać się w trybie pilnym". - Będziemy zresztą zgłaszać ustawę dotycząca wsparcia dla przedsiębiorców - zapowiedział Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz: wszystko na to niestety wskazuje, że ceny żywności pójdą do góry
Prezes PSL był również pytany, czy według niego żywność będzie dalej drożeć. - Wszystko na to niestety wskazuje, że ceny żywności pójdą do góry. I na tym nie zarabiają rolnicy, żeby było śmiesznie. Często zarabiają pośrednicy i to jest szczególnie w czasach kryzysu oburzające, że ktoś żeruje - ocenił.
- Koszty wytworzenia żywności są dzisiaj bardzo wysokie. I nie ma czego? 250 miliardów z Unii Europejskiej. Uważam, że to jest zdrada, że to jest nie tylko głupota, ale to jest po prostu zdrada interesu narodowego - dodał lider ludowców, nawiązując do unijnych środków z Funduszu Odbudowy, których Polska nie dostała.
Komisja Europejska podkreśla, że Fundusze popłyną do Polski, gdy Warszawa zacznie przestrzegać praworządności.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24