- Szukamy kontaktu do pięciu Polaków, którzy mieli znajdować się w tym najgorszym regionie Japonii - mówi Marcin Bosacki, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jak podkreśla, większość z przebywających w walczącym z żywiołem kraju Polaków jest bezpieczna.
Jak szacuje ministerstwo w Japonii jest około tysiąc obywateli Polski. Większość z nich jest bezpieczna. - Natychmiast po pierwszych doniesieniach o trzęsieniu ziemi i uruchomieniu specjalnej infolinii otrzymaliśmy ok. 150 zapytań o losy bliskich, którzy przebywają w Japonii, a z którymi nie było kontaktu - relacjonuje Bosacki. Jak dodaje od wczoraj udało się zlokalizować ponad 100 osób. - Wiemy, że nic im się nie stało. W rozmowie z ministerstwem mówili, że choć są bez prądu, bez gazu i wody to są bezpieczni - dodaje.
Przyznaje, że ministerstwo poszukuje jeszcze kontaktu z około 45 osobami. Wiadomo, że 40 z nich przebywało w rejonie mniej objętym żywiołem. 5 tam, gdzie nastąpił niszczycielski atak tsunami.
Źródło: tvn24