Lider PO Borys Budka poinformował, że w niedzielę dojdzie do rozmowy kandydatów na prezydenta. Dodał, że trwają rozmowy przedstawicieli opozycji.
- Rozmawiamy, jestem po konsultacjach z kolegami z innych klubów parlamentarnych, jutro spotkanie kandydatów na prezydenta - zaznaczył Budka w TVN24.
Zapewnił, że jest "wielkim zwolennikiem" współpracy w opozycji. - My nie mamy żadnych wrogów. Oczywiście zdarzają się drobne nieporozumienia, w Senacie ta współpraca funkcjonuje bardzo dobrze. Rozmawiałem z przewodniczącymi klubów, będziemy spotykać się w przyszłym tygodniu, jestem przekonany, że nasi wyborcy, bez względu na to czy są to wyborcy lewicy, PSL czy Koalicji Obywatelskiej, oczekują tej współpracy. I ja w tym miejscu deklaruję: będziemy współpracować - podkreślił lider Platformy.
"Dołożymy wszelkich starań, by wyrzucić te absurdalne przepisy"
Budka powiedział również, iż nie chciałby mieć w Polsce prezydenta, który byłby wybrany przez 20 procent czy 10 procent obywateli. - Dlatego dołożymy wszelkich starań właśnie do tego, by wymóc na premierze to, czego wymaga od niego konstytucja, czyli ogłoszenia stanu klęski żywiołowej - podkreślił Budka.
Przewodniczący PO odniósł się też do kandydatury byłego posła Kukiz'15 Marka Jakubiaka. Ocenił, że wzbudza ona "bardzo duże kontrowersje". - Niewątpliwie te podpisy były zbierane, z tego co sam mówił, w sposób niezgodny z prawem, bowiem przed zarejestrowaniem komitetu wyborczego. W mojej ocenie ta kandydatura nie powinna zostać zarejestrowana - dodał szef Platformy.
Pytany z kolei dlaczego klub Koalicji Obywatelskiej poparł projekt nowelizacji tzw. specustawy koronawirusowej, w której znalazły się m.in. przepisy zmieniające Kodeks Wyborczy, Budka zwrócił uwagę, że wszystkie opozycyjne kluby opowiedziały się w Sejmie przeciwko poprawce dotyczącej wyborów. - W Senacie dołożymy wszelkich starań, żeby wyrzucić te absurdalne przepisy - zapewnił Budka.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24