Węgierski premier był gościem podcastu Fight Hour. - Ukraina nie jest krajem niepodległym czy niezależnym i nie powinna zachowywać się tak, jak by była. Trzyma się na powierzchni dzięki nam, dzięki Zachodowi i jego broni. Straciła jedną piątą terytorium, którą odebrała im Rosja, i wtedy skończyła się jej niezależność. Reszta utrzymuje się przy życiu dzięki Zachodowi - oznajmił węgierski premier, odpowiadając na pytanie o niedawny incydent na granicy węgiersko-ukraińskiej.
- Niezależnie od tego, czy kilka węgierskich dronów wleciało nad Ukrainę, czy nie, nie tym powinni się zajmować. Nie tutaj mają wrogów - zapewnił Orban. - Ukraina nie jest w stanie wojny z Węgrami, ale z Rosją. Powinna być zaniepokojona dronami na swojej wschodniej granicy. Tu są państwa NATO, nikt jej stąd nie zaatakuje. Nie sądzę, żeby Polacy, Słowacy, Węgrzy czy Bułgarzy chcieli ich zaatakować. To bzdura - podkreślił.
Zełenski o "incydencie"
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiadomił w piątek o "incydencie na granicy Ukrainy z Węgrami". "Siły zbrojne zidentyfikowały naruszenia naszej przestrzeni powietrznej przez drony rozpoznawcze, najpewniej węgierskie" - ogłosił Zełenski.
Komentując tę informację, minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto wyraził pogląd, że "prezydent Zełenski traci rozum z powodu swojej antywęgierskiej obsesji i zaczyna dostrzegać rzeczy, których nie ma". Również węgierska armia zaprzeczyła, jakoby jej drony naruszyły przestrzeń powietrzną sąsiedniej Ukrainy.
Premier Węgier ocenił w poniedziałkowej rozmowie, że "Ukraina mogłaby wygrać wojnę tylko wtedy, gdyby setki tysięcy żołnierzy przybyły z Europy Zachodniej lub USA do walki na froncie". - Oznaczałoby to wojnę światową, której nikt nie chce - dodał Orban.
Orban: Trump pytał mnie o wojnę w Ukrainie. Mówiłem, że Rosjanie już ją wygrali
Szef węgierskiego rządu przyznał, że był często pytany przez prezydenta USA Donalda Trumpa o wojnę na Ukrainie i mówił mu, że została ona już rozstrzygnięta i wygrali ją Rosjanie. - Pytanie brzmi, kiedy i kto osiągnie porozumienie z Rosjanami: czy będzie to porozumienie amerykańsko-rosyjskie, czy też Europejczycy w końcu będą skłonni do negocjacji - powiedział premier.
Orban zapewnił też w wywiadzie, że Budapeszt nadal będzie importował rosyjskie surowce energetyczne. - Nikt przy zdrowych zmysłach nie oddałby czegoś pewnego za coś niepewnego - oznajmił premier, odnosząc się do rosyjskich dostaw i ich ewentualnych alternatyw.
Autorka/Autor: ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FREEK VAN DEN BERGH