Ministra edukacji Barbara Nowacka mówiła w TVN24 o Trzeciej Drodze i jej wyniku w wyborach do europarlamentu. Stwierdziła, że jej rezultat to "dowód empiryczny", że w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych "Donald Tusk pomógł i rzucił koło ratunkowe Trzeciej Drodze".
W "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 gościła ministra edukacji Barbara Nowacka. Była pytana o swoje słowa dotyczące wyniku Trzeciej Drogi w wyborach do europarlamentu. Powiedziała wtedy: - No to się pan Szymon (Hołownia - red.) doczekał.
- To było nawiązanie do opowiadań o głosach, które zostały przekazane. Takich głosach, które wyborcy, którzy głosowaliby 15 października na Koalicję Obywatelską, przekazali, żeby ratować Trzecią Drogę. W sferze publicznej była dyskusja, czy to były głosy ratunkowe. Dzisiaj wiemy, że były to głosy ratunkowe - mówiła w poniedziałek w TVN24.
- Marszałek Hołownia to podważał, a dzisiaj ma dowód empiryczny, że faktycznie Donald Tusk pomógł i rzucił koło ratunkowe Trzeciej Drodze - stwierdziła Nowacka.
Ministra zaznaczyła, że cieszy się z tego, że Trzecia Droga jest w parlamencie, bo "dzięki temu mamy szeroką, barwną koalicję". - Trzeba realnie patrzyć na politykę i mieć świadomość, że Koalicja Obywatelska jest najsilniejszą formacją i to program Koalicji w głównej mierze narzuca kierunek polityczny - dodała.
Nowacka: od września przyszłego roku będzie jedna godzina religii
Ministra edukacji była też pytana o religię w szkołach i redukcję godzin lekcyjnych poświęconych na ten przedmiot. Przekazała, że od września 2025 roku w szkołach będzie jedna godzina religii. - Rozpoczęliśmy prace w ministerstwie nad redukcją godzin religii do jednej godziny tygodniowo. Tak jak się zobowiązałam, tak te prace ruszą - wyjaśniała.
Pytana, czy był sprzeciw w tej sprawie ze strony koalicjantów z PSL, odparła: - Były prośby, żebyśmy poczekali z działaniami na spokojniejszy moment. Ten spokojniejszy moment nastąpił.
- To skomplikowany proces, wymaga spotkań ze wszystkimi Kościołami, rozmów, przygotowania szkół, bo to trochę zmieni organizację lekcji. Zleciłam już prace nad przygotowaniem rozporządzenia, które wprowadzi tę jedną godzinę - poinformowała.
Nowacka: mam już 11 milionów złotych odzyskanych z różnych inwestycji pana Czarnka
Nowacka powiedziała, że w MEN "robi porządek", dotyczący między innymi inwestycji poprzedniego kierownictwa.
- Mam już 11 milionów złotych odzyskanych z różnych inwestycji pana Czarnka, w tym willi plus. Są już dwie fundacje, które mają decyzje o zwrocie środków: to są Dumni z Elbląga i Integra. 11 milionów złotych wróci do budżetu państwa - przekazała.
Nowacka: nie ma prac nad zmianą świadectw
Ministra przekazała, że w jej resorcie "nie ma żadnych prac nad zmianą świadectw". - Znam różne dyskusje tego dotyczące, ale wiem, że rodzice są do tego megaprzekonani i nie ma takiej atmosfery, żebyśmy zmieniali kwestię pasków - podkreśliła.
Mówiła też, że "listy lektur są jeszcze w rządowej pracy". - Do końca czerwca ten dokument wróci do MEN i będzie opublikowany. My tę redukcję podstaw programowych przygotowaliśmy i wypuściliśmy z ministerstwa. Robimy redukcję o 20 procent. Po długich dyskusjach, wysłuchaniach publicznych, konsultacjach, decyzja jest taka, że część lektur przesuwamy do czytania we fragmentach - dodała.
- Problem jest w tym, że młodzież nie lubi czytać, ponieważ odrzuca lektury. Jeżeli się zmusza ich do przeczytania całości, to czytają bryki - wskazywała. - Była dyskusja o "Chłopach", były propozycje eksperckie, żeby w ogóle wyrzucić (je z listy lektur - red.). Ja się nie zgadzam, bo to ważna lektura. "Chłopi" będą we fragmentach, "Potop" będzie we fragmentach - mówiła Nowacka.
Podkreśliła, że "lista lektur była gigantyczna i niestety nieczytana, były pomysły indoktrynacyjne". - W ostatnich latach powkładano poezję niejakiego Rymkiewicza. Eksperci rekomendowali usunięcie i podpisałam dokument, gdzie pan Rymkiewicz, czy też pan Dukaj się nie pojawiają - przekazała.
Nowacka: chciałabym, żeby była wreszcie cywilizowana ustawa o związkach partnerskich
Nowacka mówiła też o zapowiadanej legalizacji związków partnerskich. - Chciałabym, żeby była wreszcie normalna, cywilizowana ustawa o związkach partnerskich. To jest też oczekiwanie całej Koalicji Obywatelskiej, żeby w szybkim tempie (…) koalicjanci doszli do porozumienia. My jesteśmy zdeterminowani, żeby to procedować - podkreśliła.
Jak mówiła, "związki partnerskie są po prostu potrzebne". - Jak wygraliśmy wybory, miałam spotkanie z organizacjami pozarządowymi reprezentującymi środowisko LGBT+. Mówili, że oni chcą ustaw, a nie debat o ustawach, bo często te debaty powodują, że podsycane są nastroje niechęci, niezrozumienia, odrzucenia - zaznaczyła.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24