Ludzie związani ze służbami specjalnymi, hodowca norek, były robotnik, który zasłynął propozycją opodatkowania pielgrzymów. Wszyscy oni trafili do Sejmu. Jak wykorzystają tu swe doświadczenia?
Trzej posłowie PiS-u jeszcze nie tak dawno robili błyskotliwe kariery w służbach specjalnych. W tej trójce jest "agent Tomek", czyli Tomasz Kaczmarek, były szef CBA, czyli Mariusz Kamiński i były szef ABW, czyli Bogdan Święczkowski.
Dla Kaczmarka i Święczkowskiego będą to debiuty w ławach sejmowych. Najwięcej kontrowersji budzi ten ostatni, bo jest prokuratorem w stanie spoczynku. Czy będzie mógł sprawować mandat, zdecyduje prawdopodobnie Sąd Najwyższy.
"Czarno na Białym" o pośle-elekcie z Ruchu Palikota
Poseł od futer?
Największą zagadką w nowym Sejmie są ludzie Palikota. Wśród nich jest hodowca norek z Nowogardu, Andrzej Piątak. Świeżo upieczony poseł jeszcze nie bardzo wie, czym chciałby się zajmować w parlamencie. Na razie robi biznes na futrach z norek i pewnie będzie lobbował na rzecz ich hodowców.
A SLD? Przyszły poseł Marek Balt zaczynał jako robotnik w hucie, teraz jest jej wicedyrektorem, i nowym posłem SLD. Lokalny działacz sojuszu z Częstochowy w swojej politycznej karierze zasłynął do tej pory propozycją opodatkowania pielgrzymów udających się na Jasną Górę. Czym błyśnie w Sejmie?
"Czarno na Białym" o pośle-elekcie z SLD
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24