Każda polska diecezja ma przynajmniej jednego egzorcystę. W ostatnich trzech latach ich liczba wzrosła ponad dwukrotnie. Egzorcyści tłumaczą to krótko: "Jest nas tylu, bo jesteśmy potrzebni. Problem narasta". Dlaczego? Bo interesujemy się okultyzmem, wróżbami i "zawieramy pakty". - Śmieszne? Każdy, kto zetknął się z człowiekiem opętanym, albo zniewolonym, wie, że to nie żart - podkreśla egzorcysta, ks. Andrzej Grefkowicz. Przez ostatnie lata nie zmieniło się tylko jedno: sceptycyzm psychiatrów.