26.10.20251 godz 29 min

Zawsze jedna duża impreza jednej partii musi spotkać się z odpowiedzią drugiej - tak weekend konwencji partyjnych podsumował Michał Tracz w programie "W kuluarach" w TVN24. Połączenie Inicjatywy Polskiej, Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej w Koalicję Obywatelską nazwał "delikatnym rebrandingiem". - Nie brakuje złośliwości nawet wewnątrz ex-PO, gdy politycy mówią: przychodzi czas, gdy swoje przystawki trzeba skonsumować - mówił Tracz. Zdaniem Konrada Piaseckiego nie wymyślono nowej nazwy dla powstałej partii, "bo trzeba by było Polaków przyzwyczaić" do niej. - Uznano, że nie ma co kombinować - dodał Bartłomiej Ślak. Następnie Ślak zwrócił uwagę, że podczas konwencji PiS Jarosław Kaczyński nie powiedział nic o Rosji, lecz mówił o zagrożeniu ze strony Francji i Niemiec. Jak tłumaczył Piasecki, PiS walczy z Konfederacją i partią Grzegorza Brauna. - Będzie uderzało w te tony, by nie dać się wyprzedzić w walce o dusze prawicowego wyborcy - dodał. Tracz podkreślił, że słowa Kaczyńskiego wykorzystał Donald Tusk we własnym przemówieniu. - Wrócił stary dobry prezes i stary dobry Donald Tusk, który wykorzystał linie podziału - mówił Tracz.Rozwiń