Łańcuch wrasta w szyję, śnieg robi za posłanie. Tak żyją psy łańcuchowe

Według właściciela jego pies lubi spać na śniegu
Psy od dawna żyją na łańcuchu. Właściciel: ten tu całą noc na śniegu przeleżoł
Źródło: Bartłomiej Plewnia, tvn24.pl
Odgłosom metalu szurającego o podłoże towarzyszył płaczliwy skowyt. Okazało się, że między zaspą a stodołą pod gołym niebem mieszka mały pies. Takich jak on są w kraju tysiące. Przed nimi kolejna trudna zima. Sprawdziliśmy, jak wygląda życie psów łańcuchowych, bo prędko się ono nie zmieni.
Artykuł dostępny w subskrypcji
Kluczowe fakty:
  • - Zimno?! Ta, psu zimno! - śmieje się w rozmowie z nami właściciel dwóch łańcuchowych kundelków. - Ten tu całą noc na śniegu przeleżoł. Nie bedzie siedzioł w budzie, bedzie na polu.
  • Łańcuchy miała zerwać ustawa, ale prezydent ją zawetował. Kompromis wydaje się mało realny.
  • Spór dotyczy przede wszystkim regulacji dotyczących kojców. Prezydent porównał ich wymiary do kawalerek. Sęk w tym, że powierzchnią przypominają co najwyżej salon w niezbyt dużym mieszkaniu. Albo nawet sypialnię.
  • Prezydent Karol Nawrocki złożył własny projekt ustawy, pozbawiony tych wytycznych. - Prezydencka ustawa jest zła, niekompletna - uważa wicemarszałkini Sejmu z KO Dorota Niedziela. I zapowiada walkę o zerwanie łańcuchów z jednoczesnym uregulowaniem kojców.

Jest jakieś pięć stopni powyżej zera. Ale to środek dnia, a w nocy już mróz. Szczególnie mocny tu, na Podhalu. Miejscami zalega mokry śnieg.

Czytaj także: