Wirtualna Polska twierdzi, że dotarła do informacji o osobach, które brały udział w ustawce, w której uczestniczył kandydat PiS na prezydenta. - Mnie, grzecznemu chłopcu, głos drży, a włos się jeży na głowie, jak czytam, z kim Karol Nawrocki stał po jednej stronie barykady - skomentował Konrad Piasecki" w programie "podcast polityczny" w TVN24+. Jak zaznaczył, "to gangsterzy, ludzie skazywani za handel narkotykami, zorganizowane grupy przestępcze", a "jeden z nich został skazany na to, że wyłudził mieszkanie". - Gdyby Karol Nawrocki wtedy został zidentyfikowany jako uczestnik tej ustawki, zapewne zasiadłby na ławie oskarżonych i pewnie by usłyszał wyrok za tę historię - powiedział. Arleta Zalewska wspomniała o tym, że w Kanale Zero Andrzej Duda tłumaczył, że kibolskie bijatyki w lesie to nie jest problem, bo gorzej by było, gdyby robili to w mieście. Jej zdaniem to "jest absolutnie niezrozumiałe". Wskazała, że "to pokazywało albo lekceważenie Andrzeja Dudy, albo ślepe poparcie Nawrockiego". - Z tego, co rozumiem, co mówił Mentzen, takich ustawek było więcej - dodała. Prowadzący programu rozmawiali również o Sławomirze Mentzenie, który zdaniem Arlety "poszedł w bezpieczną drogę, na końcu nie wskazując nikogo". Podkreśliła przy tym, że "Mentzen podważył wiarygodność Nawrockiego". Piasecki wspomniał, że "badacze uznają, że 65-58 procent wyborców Sławomira Mentzena zagłosują na Nawrockiego, 15 procent na Trzaskowskiego, a około 20 procent nie idzie do drugiej tury". Oprócz tego dziennikarze dyskutowali o Jacku Kurskim, który powiedział, że wróci do telewizji publicznej. - Jeśli Jacek Kurski chciał pokazać najgorszą twarz PiS i Karola Nawrockiego, to mu się idealnie udało - stwierdziła.