W piątek obradowała sejmowa Komisja Gospodarki i Rozwoju. Rafał Brzoska informował o propozycjach zespołu deregulacyjnego i postulatach środowiska przedsiębiorców. Mówił, że jego zespół otrzymał ponad dziesięć tysięcy zgłoszeń, w tym 70 procent dotyczyło nie przedsiębiorców, a obywateli. Tłumaczył, że dotyczą m.in. "osób z niepełnosprawnościami, osób niezamożnych". - Osób, które przegrały z biurokracją i machiną państwa - dodał. Brzoska wymienił kilka kluczowych punktów deregulacji. Po pierwsze postulował deregulację prawa unijnego. - Bądźmy prekursorem zmian, który narzuci tempo zmian w Europie - powiedział przedsiębiorca. Postulował wprowadzenie domniemania niewinności podatnika. - To my, jako podatnicy, obywatele, musimy udowadniać, że jesteśmy niewinni. To obywateli bardzo boli - tłumaczył Brzoska. Drugą sprawą jest zastosowanie instytucji "milczącego załatwienia sprawy" przy przekroczeniu czasu instrukcyjnego przez urzędników. - Czemu sprawa, która powinna trwać 14 dni, trwa 2 lata? - pytał. Proponował także zmiany w sądownictwie, aby wspomóc mniejszych przedsiębiorców w starciu z dużymi. Przewodniczący komisji Ryszard Petru poinformował, że 3 kwietnia odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy deregulacyjnej.
