Ta kampania była pełna zaskoczeń. Jeśli ktoś oczekiwał intensywnej kampanii, w trakcie której wszyscy będą mówili "niech to już się skończy", to właśnie była ta kampania - mówił Radomir Wit w programie "Kampania+" w TVN24+. Zdaniem Roberta Zielińskiego największym zaskoczeniem były słowa Jarosława Kaczyńskiego, który "sprowadził swojego brata do roli łobuza, chuligana, człowieka, który brał udział w mordobiciu". - Kaczyński widzi w tym interes polityczny. Potrafi zdjąć z pomnika własnego brata i sugerować, że brał udział w ustawkach - dodał Zieliński. Marek Osiecimski zwrócił uwagę na dysproporcję między jakością kampanii Rafała Trzaskowskiego przed pierwszą turą, a tym, co obserwujemy teraz. - To niesamowity kontrast. Wydaje się, że sztab robi teraz to, co powinien robić od początku, i nie rozumiem, dlaczego nie robił tego wcześniej - ocenił Osiecimski. Zdaniem Mai Wójcikowskiej "największym błędem kampanii Trzaskowskiego była debata w Końskich". - Nieraz słyszałam w sztabie, że można było to rozegrać inaczej - powiedziała Wójcikowska.