Piramidalna bzdura na kilku poziomach - takimi słowami w "Faktach po Faktach" europoseł Koalicji Europejskiej Radosław Sikorski skomentował słowa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS stwierdził, że Rafał Trzaskowski nie ma "polskiej duszy, polskiego serca i polskiego umysłu". - To jest po prostu niewybaczalne, takie wykluczanie ze wspólnoty - ocenił Sikorski.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w czwartek udzielił wywiadu telewizji Trwam i Radiu Maryja. Mówił między innymi, że kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski "ma wątpliwości, co do tego, czy Polska powinna płacić odszkodowania za bezspadkowe mienie żydowskie". - Otóż to by oznaczało, że Polska napadnięta, poddana monstrualnej okupacji, monstrualnym zbrodniom, ma dzisiaj za to jeszcze płacić. Kto, kto ma choćby kawałek polskiej duszy, polskiego serca i polskiego umysłu, może coś takiego powiedzieć? Pan Trzaskowski najwyraźniej chyba tego nie ma, skoro mówi, że to jest sprawa do rozmowy - ocenił Kaczyński.
"Piramidalna bzdura na kilku poziomach"
Do tych słów odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 były minister spraw zagranicznych, europoseł Koalicji Europejskiej Radosław Sikorski.
Jego zdaniem jest to "piramidalna bzdura na kilku poziomach". Zaznaczył również, że skonsultował się w piątek w związku z tą wypowiedzią z teologiem, księdzem Krzysztofem Mądelem. - Dusza jest pozbawiona narodowości. Nawet narodowcy mają bezpaństwową duszę, więc to po pierwsze jest niemożliwe. Po drugie, prezes partii, który chce wyrokować o tym, kto jest Polakiem, a kto nie... to jesteśmy w najmroczniejszych czasach lat trzydziestych - mówił.
Sikorski uznał, że "to jest skandal". - Ci ludzie odmawiają nam patriotyzmu - przekonywał. - To jest po prostu niewybaczalne, takie wykluczanie ze wspólnoty. Tym bardziej człowieka, który już był ministrem, był europosłem, został wybrany (na prezydenta stolicy – red.) w pierwszej turze przez setki tysięcy Warszawiaków - kontynuował gość TVN24. - Jaki tytuł ma Kaczyński, żeby odmawiać Trzaskowskiemu polskości? - pytał.
Sikorski: prezydent nie zasługuje na drugą kadencję
Sikorski był pytany, jak ocenia działania prezydenta Andrzeja Dudy przez ostatnie pięć lat w kontekście polskiej obronności i polityki zagranicznej.
- Z Ukrainą źle, z Rosją źle, z Niemcami źle, z Francją źle, z Watykanem źle, z Brukselą źle, ostatnio z Wielką Brytanią źle. I ze Stanami (Zjednoczonymi – red.) też źle, bo atakuje się amerykańskie inwestycje w Polsce, a jedzie się do Waszyngtonu po szczepionkę, której nie ma, po to, żeby potem w Polsce powiedzieć, że jak będzie, to prezydent i tak się nią nie zaszczepi - wyliczał. Zdaniem eurodeputowanego KE, "to jakieś piramidalne nieporozumienie".
Sikorski nawiązał tym do poniedziałkowej wypowiedzi ubiegającego się o reelekcję prezydenta, który tego dnia podczas spotkania w Końskich (Świętokrzyskie) został zapytany między innymi o szczepionkę na COVID-19. - Szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe - powiedział prezydent. Dodał też, że nie jest w tym przypadku zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. - Powiem państwu otwarcie: ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie - zaznaczył. Później prezydent napisał na Twitterze, że szczepienia dotyczące poważnych chorób zakaźnych jak polio czy gruźlica, "to zupełnie co innego".
- A w polityce obronnej? Prezydent nie uchronił wojska przed czystkami (byłego ministra obrony narodowej, Antoniego – red.) Macierewicza - stwierdził Sikorski. Uznał, że "jak do tego dodać to, że prezydent nas nie ochronił przed łamaniem konstytucji i przed łamaniem praworządności, przez co jesteśmy pod groźbą sankcji w Unii Europejskiej, to nie zasługuje na drugą kadencję".
"Wydaje mi się, że mamy jasny wybór między Polską nacjonalistyczną, a europejską"
Europoseł KE ocenił także, że "Trzaskowski poprowadził dobrą kampanię". - Ja bym bardziej polemicznie robił to w pierwszej turze, a teraz wygładzał. Ale to była dobra kampania z jego strony – mówił Sikorski, podkreślając, że "Trzaskowski wyartykułował program nowej solidarności".
- Pamiętajmy, że w polskim systemie prezydent ma rolę negatywną. Ma zapobiegać złym rzeczom. Trzaskowski zapobiegnie łamaniu konstytucji, zapobiegnie łamaniu traktatów europejskich, wypychaniu Polski na margines Unii Europejskiej, a co za tym idzie, utraty pod Dudą być może, tych gigantycznych środków, które mogą stać się naszym udziałem - przekonywał.
- Więc wydaje mi się, że mamy jasny wybór między Polską nacjonalistyczną, a europejską. Między tym tsunami kłamstw, które mieliśmy chociażby w wykonaniu Kaczyńskiego wczoraj, a przywróceniem jakichś elementów zaufania – dodał były szef dyplomacji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24