Niektóre partie Xyzalu, syropu dla dzieci przeciwko alergiom, zawierają opiłki teflonu. - Nie stwarzają one zagrożenia dla życia - uspokaja Zofia Ulz, Główny Inspektor Farmaceutyczny. Mimo to zanieczyszczone partie syropu są wycofywane z aptek. O sprawie dowiedzieliśmy się od zaniepokojonej matki, która przysłała nam informacje na platformę Kontakt TVN24.
- Kilka partii syropu Xyzal, który kupuję dla dziecka, zostało wycofanych ze sprzedaży ze względu na obecność w nich opiłków teflonu - zaalarmowała nas internautka Joanna ze Szczecina. - Znam kilku ludzi, co dają ten lek swoim dzieciom i ich o tym nikt nie poinformował, aby przestali go podawać. Moje dziecko zużyło pół butelki tego leku. I gdyby nie znajomość z panią farmaceutką nie dowiedziałabym się o sprawie - pisze rozżalona kobieta.
Jak tłumaczy Główny Inspektorat Farmaceutyczny, sprawa nie jest nagłaśniana, bo nie ma zagrożenia dla życia. - W takich sytuacjach wystarczy komunikat na stronie internetowej oraz informacja w aptekach. Nie ma powodu siać paniki - mówiła w TVN24 Zofia Ulz. Na stronie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego widnieje komunikat z 12 marca z decyzją o wycofaniu sześciu partii antyalergicznego Xyzalu. Powód to znalezienie obcych cząstek w lekach z następujących serii:
07B22, data ważności 22.01.2009 07B23, data ważności 23.01.2009 07C19, data ważności 19.02.2009 07D17, data ważności 17.03.2009 07D18, data ważności 18.03.2009 07H27, data ważności 27.07.2009
Od teflonu jeszcze nikt nie umarł
O tym, że nie ma powodu do obaw jest też przekonany dr Józef Myszaros z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. - Od teflonu nikomu nic się jeszcze nie stało - mówił w TVN24. Zaznaczył jednak, że w takich sytuacjach lepiej dmuchać na zimne i lek na wszelki wypadek wycofać. - Ze względu na ogólne zasady produkcji, jeśli w leku znajduje się jakiś niedeklarowany składnik, to trzeba go wycofać ze sprzedaży - wyjaśnił ekspert.
Dr Myszaros podkreślił, że więcej teflonu zjadamy w jajecznicy ściętej na patelni. - Różnica polega na tym, że jedząc jajecznicę zjadamy teflon na własną odpowiedzialność, a w przypadku leku na odpowiedzialność producenta - stwierdził Myszaros.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24