Jak poinformował rzecznik prasowy Centralnego Biura Śledczego Policji podkomisarz Krzysztof Wrześniowski, akcję zapoczątkowały informacje o uprowadzeniu dwóch obywateli Etiopii, które przekazane zostały za pośrednictwem kanału Interpolu przez Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji. Zgłoszenia wpłynęły również od policjantów z Hajnówki i Zielonej Góry.
- Z treści korespondencji, napisanej po angielsku, wynikało, że na terenie Polski przetrzymywane są osoby porwane przez gang domagający się okupu. Sprawcy grozili, że jeśli żądania nie zostaną spełnione, ofiary zostaną zamordowane, a ich organy sprzedane. Do wiadomości dołączono zdjęcia nagich, skrępowanych mężczyzn oraz zrzuty ekranu rozmów prowadzonych w języku rosyjskim z żądaniem okupu w kryptowalutach - przekazał podkom. Wrześniowski.
Brutalne metody porywaczy
Według relacji zgłaszających porywacze użyli siły i gróźb z użyciem broni. Odebrali ofiarom pieniądze i telefony, kazali się rozebrać, a następnie skrępowali ich i przewozili w bagażniku. Rodzina jednego z porwanych została poinformowana o konieczności zapłaty okupu.
Porwani mężczyźni, wykorzystując moment nieuwagi porywaczy, uciekli im w rejonie Lublina. Zostali zauważeni przez świadka, który wezwał policję i pogotowie. Po udzieleniu pomocy przekazano ich Straży Granicznej.
Policjanci ustalili osoby, które mogły być odpowiedzialne za uprowadzenie. Zanim jednak doszło do ich zatrzymania, porywacze opuścili Polskę - pojechali na Litwę.
Okazało się, że porywacze mogą być zamieszani w kolejne porwanie, tym razem trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Ofiary zostały skrępowane i zamknięte w bagażniku. Jedną z nich przywiązano do drzewa i brutalnie pobito drewnianą pałką. Film z tortur został przesłany rodzinie z żądaniem okupu.
- Dzięki szybkiej wymianie informacji Łowców Cieni CBŚP z organami ścigania z Łotwy, Litwy i Estonii potwierdzono, że wytypowane osoby były zamieszane również w porwanie obywateli Mali dokonane na terenie Łotwy. Relacje poszkodowanych pokrywały się z ustaleniami CBŚP - zaznaczył rzecznik CBŚP.
Porywacze nieświadomi tych informacji wrócili do Polski, gdzie na drodze S8 w rejonie Ostrowi Mazowieckiej, trzech z nich zostało zatrzymanych. Równocześnie w Skwierzynie (woj. lubuskie) zatrzymano kolejną osobę podejrzewaną o pomoc w przemycie uprowadzonych osób.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty
W akcji brali udział funkcjonariusze CBŚP przy wsparciu kontrterrorystów z CPKP "BOA" oraz SPKP z Białegostoku.
Podczas przeszukań pojazdów, którymi się poruszali, zabezpieczono m.in. broń palną, kominiarki, taśmy klejące oraz telefony komórkowe. W jednym z telefonów było zdjęcie czarnoskórego mężczyzny oraz wiadomości w języku francuskim – jak się później okazało, urządzenie to należało do jednej z ofiar uprowadzonych na Łotwie. W miejscu zamieszkania jednej z zatrzymanych osób odnaleziono również broń palną, telefon jednej z ofiar, kolejne akcesoria maskujące oraz karty SIM.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, uprowadzeń dla okupu oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy RP. Sąd zastosował wobec trzech podejrzanych areszt.
W działaniach brali udział funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego, wydziału operacji pościgowych zarządu w Białymstoku (wydział w Suwałkach), zarządu w Rzeszowie, a także SPKP w Gorzowie Wielkopolskim i Białymstoku, CPKP "BOA", KWP w Gorzowie Wielkopolskim i Białymstoku oraz Straży Granicznej z placówki w Rutce-Tartak.
Autorka/Autor: mm/tok
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP