Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania mieszkanki powiatu tomaszowskiego (woj. lubelskie), której zaginięcie w sobotę wieczorem zgłosiła jej córka. Policjanci idąc za śladami na śniegu, odnaleźli zaginioną w lesie kilka kilometrów od domu. Kobieta w stanie głębokiego wyziębienia trafiła pod opiekę medyczną.
W sobotę około godziny 20 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zaginięcia mieszkanki powiatu tomaszowskiego. Córka zaginionej miała otrzymać niepokojącą wiadomość sms od matki, a jej telefon miał nie odpowiadać.
Czytaj też Zagubiona 80-latka błąkała się po lesie. Odnaleziono ją dzięki dronowi z kamerą termowizyjną
"Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Wizerunek kobiety został przekazany patrolom zaangażowanym w poszukiwania, a mundurowi sprawdzali adresy i miejsca gdzie zaginiona mogła przebywać" - przekazała młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska z policji w Tomaszowie Lubelskim.
Ruszyli po śladach, kobietę odnaleźli w pobliskim lesie
Jak dodała, policjanci z Tyszowiec sprawdzając posesję zaginionej, zauważyli świeże ślady na śniegu w okolicach domu kobiety i poszli tym tropem. Ostatecznie zaginiona została odnaleziona w pobliskim lesie, w miejscu oddalonym od jej domu o kilka kilometrów. Kobieta w stanie głębokiego wyziębienia trafiła pod opiekę medyczną.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: pixabay.com