Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach postawiła 71-latkowi zarzut zabójstwa o sześć lat młodszej żony. Mężczyzna wcześniej zgłosił jej zaginięcie. Zakopane ciało 65-latki odnaleziono po kilkunastu godzinach przeszukiwania terenu obok rzeki Bzury w okolicach Wyszogrodu.
Jak informuje rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej, 28 maja 71-letni mieszkaniec Skierniewic zgłosił zaginięcie żony. Z jego relacji wynikało, że cierpi ona na zaniki pamięci i wyszła z domu w piżamie, zabierając jedynie torebkę. Policjanci rozpoczęli poszukiwania kobiety. Do działań wykorzystano policyjnego drona i psa tropiącego. 29 maja nastąpił przełom w sprawie.
Zabił i zakopał ciało żony koło Bzury
Informacje przekazywane przez 71-latka zarówno policji jak i członkom rodziny zaczęły się różnić. Mężczyzna podawał, że w poniedziałek wyjechał z żoną na piknik i po awanturze pozostawił ją samą, po czym wrócił do domu. Początkowo twierdził, że byli razem nad Zalewem Sulejowskim, a następnie, że w okolicach Wyszogrodu. - W oparciu o zapisy monitoringu zdołano ustalić, że faktycznie mężczyzna w poniedziałek w godzinach przedpołudniowych wyjeżdżał ze swoją żoną samochodem. Po kilku godzinach wrócił do Skierniewic sam, po drodze w myjni umył auto. Ostatecznie w jednej z miejscowości powiatu sochaczewskiego nieopodal Wyszogrodu, w niewielkiej odległości od koryta rzeki Bzury zauważono ślady przekopywania ziemi. Ten trop okazał się przełomowy. W głębokim dole odnaleziono ciało 65-latki z obrażeniami głowy, a także zakrwawione elementy odzieży 71-letniego mężczyzny - informuje prokurator Krzysztof Kopania.
Prokuratorskie zarzuty
71-latek usłyszał zarzut zabójstwa swojej żony. - Podczas przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Skierniewicach przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Z dowodów zebranych w sprawie wynika, że w ostatnich tygodniach stan zdrowia 65-latki uległ pogorszeniu. Przed kilkoma dniami sporządziła ona testament, w którym jedynym spadkobiercą ustanowiła męża - przekazuje prokurator Kopania. Sąd aresztował 71-latka na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Skierniewice