Zarzut zabójstwa usłyszał 46-latek, który śmiertelnie pobił 67-letniego mężczyznę. Jak przekazała policja, sprawca kopał i bił go po całym ciele, a później po nim skakał. W przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi mu dożywocie.
Do tego zdarzenia doszło przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Dyżurny policji otrzymali zgłoszenie, że w krzakach przy pobliskim parkingu leży "mężczyzna bez oznak życia", który prawdopodobnie został pobity.
Zmarłym okazał się 67-letni mężczyzna w kryzysie bezdomności. Na miejscu zdarzenia mundurowi zastali dwóch mężczyzn i kobietę. Wszyscy byli nietrzeźwi. To także osoby w kryzysie bezdomności.
Ciało 67-latka zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Usłyszał zarzut zabójstwa
Jak ustalili policjanci, to jeden z mężczyzn zatrzymanych na miejscu brutalnie pobił 67-latka podczas kłótni. "Sprawca bił go i kopał po całym ciele, a później po nim skakał" - przekazała policja.
Zatrzymany 46-latek w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Jak przekazała policja, podczas zatrzymania był agresywny w stosunku do mundurowych.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Za przestępstwo odpowie w warunkach recydywy. Grozi mu dożywocie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubelska