Prokuratura Regionalna w Łodzi wezwała na przesłuchanie w charakterze podejrzanego policjanta, z broni którego zginął 21-letni Adam Czerniejewski z Konina (woj. wielkopolskie). Śledczy, od listopada 2019 roku, badają okoliczności śmiertelnego postrzelenia z policyjnej broni.
Od maja tego roku prokuratura prowadząca śledztwo wyjaśniające okoliczności śmierci 21-letniego Adama Czerniejewskiego przekazuje, że zgromadzone materiały dowodowe "rozwiewają wątpliwości co do okoliczności sprawy". Funkcjonariusz policji, z broni którego doszło do śmiertelnego postrzelenia, do teraz nie został przesłuchany i nie ma żadnych zarzutów.
To ma się zmienić 20 grudnia. Na ten dzień wyznaczone zostało bowiem przesłuchanie policjanta w charakterze podejrzanego. Na tym etapie prokuratorzy nie chcą przekazywać, jakie zarzuty chcą mu przedstawić.
Funkcjonariusz po zdarzeniu z 14 listopada 2019 roku poszedł na zwolnienie lekarskie, ale po 11 miesiącach wrócił do służby.
Piętrzące się wątpliwości
Śledztwo toczy się w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza i nieumyślnego spowodowania śmierci. Do tragedii doszło na osiedlu Wyszyńskiego w Koninie. Na 21-letniego Adama, stojącego w towarzystwie dwóch młodszych chłopaków, zwrócili uwagę policjanci patrolujący ulice Konina. Na widok radiowozu mężczyzna zaczął uciekać.
Pobiegł za nim sierżant Sławomir L. Po kilku sekundach było słychać wystrzał z policyjnej broni. Jak się okazało, pocisk trafił uciekającego 21-latka i go zabił.
Prokuratorzy - jak informowaliśmy w tvn24.pl jako pierwsi - mieli gigantyczne problemy z odtworzeniem, co dokładnie wydarzyło się pomiędzy blokami przy ulicy Wyszyńskiego w Koninie. Kamery monitoringu nie nagrały momentu zdarzenia. Prowadzący dochodzenie musieli więc opierać się na ustaleniach biegłych, a te były sprzeczne. Dwaj specjaliści z zakresu medycyny sądowej stwierdzili, że Adam został trafiony z przodu. Trzecia ekspertyza - chemika z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w Warszawie - wskazywała, że Adam mógł zostać trafiony w plecy.
W obliczu wątpliwości, których nie udało się wyjaśnić podczas konfrontacji biegłych w gmachu łódzkiej prokuratury, śledczy zamówili nową, kompleksową ekspertyzę w Instytucie Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie. Otrzymali ją pod koniec kwietnia. O jej treści śledczy na razie nie chcą mówić.
Odwołane przesłuchanie
To nie jest pierwszy raz, kiedy prokuratorzy z Łodzi zapowiadają przedstawienie zarzutów policjantowi. Poprzednie przesłuchanie funkcjonariusza było wyznaczone na 2 czerwca. Zostało jednak odwołane, a śledczy zawnioskowali o powołanie kolejnego biegłego: z zakresu taktyki i techniki interwencji, samoobrony i środków przymusu bezpośredniego. Biegły ocenił też zachowanie funkcjonariusza podczas tragicznej interwencji, kiedy to doszło do śmiertelnego postrzelenia 21-latka.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: tvn24