6 stycznia przed godziną 15 przez aplikację "Ratunek" do ratowników TOPR dotarło zgłoszenie o turyście, który wybrał się z ośmioletnią córką na wysokogórską wyprawę podczas huraganowego wiatru. Ojciec z dzieckiem znajdowali się w rejonie zachodniej grani Pośredniej Turni (2128 m n.p.m.). Śnieżna zamieć ograniczała wówczas widoczność i potęgowała poczucie zimna do minus 25 stopni Celsjusza.
Około godziny 15.20 na miejsce dotarł pierwszy ratownik, który stwierdził, że dziecko jest wychłodzone oraz w stanie uniemożliwiającym samodzielne poruszanie się. TOPR-owiec zniósł dziewczynkę z grani i zaczął ją ogrzewać. Trzy godziny później dołączyli kolejni ratownicy, którzy po kolejnych dwóch godzinach rozpoczęli transport ośmiolatki na noszach i sprawdzili stan ojca. 28-latek z córką trafili do zakopiańskiego szpitala.
Jest akt oskarżenia
Na podstawie doniesień medialnych, które pojawiły się po komunikacie TOPR-u, wszczęte zostało dochodzenie w tej sprawie. Teraz Prokuratura Rejonowa w Zakopanem skierowała akt oskarżenia przeciwko 28-letniemu ojcu dziewczynki.
Jak poinformowała prokurator Justyna Rataj-Mykietyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu, mężczyzna został oskarżony o narażenie córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez zorganizowanie wyprawy w Tatry Wysokie "pomimo niebezpiecznych warunków pogodowych tj. niskiej temperatury powietrza, mgły, silnego wiatru".
Chodzi o przestępstwo z art. 160 par. 2 Kodeksu karnego. W tym przepisie mowa jest o narażeniu na niebezpieczeństwo osoby, nad którą na sprawcy ciążył obowiązek opieki. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
"Mężczyzna przyznał się do stawianego zarzutu oraz opisał okoliczności wyprawy" - poinformowała prokurator Rataj-Mykietyn.
Bezmyślność 28-latka nie tylko mogła skończyć się tragicznie dla jego ośmioletniej córki, ale też poderwała na równe nogi znaczne siły Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak przekazała prokuratura, w akcji ratunkowej brało udział 24 ratowników TOPR, a w jej trakcie użyto sań, pługów, noszy, quada i samochodów terenowych.
Autorka/Autor: bp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TOPR