Samochód był załadowany po brzegi drewnem. Kierowca przyznał, że zostało skradzione z lasu

Do zdarzenia doszło w miejscowości Grodno w powiecie kutnowskim. Policjanci z Krośniewic patrolując okoliczne tereny i nagle zauważyli busa wyjeżdżającego z lasu.

- Policjanci postanowili przeprowadzić kontrolę drogową pojazdu. Okazało się, że samochód był po brzegi załadowany drewnem z lasu. Kierujący 43-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego przyznał, że drewno pochodzi z kradzieży. Zarówno kierowca, jak i pasażer zostali zatrzymani. Wartość skradzionego mienia oszacowano na ponad dwa tysiące złotych. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży, grozi do pięciu lat pozbawienia wolności - przekazała mł. asp. Daria Olczyk z policji w Kutnie.

Policja przypomina, że leżące w lesie drewno nie może zostać zabrane bez odpowiedniej zgody wydanej przez nadleśnictwo.