Od dziś do specjalisty tylko z e-skierowaniem. "Uporządkują kolejki i mogą je zmniejszyć"

Źródło:
TVN24 Łódź
Prof. Kokocińska: e-skierowania udrożnią kolejki
Prof. Kokocińska: e-skierowania udrożnią kolejkiTVN24 Łódź
wideo 2/5
Prof. Kokocińska: e-skierowania udrożnią kolejkiTVN24 Łódź

System e-zdrowie pochłonął już blisko 800 milionów złotych: w jego skład dokładnie od roku wchodzi między innymi e-recepta. Od dzisiaj e-skierowania wypierają wszystkie skierowania tradycyjne. Resort zdrowia mówi, że wszystko to dla dobra pacjentów. Specjaliści dodają, że informatyzacja to jedyne, wymuszone brakami kadrowymi wyjście.

E-skierowania - same w sobie - nie są nowością. Do tej pory lekarze w całej Polsce wystawili je ponad 5,8 miliona razy. Od piątku zmienia się jednak to, że tradycyjna metoda pisania skierowań na papierze już nie będzie obowiązywać.

- Od 8 stycznia w formie cyfrowej muszą być wszystkie skierowania na ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne finansowane publicznych przez NFZ, na leczenie w szpitalu, na tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny – informuje Anna Leder, rzeczniczka NFZ w Łodzi.

E-skierowania mają też pomóc skoordynować szczepienia przeciwko COVID-19. Jak informował szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk, odpowiednie e-skierowanie do szczepienia dla określonych grup będzie generowane automatycznie i ważne 60 dni.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak działają e-zwolnienia? Niektórzy narzekają.

Koniec z zapisami do kilku placówek równocześnie

System nie pozwoli już na to, żeby pacjent rejestrował tę samą wizytę w kilku różnych placówkach. Teraz zdarza się to bardzo często, co wydłuża kolejki.

- Po zapisaniu się na badanie czy wizytę na podstawie e-skierowania, zostanie automatycznie jednocześnie zablokowana możliwość zarejestrowania się w innej placówce – dodaje rozmówczyni tvn24.pl.

E-skierowanie - w założeniu - ma być po prostu wygodniejsze dla pacjenta.

- Nie będziemy musieli biec do poradni POZ, aby odebrać papierowe skierowanie wystawione, np. podczas teleporady. Pacjent, na przykład z małej miejscowości , który wybrał specjalistę w odległymi miejscu, nie będzie już musiał się fatygować tylko po to, żeby dopełnić formalności – opowiada Anna Leder.

Historia skierowań na badania czy do specjalistów będzie już przypisana do internetowego konta pacjenta, do którego dostęp ma lekarz rodzinny i wszystkie upoważnione przez chorego osoby, na przykład specjaliści, którzy się nim opiekują.

Żeby dostać się do specjalisty, nie trzeba fatygować się już po skierowanieTVN24 Łódź

Uporządkują i zmniejszą kolejki?

- To pozwoli lekarzowi lepiej kontrolować przebieg leczenia pacjenta – zaznacza rzeczniczka NFZ w Łodzi.

Anna Leder przekonuje, że e-skierowanie uporządkuje kolejki do specjalistów i może wpłynąć na ich skrócenie. Do niektórych trzeba obecnie czekać po kilka lat.

- Bywa, że pacjenci zapisują się do specjalisty w kilku miejscach, choć jest obowiązek zapisywania się na dane świadczenie tylko w jednym. Robią to, szukając miejsca, gdzie czas oczekiwania będzie najkrótszy. Potem nie odwołują zamówionego terminu. Tych, którzy nie przywiozą skierowania w ciągu 14 dni, trzeba wykreślać. E-skierowanie wprowadzi porządek, a czy i jak skróci kolejki? Czas pokaże – dodaje Leder.

Do niedawna system radził sobie z tym problemem tak, że w ciągu 14 dni od zapisania się do danego specjalisty, pacjent musiał dostarczyć oryginał skierowania. Ten "bezpiecznik" przestał jednak działać razem z wybuchem pandemii. Od wiosny pacjent może przynieść skierowanie ze sobą najpóźniej w dniu wizyty czy badania.

1. Lekarz wystawia e-skierowanie w swoim systemie informatycznym. 2. Informację o wystawionym e-skierowaniu możemy otrzymać: na wskazany numer telefonu, SMS-em z 4-cyfrowym kodem, albo na e-mail z załączonym w PDF e-skierowaniem. Jeśli nie korzystamy z Internetowego Konta Pacjenta (dostępnego w serwisie pacjent.gov.pl) otrzymujemy od lekarza wydruk informacyjny. 3. Zapisujemy się na świadczenie medyczne na podstawie e-skierowania.

A co, jeśli jestem offline?

To, że e-skierowanie można dostać w postaci SMS albo e-maila, może być dla wielu wygodne. Ale co z osobami, które nie posiadają dostępu do internetu, ani nie mają telefonu komórkowego? Dla nich - jak obiecuje resort - nie zmieni się wiele. A przynajmniej nie na gorsze.

- W związku z tym seniorzy, którzy nie korzystają z internetu, nie mają problemów z realizacją e-recepty, gdyż mogą oni poprosić lekarza o e-receptę w postaci wydruku informacyjnego. Do realizacji e-recept nie jest wymagane posiadanie ani konta internetowego, ani telefonu komórkowego. Podobnie będzie z e-skierowaniami – przekonuje resort zdrowia.

Jak to ma w praktyce wyglądać? Senior - podobnie jak ma to miejsce z e-receptą - usłyszy kod niezbędny do zarejestrowania się do specjalisty. W ostateczności - jeżeli sobie tego życzy - może nawet pojawić się w przychodni i odebrać skierowanie (wydruk z niezbędnymi danymi z e-skierowania) osobiście.

E-skierowanie wystawia się na: • ambulatoryjne świadczenia specjalistyczne finansowane ze środków publicznych; • leczenie szpitalne w szpitalu, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej; • badania medycyny nuklearnej oraz badania tomografii komputerowej finansowane ze środków publicznych oraz ze środków innych niż środki publiczne; • badania rezonansu magnetycznego, badania endoskopowe przewodu pokarmowego oraz badania echokardiograficzne płodu finansowane ze środków publicznych.   Na pozostałe świadczenia medyczne, skierowania będą wystawiane na dotychczasowych zasadach, tj. w postaci papierowej.  E-skierowanie nie jest wystawiane na: • leczenie w uzdrowisku lub sanatorium; • programy lekowe; • rehabilitację; • do szpitala psychiatrycznego.

Kolejny etap na rocznicę

Rok wcześniej, 8 stycznia 2020 roku wprowadzony został system e-recepta. Działa podobnie jak e-skierowanie – pozwala bez wizyty w przychodni na wystawienie recepty i wykupienie leków zapisanych przez lekarza. Medykamenty mogą być przepisane po telekonsultacji.

NFZ uważa, że e-recepta okazała się sukcesem.

- Uratowała wielu pacjentów przed ryzykowną w dobie pandemii wizytą w przychodni. Babcia może przesłać wnukowi SMS-em kod e-recepty, a ten wykupi leki w aptece. E-skierowanie to kolejne, oczekiwane przez pacjentów wygodne i proste rozwiązanie, które ułatwi kontakt z placówkami ochrony zdrowia – mówi Leder.

Polska ma najgorsze statystyki liczby lekarzy na tysiąc mieszkańców w UETVN24 Łódź

E-recepta, razem z e-skierowaniem, jest częścią większego systemu e-zdrowie. Polega ona na przeniesienie do sieci możliwie wielu usług oferowanych przez służbę zdrowia. Jest to konieczne, bo - jak przekonuje Ministerstwo Zdrowia - dzięki temu zwiększa się dostępność do świadczeń zdrowotnych, zwłaszcza dla osób w małych miejscowościach.

- Przykładowo, lekarz rodzinny ma gabinet w ich rodzinnej miejscowości, ale przyjmuje zaledwie dwa razy w tygodniu, przez cztery godziny. Trudno się do niego zapisać na wizytę planowaną, a co dopiero w sytuacji, gdy potrzebna jest szybka konsultacja. Usługi związane z cyfryzacją zdrowia są narzędziem do walki z takim wykluczeniem – przekonuje Joanna Koc z resortu zdrowia.

Ministerstwo jest pewne, że to dobry trop między innymi dlatego, że - jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego - Polacy generalnie są z technologią bardzo dobrze zaznajomieni. W 2019 roku GUS informował, że blisko 87 procent gospodarstw domowych ma dostęp do internetu, a aż 93 procent korzysta z telefonów komórkowych.

Rząd podkreśla, że odciążenie lekarzy jest w kraju koniecznością – z danych Eurostatu wynika, że w Polsce na tysiąc mieszkańców przypada 2,4 lekarza. To najgorszy wynik w UE.

- Dzięki rozwiązaniom takim jak e-recepta, e-skierowanie czy e-wizyta pewne procedury mogą zostać zoptymalizowane czy częściowo zautomatyzowane. To bezcenne w sytuacji braków kadrowych, bo lekarze zyskują czas, który dotąd poświęcali na prace manualne – komentuje Joanna Koc z Ministerstwa Zdrowia.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

- System e-zdrowie trzeba jak najszybciej rozwijać. Porządkuje on i przyspiesza pracę całego systemu opieki zdrowotnej. A tego polscy pacjenci bardzo potrzebują. Digitalizacja systemu zwiększa też dostępność chorych do świadczeń zdrowotnych – komentuje profesor Katarzyna Kokocińska z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalistka prawa ochrony zdrowia.

Ile kosztuje rewolucja?

Budowa systemu e-zdrowie jest jednym z priorytetowych zadań w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka, który współfinansuje Unia Europejska.

- Z pierwszej perspektywy unijnej - obejmującej lata 2007-2015 - na ten cel wydano 485 mln złotych – informuje nas Joanna Koc z MZ.

W ramach kolejnego unijnego budżetu wydano na e-zdrowie w Polsce kolejne 292 mln. Tym samym koszt systemu wynosi obecnie ponad 778 mln złotych.

Koszty w porównaniu do obecnych efektów (stworzenie portalu dla pacjentów pacjent.gov.pl, program e-recepta, e-skierowanie, e-zwolnienie i pilotaż cyfrowej dokumentacji medycznej) wydają się astronomiczne. Twórcy systemu e-zdrowie podkreślają jednak, że za te pieniądze stworzono technologiczny szkielet, na którym można teraz opierać kolejne programy.

- Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z gigantyczną bazą bardzo wrażliwych danych. W zasadzie najwrażliwszych. Dlatego cały system informatyczny jak żaden inny musi być zabezpieczony przed niekontrolowanym wyciekiem danych – komentuje dr hab. Joanna Haberko z UAM.

Doktor Michał Sutkowski, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce podkreśla, że trudno mu ocenić, czy możliwości polskiego systemu e-zdrowie są satysfakcjonujące w porównaniu do tego, jakie pieniądze na system wydano.

Wie za to, że zaoszczędzono w pewnym momencie na tym, co naprawdę istotne: na niezbędnej i ogólnopolskiej kampanii informacyjnej.

- Chory już teraz może się zalogować na Internetowe Konto Pacjenta. Ma tam dostęp do recept, zwolnień, a nawet zaleceń dotyczących dawkowania leków. Można tam sprawdzić decyzję o kwarantannie lub izolacji domowej, wynik testu na COVID-19 albo skontaktować się elektronicznie z sanepidem i zgłosić kwarantannę online. Niestety lwia część chorych - i nie mówię tutaj o starszych i "technologicznie wykluczonych" - nie ma o tym bladego pojęcia – mówi dr Sutkowski.

Ba - ci, którzy nie korzystali w zeszłym roku z ochrony zdrowia, nawet często nawet nie wiedzą o działających od roku e-receptach.

Tak wygląda Internetowe Konto Pacjentapacjent.gov.pl

- W założeniu komunikacja między lekarzem a pacjentem ma w nowej rzeczywistości odbywać się w dużej części online. W praktyce pacjent potrafi kilka razy dzwonić w tej samej sprawie - najpierw po numer recepty (który jest przecież w sieci), a potem po szczegóły dotyczące przyjmowania leków (też dostępne dla niego online). Finalnie często więcej czasu poświęcamy pacjentom niż poprzednio – mówi dr Sutkowski.

Podkreśla, że te problemy można łatwo zmniejszyć poprzez dużą i rzetelną kampanię informacyjną.

- Nie powinna być to reklama, jakie to super i nowoczesne rozwiązania wprowadza. Zamiast tego niezbędne są rzetelne informacje dotyczące tego, z jakich narzędzi pacjent może skorzystać i jak. Tylko tyle i aż tyle – kończy.

Prof. Haberko: e-zdrowie to na razie regulacje puntkowe
Prof. Haberko: e-zdrowie to na razie regulacje puntkowe06.01. | Art. 10. Nie wolno podejmować leczenia bez uprzedniego zbadania pacjenta. Wyjątki stanowią nagłe sytuacje, gdy doraźna pomoc lekarska w formie porady może być udzielona wyłącznie na odległość.TVN24 Łódź

Goniąc innych

Jakie rząd ma plany na dalszy rozwój e-zdrowia? Oprócz trwających testów e-dokumentacji medycznej planowane są usprawnienia i nowe opcje w Internetowym Koncie Pacjenta – pacjenci będą mogli (bez konieczności dzwonienia, w pełni online) zamówić e-receptę dla osób przewlekle chorych, z niepełnosprawnościami czy przyjmujących regularnie określone specyfiki.

Tworzona jest też platforma do udzielania e-wizyt. Co to takiego?

- Udostępnimy pacjentom dostęp do grafików wszystkich świadczeniodawców. Wszystko w jednym miejscu, tak żeby można było szybko wyszukać specjalistę w wybranej miejscowości i z poziomu platformy IKP zapisać się na konsultację – wyjaśnia Joanna Koc z resortu zdrowia.

Wśród nowości jest też elektroniczna dokumentacja medyczna. Program jest pilotażowo testowany od 16 listopada zeszłego roku. W czterech województwach prowadzony jest testowy program tworzenia elektronicznej dokumentacji medycznej.

Na uruchomienie bazy w dużej skali z niecierpliwością czekają między innymi ratownicy medyczni.

- Najczęściej chory, któremu próbujemy pomóc, pamięta tylko, że choruje "na serce" i bierze "dwie niebieskie pigułki i jedną czerwoną". Pół biedy, kiedy ratujemy osobę w jej domu. Chory może nam pokazać, gdzie trzyma leki. Wskaże, gdzie jest wypis ze szpitala. Gorzej, jak ratunku potrzebuje ktoś na ulicy – opowiada jeden z nich.

Jeżeli ratownicy nie mają wiedzy o tym, jakich leków używa chory albo na co ma alergię, sytuacja może stać się niebezpieczna. Podanie leków przeciwbólowych osobie uczulonej grozi wstrząsem anafilaktycznym. A to już stan bezpośredniego zagrożenia życia.

Taki system z powodzeniem działa od lat w Estonii, która - obok Szwajcarii - często przez ekspertów wskazywana jako wzór kraju, w którym system e-zdrowie działa najlepiej.

Profesor Katarzyna Kokocińska z UAM opowiada, że w Szwajcarii, która od lat mocno inwestuje w informatyzację służby zdrowia, testowane są kioski medyczne.

- To niewielkie pomieszczenia wyposażone w sprzęt umożliwiający poddanie się badaniom, które wykonywane są w ramach podstawowej opieki medycznej. Można zbadać ciśnienie, pracę serca, a nawet skorzystać z urządzenia, które osłuchuje chorego tak, jak robi to lekarz stetoskopem – mówi prof. Kokocińska.

Zebrane w ten sposób dane wysyłane są do lekarza, który może postawić diagnozę i wypisać wymagane leki.

- W Szwajcarii trwają obecnie testy aplikacji dla chorych. Po jej ściągnięciu, należy wpisać niepokojące nas objawy i opisać historię swoich chorób. Algorytm sam, bez udziału człowieka, stawia wstępną diagnozę i wskazuje, kiedy i do którego ze specjalistów należy się udać – mówi prof. Katarzyna Kokocińska.

Od wiosny lekarze rodzinni najpierw udzielają teleporadTVN24 Łódź

Uniknąć wykluczenia

Trwająca pandemia w znacznym stopniu wymusiła na służbie zdrowia przejście na leczenie zdalne w nieznanym dotąd stopniu – największe zmiany dotyczą działania Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ).

Od marca 2020 roku chorzy mają się kontaktować z przychodnią telefonicznie Do budynku z ulicy nie ma prawa nikt wejść bez wcześniejszego umówienia się z lekarzem.

Wizyty osobiste umawiane są tylko wtedy, kiedy pacjent wymaga zbadania i (obligatoryjnie) u dzieci poniżej drugiego roku życia. Jeżeli diagnozę da się postawić tylko na podstawie wywiadu, lekarz diagnozuje schorzenie i działającej wypisuje e-receptę, która funkcjonuje od od 8 stycznia 2020 roku

Chodziło o to, by poczekalnie nie stały się ogniskami koronawirusa. Problem w tym, że nowy system pracy POZ był dla wielu niewydolny. Okazywało się bowiem, że do niektórych przychodni dodzwonić się nie sposób. Zrozpaczeni chorzy wzywali pod byle pretekstem pogotowie, żeby mieć szansę na to, że ktoś się nimi zajmie (sprawę obszernie opisywaliśmy na tvn24.pl wiosną).

- System zdalnych wizyt został wprowadzony nagle, bez przygotowania. To obnażyło największe bolączki zdalnej medycyny i wymusiło na pacjentach dużo większą niż dotąd aktywności – komentuje prof. Joanna Haberko z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, specjalizująca się w prawie cywilnym, prawach pacjenta i prawie medycznym.

Ekspertka podkreśla, że tradycyjna medycyna "nie wymaga" od chorego zbyt wiele – ot, musi pojawić się w przychodni i poczekać, aż przyjmie go lekarz (oczywiście mówiąc o warunkach sprzed pandemii).

- Nowy układ wymusił dużo więcej zaangażowania: pacjent musi zorganizować numer telefonu, czekać często długo na linii, szczegółowo opowiedzieć o objawach i na koniec - najczęściej - wraz z numerem e-recepty i numerem PESEL udać się do apteki po leki – wylicza.

Brzmi banalnie? Może, ale głównie dla tych, którzy są aktywni społecznie i na bieżąco z nowymi technologiami.

- Osoby starsze, osoby z niepełnosprawnościami czy mniej życiowo zaradne, a to przecież grupy najczęściej potrzebujące pomocy, na ogół nie są skomputeryzowane. Często nie mają zaufania do badania na odległość. Zmiany powodują u nich silny dyskomfort i nie ma co się temu dziwić – podkreśla prof. Haberko.

Rozmówczyni tvn24.pl podkreśla przy tym, że obowiązujący Kodeks Etyki Lekarskiej jasno wskazuje, że lekarz może podjąć leczenie jedynie po uprzednim zbadaniu pacjenta.

- Czy wywiad przeprowadzony przez telefon jest równoważny z przebadaniem chorego? Nie. Mówię o tym nie po to, żeby torpedować wymuszone okolicznościami zmiany w służbie zdrowia. Chcę jasno pokazać, że tak skomplikowanego systemu nie można zmieniać ot tak, konieczne jest kompleksowe podejście do obowiązków lekarza i praw pacjenta w nowej rzeczywistości. Bez tego nie ma mowy o sprawnym funkcjonowaniu – mówi prof. Joanna Haberko.

Dodaje, że e-wizyty, chociaż formalnie możliwe od 2015 roku, były wdrażane leniwie i zbyt wolno. Na tyle, że system nie do końca sprawdził się w obliczu próby.

Art. 9 Lekarz może podejmować leczenie jedynie po uprzednim zbadaniu pacjenta. Wyjątki stanowią sytuacje, gdy porada lekarska może być udzielona wyłącznie na odległość.

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/gp

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24