Wiesław K. miał być radnym powiatowym, ale zanim został zaprzysiężony, rozbił swoje auto o mur. Był pod wpływem alkoholu i miał przy sobie prawo jazdy, które... stracił za punkty. Dlaczego nie zwrócił dokumentu?
- Oddałbym, gdybym mógł. Niestety, prawo jazdy mi skradziono. Blankiet odzyskałem, bo mi go odesłano pocztą niedługo przed kolizją - tłumaczy się Wiesław K.