Łódzcy policjanci namierzyli luksusowe auto, które wcześniej zostało skradzione w Kutnie. Samochód został namierzony kilkadziesiąt kilometrów dalej. W pojeździe znaleziono dwa urządzenia zagłuszające sygnał GPS. Zdaniem funkcjonariuszy zajmujących się przestępstwami samochodowymi, auto zostało namierzone chwilę przed trafieniem do "dziupli".
Luksusowe auto zostało skradzione z terenu ogrodzonej posesji na jednej z ulic w Kutnie. Właściciel oszacował straty na ponad 380 tysięcy złotych. Podkomisarz Edyta Machnik z kutnowskiej komendy powiatowej opowiada, że funkcjonariusze z wydziału kryminalnego ustalili, że pojazd może znajdować się na terenie gminy Rzgów.
- Informacje te potwierdziły się. Jeszcze tego samego dnia samochód został odzyskany - przekazuje policjantka.
Dodaje, że auto miało zdemontowane tablice rejestracyjne, a w jego wnętrzu mundurowi znaleźli dwie zagłuszarki sygnału GPS.
- Po numerze VIN policjanci potwierdzili, że to samochód skradziony z terenu Kutna - przekazuje policjantka.
Podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli tablice rejestracyjne, części samochodowe oraz wyposażenie pochodzące od trzech innych pojazdów skradzionych w październiku 2021 roku na terenie województwa łódzkiego i mazowieckiego.
Oczekiwanie
Auto - jak mówią nam funkcjonariusze zajmujący się kradzieżami samochodów - najprawdopodobniej było "wietrzone" przez sprawców.
- Auto pozostawia się w miejscu neutralnym. Grupy zabezpieczają się tak przed skomplikowanymi systemami namierzającymi samochody - opowiada nam jeden z funkcjonariuszy, który musi pozostać anonimowy.
Jeżeli w ciągu kilku dni nikt nie pojawi się w pobliżu skradzionego auta - dopiero wtedy trafia ono do "dziupli".
Podkreśla, że w podobnych okolicznościach odzyskano dwa luksusowe samochody skradzione w Łodzi. Aston Martin za około 500 tysięcy złotych i wart ponad milion złotych Rolls Royce zostały znalezione przy jednej z dróg w Konstantynowie Łódzkim.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi