Znak A-5, ostrzegający kierowców o zbliżaniu do skrzyżowania równorzędnego stał się elementem charakterystycznym dla osiedla domów jednorodzinnych na łódzkim Julianowie. Tylko na 350 metrach ulicy Przyrodniczej zarządca ustawił ich aż 18. Po co, skoro brak znaków przy skrzyżowaniach informuje kierowców o tym, że muszą zastosować zasadę prawej ręki? - Woleliśmy, dla bezpieczeństwa, nie zdawać się na pamięć kierowców - mówi Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.
Julianów to osiedle domów jednorodzinnych na łódzkich Bałutach. W ostatnim czasie zaroiło się tam od żółtych znaków ostrzegających kierowców o tym, że zbliżają się do skrzyżowania równorzędnego. Przy samej ulicy Przyrodniczej - od przychodni do znajdującej się 350 metrów dalej siedziby Instytutu Pamięci Narodowej - naliczyliśmy ich osiemnaście. Podobnie zresztą jest też na innych uliczkach.
- Wie pan, tu ludzie od zawsze jeździli za szybko. Ruch jest dość duży, więc było niebezpiecznie - opowiada Anna, którą spotykamy, kiedy wyprowadza akurat psa na spacer. Jej partner, Artur zwraca jednak uwagę, że - w jego opinii - znaki są po prostu niepotrzebne.
- O ile dobrze pamiętam, jak nie ma informacji o tym, która droga jest z pierwszeństwem, to mamy do czynienia ze skrzyżowaniem równorzędnym. Po co zatem wszędzie wsadzać znaki, które są niepotrzebne? - zastanawia się mężczyzna.
Dla zapominalskich
O nowe oznakowanie na osiedlu zapytaliśmy Tomasza Andrzejewskiego z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Przyznaje, że - teoretycznie - znaków przypominających o skrzyżowaniu równorzędnym faktycznie nie trzeba było stawiać. Dlaczego zatem je postawiono?
- Nie mieliśmy pewności, że wszyscy kierowcy pamiętają o tej zasadzie. Dla bezpieczeństwa mieszkańców zdecydowaliśmy się oznakować ulice tak, aby nie budziły żadnych wątpliwości - mówi Andrzejewski.
Podkreśla, że mieszkańcy osiedla sami wystąpili o to, żeby jakoś spowolnić ruch samochodów przy ich domach. Zmiany wprowadzono we wrześniu w kwartale ulic tworzonych przez Zgierską, Sikorskiego, Łagiewnicką i Julianowską.
- Na całym tym terenie obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Ponadto wszystkie skrzyżowania staną się równorzędne – czyli pierwszeństwo ma jadący z prawej strony. Do tego pojawi się meandrowanie torem jazdy, aby wyegzekwować zachowanie odpowiedniej prędkości przez kierujących - mówi przedstawiciel zarządcy drogi.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź