Ośmiomiesięczny chłopczyk zadławił się zabawką. Przerażona matka wybiegła na klatkę schodową, pomógł sąsiad policjant

Policjantowi dziękowali przełożeni i rodzice uratowanego dziecka
Policjant został bohaterem
Źródło: TVN24 Łódź

Kobieta opiekująca się dwójką dzieci usłyszała charczenie swojego ośmiomiesięcznego synka. Dziecko nie mogło oddychać i robiło się sine. Matka była bezsilna więc zadzwoniła na numer alarmowy 112, jednocześnie wybiegła na klatkę alarmując sąsiadów. Jeden z nich - na co dzień policjant z Żyrardowa (woj. mazowieckie) - nie tylko udrożnił przełyk, ale też przeprowadził skuteczną resuscytację niemowlaka.

Do dramatycznych scen doszło w sobotę, 17 października na jednym ze skierniewickich (woj. łódzkie) osiedli. Kobieta, która zauważyła, że jej ośmiomiesięczne dziecko się dławi próbowała początkowo udrożnić jego drogi oddechowe. Niestety, nie udało jej się wyciągnąć zabawki tkwiącej w tchawicy chłopca, który siniał z każdą chwilą.

Ratunek

Komisarz Magdalena Studniarek z policji w Skierniewicach opowiada, że przerażona matka zadzwoniła na numer alarmowy i jednocześnie wybiegła na klatkę schodową wołając o pomoc.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

- Na jej krzyk natychmiast zareagował sąsiad, sierżant sztabowy Arkadiusz Zachara z żyrardowskiej komendy powiatowej. Mężczyzna wykazał się zimną krwią, wydobył zabawkę z przełyku dziecka i podjął skuteczną resuscytację maleństwa, które już przestało oddychać - przekazuje Studniarek. 

Policjantka dodaje, że po chwili - dzięki staraniom bohaterskiego sąsiada - funkcje życiowe maleństwa zostały przywrócone, a na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego, który przejął dalsze czynności.

- Chłopczyk, syn policjanta ze skierniewickiej komendy, będącego w tym czasie na służbie, z pomocą LPR trafił na OIOM jednego z łódzkich szpitali, gdzie nadal przebywa pod opieką specjalistów - zaznacza Studniarek. 

Słowa uznania od rodziców i przełożonych

Rodzice chłopca skierowali podziękowania pod adresem żyrardowskiego funkcjonariusza. We wtorek sierżant sztabowy Zachara dostał też podziękowania od przełożonych.

- Na koniec spotkania wszyscy zebrani, trzymając mocno zaciśnięte kciuki postanowili skierować do małego Dawidka życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Wierzymy, że niebawem będzie już w domu - kończy komisarz Magdalena Studniarek. 

Policjantowi dziękowali przełożeni i rodzice uratowanego dziecka
Policjantowi dziękowali przełożeni i rodzice uratowanego dziecka
Źródło: Policja Skierniewice
Czytaj także: