W wieku 74 lat zmarł w Los Angeles Tobe Hooper, reżyser kultowego horroru z 1974 roku - "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną".
O śmierci reżysera, która nastąpiła w sobotę, poinformowano dzień później. Nie podano przyczyny zgonu.
Debiut, który przeszedł do historii
W historii kina Hooper zapisał się przede wszystkim swoim debiutem pełnometrażowym. Nakręcona za mniej niż 300 tysięcy dolarów "Teksańska masakra..." opowiada historię piątki przyjaciół, którzy napotykają grupę psychopatycznych kanibali. Jeden z nich - Leatherface - wyróżnia się brutalnością.
Film ocieka krwią i z tego powodu został w wielu krajach ocenzurowany albo wręcz zabroniony. Choć na festiwalu w Cannes został pokazany w 1975 roku, we Francji zakaz rozpowszechniania oryginalnej wersji trwał osiem lat od premiery, a w Wielkiej Brytanii obowiązywał aż do 1999 roku.
Obraz jest uważany za jeden z pierwszych filmów typu "slasher", w których w atmosferze grozy szaleją seryjni zabójcy. Przyczynił się także do spopularyzowania podgatunku, jakim jest pełne krwi, brutalności i perwersji kino "gore".
Film otworzył drogę do sukcesu m.in. kultowemu horrorowi "Halloween" Johna Carpentera z 1978 roku czy popularnej trylogii "Martwe zło" Sama Raimiego. Brytyjski reżyser Edgar Wright, znany m.in. z parodii "Wysyp żywych trupów", powiedział, że Tobe Hooper "był mistrzem horroru", który "dał kinu wstrząsające i niezapomniane chwile". Hooper nakręcił wiele innych filmów, poświęcając niemal cała karierę reżysera i producenta horrorom. Na tym tle wyróżnia się bardzo popularny "Duch" z 1982 roku według scenariusza Stevena Spielberga. Historia rodziny, która wprowadza się do domu wybudowanego na dawnym indiańskim cmentarzu, dostała trzy nominacje do Oscara i zarobiła w USA 76 milionów dolarów. Fani pamiętają też jego adaptację bestselleru Stephena Kinga "Miasteczko Salem" z 1979 roku, gdzie bohaterowie znikają albo umierają w tajemniczych okolicznościach. W 1986 roku Hooper nakręcił "Teksańską masakrę piłą mechaniczną 2", tym razem z pewną dozą humoru. Ostatnim jego filmem był "Djinn" z 2013 roku o nawiedzonym przez złowrogiego dżina domu.
Autor: kg/adso/jb / Źródło: PAP