"Próbowaliśmy się pozabijać". Austin Butler o pierwszym spotkaniu z Timothée Chalametem na planie "Diuny"

Timothée Chalamet gra główną rolę w "Diunie: Części drugiej" - księcia Paula Atrydę. Austin Butler wcielił się w psychopatycznego Feyda Rauthy Harkonnena, jego zaprzysięgłego wroga. Aktor, który zasłynął ostatnio z roli Elvisa Presleya, do obsady "Diuny" dołączył w drugiej części. Zapytany w wywiadzie dla "Los Angeles Times" o to, czy była na planie chemia między nim a Chalametem, odpowiedział: - W zasadzie przywitaliśmy się, a potem zabraliśmy się do pracy nad walką i próbowaliśmy się pozabijać".

Ale już przed rozpoczęciem produkcji nie byli sobie całkiem obcy. Jak stwierdził Austin Butler, "wiedzieliśmy o sobie dużo, mamy wspólnych przyjaciół i kolegów". - Po raz pierwszy jednak spotkaliśmy się na Węgrzech, w sali prób kaskaderów - dodał. Jak zażartował reżyser Denis Villeneuve, "to najlepszy sposób, by się poznać".

Villeneuve wyjaśnił, że w ramach przygotowań do pracy nad filmem obaj aktorzy "przeczytali razem kilka kwestii na Zoomie". - I rzeczywiście poczułem, że między nimi zaiskrzyło. Mam na myśli, że są profesjonalistami, ich zadaniem jest się dogadać - dodał.

ZOBACZ TEŻ: "Diuna: Część druga" w reżyserii Denisa Villeneuve'a. Arcydzieło, które przekracza granice

Według oficjalnego streszczenia "Diuna: Część druga" ukazuje imponującą podróż Paula Atrydy, który zawiera sojusz z Chani (w tej roli Zendaya) i ludem Fremenów, zamieszkującym pustynną planetę Arrakis. Jednocześnie Paul wkracza na wojenną ścieżkę, pałając żądzą zemsty na spiskowcach, którzy doprowadzili jego rodzinę do upadku. Stając przed wyborem między miłością życia a losem wszechświata, Paul pragnie zapobiec tragicznej przyszłości, którą tylko on potrafi przewidzieć.

W drugim zwiastunie filmu cesarz galaktyki (Christopher Walken) namawia Feyda-Rauthę Harkonnena do pozbycia się Paula, zanim on i Fremeni odzyskają Arrakis.

Butler przyznaje, że "grając Elvisa (Presleya - red.), przez trzy lata odkrywał, jak można żyć w jego świecie i tylko o tym myślał w dzień i w nocy". Ale w przypadku "Diuny: Cześć druga" tak nie było. - W przypadku Feyda wiedziałem, że byłoby to niezdrowe dla mojej rodziny i przyjaciół - stwierdził 32-letni aktor, nominowany za rolę w "Elvisie" do Oscara. - Więc podjąłem świadomą decyzję o wyznaczeniu granicy.

Jak dodał, "to nie znaczy, że nie ma to wpływu na twoje życie. Wiedziałem jednak, że nie zrobię niczego niebezpiecznego poza tą granicą" - dodał Butler opowiadając o pracy nad rolą psychopatycznego potomka roku Harkonnenów.

"Diuna: Część druga" w kinach od 29 lutego. To produkcja Warner Bros. Discovery, właściciela TVN24. Pierwszą część "Diuny" można obejrzeć w Playerze i HBO Max. ZOBACZ TEŻ: "Przykro mi, nie ma już dla was świata". Jak Frank Herbert wymyślił "Diunę"