W poniedziałek Hamas zwolnił wszystkich pozostałych żywych zakładników, których porwał podczas ataku na Izrael 7 października 2023 roku. Prezydent USA Donald Trump złożył tego dnia wizytę w Izraelu, a później w Egipcie, gdzie doszło do podpisania jego planu pokojowego dla Strefy Gazy.
Biden: droga do tego porozumienia nie była łatwa
Do poniedziałkowych wydarzeń nawiązał na platformie X były prezydent USA Joe Biden. "Czuję dużą wdzięczność i ulgę, że ten dzień nadszedł - dla ostatnich żyjących 20 zakładników, którzy przeszli przez niewyobrażalne piekło i w końcu wrócili do swoich rodzin i ukochanych, a także dla cywilów w Strefie Gazy, którzy doświadczyli niezmierzonych strat i w końcu będą mieli szansę, by odbudować swoje życie" - napisał.
Ocenił też, że "droga do tego porozumienia nie była łatwa". "Moja administracja pracowała nieugięcie nad powrotem zakładników do domu, przyniesieniem ulgi palestyńskim cywilom i zakończeniem wojny. Wyrażam uznanie dla prezydenta Trumpa i jego zespołu za ich pracę na rzecz doprowadzenia do zawarcia nowego porozumienia o zawieszeniu broni" - oświadczył Biden.
Były sekretarz stanu Antony Blinken ocenił w poniedziałek, że plan pokojowy Trumpa dla Strefy Gazy jest oparty o plan opracowany przez administrację Bidena, której był częścią.
Clinton o "kruchym momencie"
Trumpa pochwalił też inny były prezydent - Bill Clinton, który opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie dotyczące zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem. "Prezydent Trump i jego administracja, Katar i inni gracze w regionie zasługują na duże wyrazy uznania za to, że sprawili, że wszystkie strony pozostały zaangażowane aż do osiągnięcia porozumienia" - stwierdził.
Dodał, że Izrael i Hamas - przy wsparciu Stanów Zjednoczonych, regionu i świata - "muszą starać się przekształcić ten kruchy moment w trwały pokój, który zapewni godność i bezpieczeństwo zarówno Palestyńczykom, jak i Izraelczykom".
Prezydent Trump w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One nawiązał do słów Clintona. - Pomyślałem, że to bardzo miłe, w zasadzie. I co on robi? Mówi prawdę - powiedział prezydent USA w drodze powrotnej z Bliskiego Wschodu do Waszyngtonu.
Dodał też, że zawsze dobrze dogadywał się z Clintonem.
Autorka/Autor: kgr/ft
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Chris Kleponis / POOL